reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

starania się - watpliwości..

Aisha-a mąz sie badal czy nie???
5 lat to juz kawal czasu....a robilas kiedykolwiek w Polsce w trakcie tych staran jakiekolwiek badania? jakie mialas wyniki? Hormony, monitoring cyklu itd??? masz regularne cykle??? Jakies klopoty ze zdrowiem?

No w UK prywatnie tez bym nie chodzila...ja robilam badania prywatnie w Polsce....bo na NHS w UK sie nie doczekalam...ale to zalezy jak sie trafi...
Nie mam klopotow ze zdrowiem ,mam regularne 28 dniowe cykle ,zdarzaja sie wahania 2-3 dniowe jak choruje .
Robilam wszystkie badania ,hormony ,hsg ,histeroskopie itp itd ,wszystko w normie.
Mialam tez monitoring i jajeczkuje. Meza wyniki sa w normie tzn ilosciowo to w gornej ,jakosciowo dolnej ,ale miesci sie ;-) Robil je kilka razy i taki jest ten ostatni wynik.
Mialam tez test na wrogi sluz ,ktorego wynik jest slabo pozytywny , lekarze powiedzieli mi ,ze taki nie uniemozliwia zajsciu ,wiec nie mam sie co martwic.
Jednak mimo wszystko nie jest mi z tym dobrze , no i jeszcze te krwawienia :crazy:.:crazy:

Lekarze u ktorych bylam twierdza ,ze jestesmy zdrowi i nie moga nam pomoc , wiec jesli mamy ochote i kase to mozemy jedynie poddac sie in-vitro .

Nie wiem ,nie jestem do tego jeszcze gotowa chyba.:no: W prawdzie tutaj jest za darmo ,ale wolalabym naturalnie.

Przeszlismy tez inseminacje ,ale oboje strasznie sie po niej czulismy tak wiec poprzestalismy na jednej.

Ja mysle ,ze musze zadzialac cos z tym sluzem i krwawieniami i bedzie dobrze. Tylko co ja sama z siebie moge zrobic ??? :confused:.

Przyzwyczajam sie powoli do mysli ,ze moze nigdy mama nie bede ,no trudno , ehhhh... jesli taki moj los .
Bo nie mam pomyslu co moge zrobic jeszcze ???
Poczekam sobie na to zaproszenie ze szpitala ,moze akurat trafi mi sie jakis dobry doktorek z powolania ;-)
Pomarzyc dobra rzecz:rolleyes: hehe.
 
reklama
Witam!
Dzisiaj dalej mam podły humor, nic mi się nie chcę chyba przechodzę jakieś załamanie... wciąż mi się chce płakać... chyba @ jest blisko!
Sorry że nie odpisuję dziś na posty wybaczcie mi !
 
no nie oge! Ty to ogladasz??? przeciez jak zaczeli to puszczac w tv to ciebie jeszcze na swiecie nie bylo....
marzenixx normalnie sie bede za ciebie wstydzic-jak mozesz?
zartuje....
wiem wiem, wszyscy sie zawsze nabijaja ale ja uwielbiam ten serial i sie nie wstydze...:-D ogladalam jak jeszcze gówniara bylam i ogladam caly czas, nawet amerykanskie odcinki na necie ogladam wiec wiem co i jak:-D
 
ale sie boje tej wizyty u nowego gina
jeszcze sie maz spóźnia i nie mam samochodu a już powinnam jechać do tego lekarza
 
ja tam nawet nie probuje , boje sie takich rzeczy, bo sie naczytalam i naogladalam jak komus cos tam w pochwie utknelo:szok: wole tam nic nie wkladac(oprcz wibratora haha) zadnych malych dziwnych rzeczy :szok:
mam kolezanke ktorej siostra pracuje na pogotowiu i co rusz opowiada jak po nocach przywoża ludzi bo a to jednemu banan utknął albo ogórek czy parówki :szok::szok::no:

No mam wlasnie takie podejscie jak Ty...z tym ze ja jeszcze nie mam wibratora-mowie jeszcze, bo mysle powaznie o tym:-) tylko moj maz sie chyba na takie rzeczy nie zgodzi....nie wiem, nie gadalam z nim o tym jeszcze...:-)

