reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

reklama
Witam i ja:tak:
Pogoda na razie jest o wiele lepsza niz zapowiadali:tak::tak::tak:Mlode szaleja,Dominik poszedl do przedszkola chociaz zastanawialam sie czy Go nie zostawic w domu bo nadal kaszlał:no:
Dzisiaj pojde zamowic reszte slodkiego na sobotnia imprezke dzieciakow:tak::tak::tak:No i moze w sobote od rana lub w piatek wieczorem zrobie sernik na zimno:-)
Ja jestem niewyspana i do mnie tez zbliza sie @
 
no do mnie też niestety @ nadchodzi............
dowikla twoje małe są z 16 maja tak jak mój ex i córeczka piotra gabrysia:tak:
wiktoria dziękuję za życzenia dla antosia:happy2::happy2:
 
jestem dziolszki i zaraz nadrobie ale widze ze tu prawie nie ma co :baffled:
ale wczoraj zmeczone bylyscie co :confused::-D
ja juz kawe amm wypita... zaraz sie ubiore pranie zrobie i powiesze i cos na obiad :sorry2:
 
Jeszcze tylko focia Klauduni jak czeka az do Niej wskocze
hehe super skomentowalam juz na nk :-D:-D:-D
Hello!!! I ja też się witam;-) Ja miałam dziasiaj koszmarną noc, bolała mnie głowa i gardło i nie mogłam spać, i poduszka jakaś twarda była:baffled::baffled::baffled:
Dzisiaj póściłam Misię do przedszkola, nie wiem czy dobrze, bo coś znowu kaszle, ja zwariuję z tymi chorobami:szok: zobaczymy jak będzie, nie mam już kogo zatrudnić do siedzenia z nia w domu, chyba, że ja się wkurzę i pójdę na zwolnienie:confused:
Aha, testu z anglika nie miałam, będzie w czwartek:shocked2:
zdrowka Wam zycze :tak::tak:
no do mnie też niestety @ nadchodzi............
dowikla twoje małe są z 16 maja tak jak mój ex i córeczka piotra gabrysia:tak:
wiktoria dziękuję za życzenia dla antosia:happy2::happy2:
Antos skonczyl juz pol roczku ale ten czas leci... wszystkiego naj... ;-);-)

moj mlody je parowe a ja siedze i sie obijam :-D
 
A ja jeszcze nic nie mam zrobionego:no:i jakos sie tym nie przejmuje:-D:-D:-D
ZAraz zloze wyrko,ubiore mlode i zjemy sniadanko:tak::tak::tak:
A reszta...jak mi sie zechce to cos zrobie a jak nie to nie:-p:-D
 
reklama
dzien doberek z rana:)

a jk zwykle jestem do tylu:(
nie spie juz od 5 rano:( Damianek dzis sobie mnie obudzil i juz oglada swoja ulubiona bajke"niedzwiedz w duzym niebieskim domu"jestem padnieta.a pozniej nie mam co sie klasc bo ok 9 musze wyjsc z domu(mam nadziej,ze do 8 Kuba wstanie bo pozno sie polozylismy)normalnie czuje jak same oczy mi opadaja,dlatego wstala z lzka bo pewnie zasnelabym a pozniej chalupy nie poznalabym hehehehehe

malinka Julcia ma super tesksty :-D:-D:-D jestem zla ,ze juz nieaktualne:( ale znajdziemy cos jeszcze:))) a moze ogloszenie wy dacie??

As a ty co spac nie mozesz?? :) kurcze ja to najpozniej 23 juz spie hehehe,ja to jak dobrze nie pospie to chodze wsciekla jak osa.

dowikla ja tez mialam tosty:) ale to ja je robiłam:/ moj to pozniej mi kanapke zrobil i Kubie az mi szczeka opadla hehehehe
Ja w nocy potrafię sobie troszke dłużej posiedzieć nad obrazem.
:-D:-D:-D

witam sie porannie.nocka spokojna a Weronikajuz wstala:szok::szok::szok::szok::szok::szok:



heheheh no widzisz dlatego ja zalatwiam odbior,tzn glownie dla banku,ale wlasnie wiele ludzi mieszka "na dziko" bez odbioru.
ja jestem zamledowana ale wystarczyla tylko mapka geodezyjna powykonawcza.a wy sie dopiero zamledowliscie?to gdzie wczesnijeszy meldunek?
Byłam zameldowana z dziećmi u mamy.

