reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

reklama
Cześć dziewczyny...Ksawek mi sie podziębił,mnie też z rana katar zaatakowł ,aaa do luftu,byłam w aptece po baterie i mam nadzieję ,że zduszę w zarodku...Jakoś nie mam mocy i energii,:-(
zdrowka dla Ksawcia i dla Ciebie :tak:
nie rozchorujcie sie bardziej ;-)
W połowie grudnia zgodziłam się na telewizor na raty w zamian za to, że rzuci palenie-zgodził się bardzo chętnie. Oczywiście nie rzucił. Coś tam może i próbował...
Później teściowa załatwiła nam recepte na ten Tabex i mięliśmy razem rzucać. Mi poszło nawet szybko, Piotr powiedział, że jeszcze popala. Ok, 1, 2 dziennie nie tragedia, może na imprezie, ale jak wyczuję albo zapalisz przy mnie to mogiła. Zgodził się i powiedział, że i tak rzuci. Czasem czułam jak wracał z pracy na chuchu tytoniowym, no ale ok. A wczoraj wziął se ***** i tak po prostu poszedł na balkon zapalić. Powiedziałm, że ma się do mnie nie odzywać i rozwaliłam na całej kanapie, żeby się obok nie położył. Skończyło się coś tam w tv do wyra i cześć.
:crazy::crazy::crazy::crazy::crazy:

dziś jestem obrażona, odzywam się jak muszę. A taki ładny dzień sobie zaplanowaliśmy. Spacer na nowy plac zabaw, wspólny wypad na solarium, on na pifko ja na mineralke, wieczorem seks. I tak sobie teraz pomyślałam, wróci to "poważna" rozmowa i albo przeprasza i w końcu rzuca, albo ja się zbieram i jade do mamy., albo brata, albo ch*** wie gdzie, a on sam z dzieckiem na cały dzień zostanie. Ja nie przyjmę kary za to, że on słowa nie dotrzymuje.O.
powiem Ci ze kiedys palenie rzucilam bo z kumpelami zalozylysmy sie o to ktora z nas to najdluzej pociagnie... no i minal dzien dwa tydzien trzymalalam sie juz tylko ja z kumpela a bylo nas chyba 5 i potem po 2 tyg ona sie przelamala i powiedziala dosc i wrocila do palenia a ja zawziecie nawet juz sam fakt ze zostalam sama i wytrzymalam mnie tak podbudowal ze juz przestalam palic i nie palilam ponad 2 lata
potem urodzil sie Sewek i pamietam jak skonczyl rowne 6 miesiacy wtedy na nowo zaczelam palic na poczatku mniej potem troche wiecej ale i tak nie tak duzo...
a to dlatego ze... (pisalam na tajnym na samym poczatku)
teraz od miesiaca odrzucilo mnie od fajek i moze spale 1-2 fajki na dzien :baffled:

ale dziewczyny w ciazy nie jestem bo dzis dopadla mnie @
jakas nabuzowana chodze i juz mojemu co chwile dogryzam i dogaduje :sorry:
a mialo byc tak fajnie...... :-:)-:)-:)-(
 
no to patrysia skończy się @ i dalej staranka:tak::tak::tak::tak:
a co do nerwa to ja już na 2-3 dni przed @ mam focha jestem wybuchowa złośliwa piotrek już to wie i sam mówi no chyba @ się zbliża:-D:-D:-Dco mnie oczywiście też wkurza i mam nerwa:rofl2::rofl2:
 
Witam się sobotnio.

W połowie grudnia zgodziłam się na telewizor na raty w zamian za to, że rzuci palenie-zgodził się bardzo chętnie. Oczywiście nie rzucił. Coś tam może i próbował...
Później teściowa załatwiła nam recepte na ten Tabex i mięliśmy razem rzucać. Mi poszło nawet szybko, Piotr powiedział, że jeszcze popala. Ok, 1, 2 dziennie nie tragedia, może na imprezie, ale jak wyczuję albo zapalisz przy mnie to mogiła. Zgodził się i powiedział, że i tak rzuci. Czasem czułam jak wracał z pracy na chuchu tytoniowym, no ale ok. A wczoraj wziął se ***** i tak po prostu poszedł na balkon zapalić. Powiedziałm, że ma się do mnie nie odzywać i rozwaliłam na całej kanapie, żeby się obok nie położył. Skończyło się coś tam w tv do wyra i cześć.
:crazy::crazy::crazy::crazy::crazy:

dziś jestem obrażona, odzywam się jak muszę. A taki ładny dzień sobie zaplanowaliśmy. Spacer na nowy plac zabaw, wspólny wypad na solarium, on na pifko ja na mineralke, wieczorem seks. I tak sobie teraz pomyślałam, wróci to "poważna" rozmowa i albo przeprasza i w końcu rzuca, albo ja się zbieram i jade do mamy., albo brata, albo ch*** wie gdzie, a on sam z dzieckiem na cały dzień zostanie. Ja nie przyjmę kary za to, że on słowa nie dotrzymuje.O.
to nieładnie z jego strony.Masz rację i Cię popieram.

