Dobry wieczór kobitki.
M chciał oglądać Stuarta Malutkiego i musiałam siedzieć obok niego. Rodzinny się zrobi
Już się skunks czepia

Poplotkować nie można.
Namawiałam, prosiłam molestowałam. Nie dopuścił mnie do siebie. Twierdzi, że przejadł się po obiedzie bo zjadł trzy wielkie burgery rybne z surówką.
Wiecie co, nagle ni z tąd ni z owąt pojawił się niesamowicie płodny śluz, tak z 1,5 godz temu, z lekką pamazią krwistą, jajnik zacząkluc jakby masa igieł go atakowała, piersi z pod pachy zaczeły ciągnąc. tylko temp rano była taka jak przez ostatnie dwa dni

.
Pomijając temp mówię do M robimy synusia. Taką ochotę miałam od rana na sex. Mówie do niego, ze właśnie oulacja chyba była masz idealną szansę na chłopca, a on a skąd wiesz, ja mu na to, że owulacje chyba wyczaiłam, jadłam dostatecznie jak na chłopca, bo wczoraj gril, mięsko, ziemniaki, warzywka, lody....reszta jakie ma plemniczki to już nikt nie wie. wystarczy teraz seksiorek i od jutra tabletki to sprawa prawie na 100 % załatwiona. On jednak nadal NIECHCE MI SIĘ. No kur....a jak facetowi goła baba, ani bielizna seksi nie wystarcza do zachęty to może, zeczywiście się przeżarł prosiak. To ja mu na to, to jak chcesz, wczoraj po południu wygrzaliśmy porządnie kanapę i jeśli tą marną dobę jakieś żołnierze przetrwali w mojej otchłani to do dzisuaj żaden meski żołnieżyk nie miał durzych szans przetyrwac tylko babski bo te lepsze, więc jak sie udało coś zasias to niech się nie zdziwi, ze będzie córcia, bo ostatnią szansę mu dałam. On z niechęcią, to może wieczorem.
Pierwszy raz udało mi się wyczaic wełaśnie ten moment i jeszcze cykl wspomagany tabsami a on się ociąga

Kurna, z facetem nieraz to gorzej niż z babą w ciąży. Ręce opadają.
Na obecną chwilę przestaje kłuc, piersi też się uspokoiły.
teraz tylko poczekac. Prawie dwa tygodnie. Jak ja to wytrzymam