Witam dziewczyny z góry przepraszam, że wczoraj nawet się nie pożegnałam, ale jak się wzięłam za tą sterte prasowania, to nie wiem kiedy ciemno sie na dworze zrobiło. A jeszcze jak mi Piotr doniósł swoje bojówki x 3 to padłam na deskę.
Udało mi sie nadrobić. No naprodukowałyście tyle, że szok


Anabuba cieszę , się że udało się wszystko pozałatwiać i nawet na swoje pozmieniać.


Weszłam tam daję dokumenty i czekam na meldunek a pani mi mówi,że mnie nie zamelduje ,bo nie mam nic na temat budynku w którym mieszkam.
Chodziło konkretnie o przyporządkowanie numeru domu i odebranie z inspektoratu budowlanego.
Łaziłam od pokoju do pokoju półtorej godziny,ale jakieś dokumenty tymczasowe mi wypisali .Okazało się,że budynek nie został odebrany przez nadzór i mieszkamy od 10 lat na ciągle trwającej budowie.:szok::szok::szok::szok:

OOOO właśnie zaczyna się wschód słońca.Piękny widok.:-D:-D:-D:-D
Spadam i ja ,bo już 4 dochodzi.:szok::szok::szok:/QUOTE]
Ja wiedziałam, że Ty dziewczyno jestes jakaś dziwna, ale takiego czegos to się nie spodziewałam:-D:-D:-D:-D:-D:-DDycha na budowie. Pewnie jeszcze powiesz, że nic Ci o tym nie wiadomo:-D:-D:-D.A o porze lenięcia do wyrka to się nawet nie wypowiadam, bo chyba trzeba w Twoim przypadku przyjąć to za normę:tak::-D:tak::-D:tak::-D

A ja obejrzę sobie brzydule, ogarne sie i polece na poczte, mam do wyslania maciupka i ogromna paczke. Franca pod wózek nie chce się zmieścić, nie wiem jak ją zataśtam.
Za oknem słońce, aż przez firanki parzy a na termometrze 11*C, i jak tu sie szykować???

Ja naprawdę nic nie wiedziałam i mój m też nie wiedział,bo my tymi papierami się nie zajmujemy.
Dostęp i załatwianie wszystkiego co dotyczy domu należy do Darka brata,bo on jak zakładał firmę to przejął cały ten majdan.
Byłam w sumie w szoku jak mi powiedziała,że nasz dom nie istnieje jako budynek mieszkalny,bo firma ,która jest u nas funkcjonuje od prawe 10 lat i wszystko jest legalnie pozałatwiane.
A co legnięcia do łózka ,to już pisałam wcześniej.
Jak siądęprzed obraz to gubię się w czasie.
Ostatnio jak Kubusiowy mustang (kogucik rajski) zaczyna piać to wyrywa mnie z sieci moich nitek i to znak,że trzeba kończyć ,bo wschód słońca niebawem. :-D:-D:-D:-D:-D



Witam :tak:

A my wstaliśmy 7.20, już chyba przywykłam do tej pory :tak:
Całkiem nieźle pospałam :tak: w końcu :tak:

A co do leków to mam mała dawkę, pół tabletki co 5 godzin, mam receptę na isoptin, ale ustaliłam z lekarzem ze poczekam 4-5dni, i wykupię dopiero jak się okarze ze się organizm cały czas buntuje przeciwko fenoterolowi. Ja strasznie nie lubię leków :baffled: A doświadczenia z isoptinem i fenoterolem ma z pierwszej ciąży :baffled: Tylko wtedy miałam końską dawkę :szok:

Anabuba, zapraszam z siostrą :tak:
Ja miałam od razu przepisany Isoptin i lekarz nie chciał słuchać ,żeby sam Fenoterol brać.
Jak ostatnie dni leżałam w szpitalu i ładowali we mnie litry tego Fenoterolu to też z Isoptinem dostawałam.:szok:

Zdrówka dla wszystkich chorujących.
Najlepszego dla naszego Antoniego :-D

Ja już sobie trochę poprasowałam,chłopaków wyszykowałam,Klaudia też już do szkoły poszła.
Teraz trzeba trochę ogarnąć mieszkanie i na zakupki isć niebawem.
Na obiad udźce z kurczaka duszone na patelni młode ziemniaki z koperkiem i mizeria .
 
Do góry