A co do roznych dziwnosci tu i tam...moja mama jak miala kilka lat temu operacje to -autentico-do szpitala w nocy przywiezli faceta z parasolem w dupie-w dodatku otwartym....serio- to bylo u nas w Olkuszu-gosc pil z kolega i zalozyl sie ze wsadzi parasol w tyłek i wsadzil sobie koncowke-tzn ta rączkę parasola - i jak wsadzil to sie parasol otworzyl bo nacisnelo sie to cos:-))))), nie mogli sami wyciągnac bo go bolalo....i lekarze go operowac musieli.
Jak potem odwiedzalam mame kilka dni to caly czas tylko o tym w szpitalu wszyscy gadali...na korytarzu, przed salami i wszedzie-byl to temat nr 1....

Ale te parowki o ktorych mowisz to juz wogole masakara....a to kobiety takie maja hece czy faceci??? normalnie cyrk na kolkach:-0
 
kobietki przez te grypsko zaczelam sie martwic, juz moja rodzina i czesc osób w pracy wie ze wyszedł mi test dodatni, ma sie ten długi język ja i moj maz oboje !
mam nadzieje ze z przebiegiem bedzie wszystko oki i ze serduszko bedzie biło, nie chcialabym sie potem wstydzic..


heh u mnie podobnie bo jak test zrobiłam to poinformowałąm was potem z M poobdzwoniliśmy siostry mame itd.tak z radości no a tu dopiero taki tydzień ciąży a znają życie siostry mamusie dalej i tak dalej i będą wiedzieć wszyscy no ale tak miałam i z synkiem że też odrazu powiadomiliśmy my już tak mamy a co ma się dziać to wola Boża ,a cieszyć każdy ma się prawo:tak:
 
Ale te parowki o ktorych mowisz to juz wogole masakara....a to kobiety takie maja hece czy faceci??? normalnie cyrk na kolkach:-0
heheh dobre z tym parasolem hahhaha:-D

ostatanio np mi siostra opowidala o kolezance kolezanki (hahah) matka dwojki dzieci, popila na jakiejs imprezie z mężem , nachali sie a rano sie obdzila to miala parowke w pipie:szok::szok::szok: mowi ze nie pamieta jak to sie tam znalazlo:szok::eek:
 
No mam wlasnie takie podejscie jak Ty...z tym ze ja jeszcze nie mam wibratora-mowie jeszcze, bo mysle powaznie o tym:-) tylko moj maz sie chyba na takie rzeczy nie zgodzi....nie wiem, nie gadalam z nim o tym jeszcze...:-)

A co do roznych dziwnosci tu i tam...moja mama jak miala kilka lat temu operacje to -autentico-do szpitala w nocy przywiezli faceta z parasolem w dupie-w dodatku otwartym....serio- to bylo u nas w Olkuszu-gosc pil z kolega i zalozyl sie ze wsadzi parasol w tyłek i wsadzil sobie koncowke-tzn ta rączkę parasola - i jak wsadzil to sie parasol otworzyl bo nacisnelo sie to cos:-))))), nie mogli sami wyciągnac bo go bolalo....i lekarze go operowac musieli.
Jak potem odwiedzalam mame kilka dni to caly czas tylko o tym w szpitalu wszyscy gadali...na korytarzu, przed salami i wszedzie-byl to temat nr 1....

Ale te parowki o ktorych mowisz to juz wogole masakara....a to kobiety takie maja hece czy faceci??? normalnie cyrk na kolkach:-0


ja jego co za głupoty ludziom chodzą po głowach:szok:jeszcze troche i z kijem w dupie będą łazić:szok:masakra :szok:ale z tym parasolem:-Dchciałąbym to widzieć ja cię kręce:-D:szok:
 
Laski, gdzie Wy sie tak spieszycie z tym pisaniem??? Watek chcecie skonczyc, czy o co chodzi? Zwolnijcie sie na chwile, bo probuje nadrobic.