zdrowka dla Ksawcia i dla Ciebie :tak:
nie rozchorujcie sie bardziej ;-)

powiem Ci ze kiedys palenie rzucilam bo z kumpelami zalozylysmy sie o to ktora z nas to najdluzej pociagnie... no i minal dzien dwa tydzien trzymalalam sie juz tylko ja z kumpela a bylo nas chyba 5 i potem po 2 tyg ona sie przelamala i powiedziala dosc i wrocila do palenia a ja zawziecie nawet juz sam fakt ze zostalam sama i wytrzymalam mnie tak podbudowal ze juz przestalam palic i nie palilam ponad 2 lata
potem urodzil sie Sewek i pamietam jak skonczyl rowne 6 miesiacy wtedy na nowo zaczelam palic na poczatku mniej potem troche wiecej ale i tak nie tak duzo...
a to dlatego ze... (pisalam na tajnym na samym poczatku)
teraz od miesiaca odrzucilo mnie od fajek i moze spale 1-2 fajki na dzien :baffled:

ale dziewczyny w ciazy nie jestem bo dzis dopadla mnie @
jakas nabuzowana chodze i juz mojemu co chwile dogryzam i dogaduje :sorry:
a mialo byc tak fajnie...... :-:)-:)-:)-(
Patrysiu spokojnie nie od razu Kraków zbudowano.
Czasami trzeba poczekać miesiąc dłużej.:tak:

Madziula natasza zdrówka dla Ksawka.
Mój też dziś wstał z mega kaszlem.
:-(

Uciekam,bo obiecałam sobie ,że posprzątam teraz ,by mieć wieczór wolny.
 
no to patrysia skończy się @ i dalej staranka:tak::tak::tak::tak:
a co do nerwa to ja już na 2-3 dni przed @ mam focha jestem wybuchowa złośliwa piotrek już to wie i sam mówi no chyba @ się zbliża:-D:-D:-Dco mnie oczywiście też wkurza i mam nerwa:rofl2::rofl2:
no staranka beda napewno ale myslalam ze to juz jakos bedzie :eek::-D napisalam Ci cos na tajnym :tak:
Witam się sobotnio.


to nieładnie z jego strony.Masz rację i Cię popieram.


Patrysiu spokojnie nie od razu Kraków zbudowano.
Czasami trzeba poczekać miesiąc dłużej.:tak:

Madziula natasza zdrówka dla Ksawka.
Mój też dziś wstał z mega kaszlem.
:-(

Uciekam,bo obiecałam sobie ,że posprzątam teraz ,by mieć wieczór wolny.
no wlasnie nie od razu zbudowano ale tak jak czlowiek sie stara to przykro jak potem przychodzi ta @ :confused2:
 
Spokojnie Patrysia przyjdzie jeszcze taki czas ,że będziesz błagała los o @:-D:-D:-D:-D,jak nie tym razem ..to następnym...i tak do skutku ..ciesz się jeszcze tym,że nie jesteś i twoje ciało należy do ciebie...czyli: możesz iśc na solarium,do sauny,możesz brać leki i witaminy jakie chcesz i na byle ból głowy ,możesz iść na piwo czy imprezkę z koleżankami i balować całą noc,możesz się smarować balsamami wszędzie i w każdej ilośći,...twój biust służy tylko twojej przyjemnośći(I M)no, to na tyle:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D;-)
 
A co tu takie pustki :-:)-:)-( ja po spacerku, Kuba zasnął przed chwilą więc mam wolne na jakiś czas. Kogo jeszcze nie mam na nk? Dawać mi tutaj Beata Pniok (Malinowska) Żary :tak::tak:
 
Witam
My po mega długim wypadzie nad jeziorko:tak::tak::tak:Bylo super:-)Dzieciaki sie wyszalaly i wybawily a ja z siora powygrzewalysmy sie troszke na sloneczku:-);-)
Do domu wrocilam jakies pol godzinki temu strasznie padnieta
 
reklama
Nad nasza poznanska Rusałka:tak:
Jutro planuje wypad nad Malte jak pogoda dopisze
Dzisiaj pogoda byla ok tylko czasami strasznie wiało
 
Do góry