Do tego nie jeste w humorze, bo moj m. poklocil sie z sasiadka i wlasnie bylam to odkrecac...
Co za babsztyl, az trudno uwierzyc. Kamien pod wzgledem intelektualnym a do tego psychiczna. Ma pretensje, ze jak moj pies biega po podworku to inne na niego szczekaja. To co qrwa, mam mu uciac lapy???? Potem mi powiedziala, ze probujemy zabic kota karmiac go :szok: Tak, kot przychodzi nam na dach domku w ktorym trzymamy kosiarki i takie tam. Ja mu czasem rzucam plasterek wedliny, bo go lubie. Jak tak siedzi, zrzuca psu ta wedline z dachu, zeby go denerwowac. Widac, ze kot jest duzo bardziej kminiacy niz moj pies. Rozsmiesza mnie to na maxa, nawet se filmik nagralam.
A ta jebnieta mi mowi, ze daje kotu wedline zeby podszedl do skraju dachu i spadl to moj pies go bedzie mogl wtedy roszarpac....
Brak slow normalnie.
Mowie jej, ze ja bym sie zaczela martwic o siebie, gdyby mi takie mysli w ogole do glowy przychodzily i tak dalej, a ta zaczyna sie wszystkiego wypierac. Mowi ze nie, ze wcale tak nie myslala jednak. No to qrwa o co chodzi? Piec sekund wczesniej opowiadala o niby mojej teorii morderstwa niewinnego kotka, a potem mowi ze nic takiego nie mowila.
W tym momencie uznalam, ze nie ma co czasu marnowac bo sama zwariuje. Przeprosilam szanowna pania za to, ze moj pies BIEGA i czasem szczeknie i zamknelam temat.
A zapomnialam dodac, ze powiedziala jeszcze ze moj maz mial szczescie bo jej syn mial dobry dzien, wiec go nie zabil... Spojrzalam na nia i mowie, no to chyba on mial szczescie ze sie "powstrzymal od zabicia mojego meza", bo spedzil by reszte zycia w pierdlu.
Ona chyba do tej pory nie wie czemu mnie van policyjny do domu przywozi i dlaczego wychodze z niego w mundurze. Normalnie az sie chce wziac taka za reke i zaprowadzic do psychiatryka (ktory jest ode mnie jakies 5 minut z buta). Podejrzewam ze i tam by jej nie pomogli. Pewnie wypuscili ja jako beznadziejny przypadek i osiedlili niedaleko " w razie czego"...
Co za dzien.

Ide Was poczytac :cool2:

 
reklama
Poczekam sobie na to zaproszenie ze szpitala ,moze akurat trafi mi sie jakis dobry doktorek z powolania ;-)
Pomarzyc dobra rzecz:rolleyes: hehe.

No to widze ze albo klopot faktycznie w tym wrogim sluzie (nie wiem jak sie to zwalcza?) albo w psychicznej blokadzie....czasem jak sie bardzo chce i sie czlowiek nakreca to jest klapa...ale 5 lat to naprawde bardzo dlugo jesli sie staracie regularnie...bo skoro wyniki macie oboje dobre to nie mam pomyslu co to innego byc moze....?
ale te plamienia...a raczej u Ciebie krwawienia-dosc dziwne sa faktycznie...
Mam nadzieje, ze do Ciebie w UK szybko sie odezwią i predko bedziesz wiedziala co i jak...a jesli trzeba bedzie robic in vitro-to nie zwlekaj, tymbardziej, ze tam jest to darmowo...
Przytulam mocno!

Witam!
Dzisiaj dalej mam podły humor, nic mi się nie chcę chyba przechodzę jakieś załamanie... wciąż mi się chce płakać... chyba @ jest blisko!
Sorry że nie odpisuję dziś na posty wybaczcie mi !

Martynka...ja wczoraj sie prawie 3 razy w kosciele na zwyklej mszy poplakalam...tez cos mam nie tak...ale u mnie to przez te operacje, brak meza, beznadziejne plany na czerwiec i brak wogole wszystkiego co wazne...
ech...


wiem wiem, wszyscy sie zawsze nabijaja ale ja uwielbiam ten serial i sie nie wstydze...:-D ogladalam jak jeszcze gówniara bylam i ogladam caly czas, nawet amerykanskie odcinki na necie ogladam wiec wiem co i jak:-D

Absolutnie sie masz czego wstydzic....medal dostaniesz:-)
no podziwiam!

ale sie boje tej wizyty u nowego gina
jeszcze sie maz spóźnia i nie mam samochodu a już powinnam jechać do tego lekarza

nie boj sie brenadko-bedzie dobrze! Liste pytan masz???? maz zaraz sie zjawi i bedzie dobrze-napisz koniecznie jak wrocisz-powodzenie kochanie!!!
 
Do góry