reklama
medeuska
październikowa mama'09
- Dołączył(a)
- 14 Marzec 2009
- Postów
- 4 010
Ni eumie lezec, musialam do Was zajrzec, poza tym czekam teraz na koleżanke, zaraz ma wpasc na ciasto i gorącą czekolade

poza tym m zaraz wraca z pracy już....
jakos szybciutko mi ten dzien zlecial dzisiaj, a nic nie zrobilam








Beata przed cghwila wziela Patryka, przynajmniej popołudnie bede miała spokojne, zero chaosu, połozymy sie z m i bedziemy oglądac maraton filmowy


poza tym m zaraz wraca z pracy już....

jakos szybciutko mi ten dzien zlecial dzisiaj, a nic nie zrobilam

Witamyhej dziewczynymozna dolaczyc? ja tez siedze w domu juz ponad 8 miesiecy i bede siedziala w domku jeszcze do pazdziernika bo od pazdziernika zaczynam studia
![]()

Spróbuje sie oszedzacWitam po spacerku
Mlode juz w lozeczakch i Wiktoria chyba juz spiOd ponad godziny mi marudzila ze chce spac i spac
Klaudia sie wierci i kreci ale pewnie tez niedlugo usnie:-)A Mlody u siebie
Pod wieczor musze skoczyc na zakupki bo kompletnie nic nie mam na jutrzejsza imprezke dzieciakow
WIKTORIA
Wspolczuje Tobie tego boluOby szybciutko minelo
A Ty MEDEUSKA naprawde sie oszczedzaj![]()



julka rozmawia z babcią przez telefon na głośniku więc słyszę
babcia -halo juleńko
julka -hej bunia
b-co u ciebie
j-stara bieda
b-bieda???
j-no tak się mówi na odwal
b-a poza tym???
j-no nie bardzo mam czas gadać.....
b-czemu????
j-ma być szczerze????
b-no tak !!!!
j-bo dzwonisz jak charli i lola leci jak zaraz będzie czerwony traktorek jak mam dwój czas na tv!!!!!!!!!
b-oj julka julka..........
j-no co julka julka????
b-to wcale nie będe do ciebie dzwoniła jak tyś taka!!!!
j- ty tu bunia nie kombinuj dzwoń tylko wpasuj się w mój grafik......
no wyje
![]()



Rozumiemy, trzymaj sie kochanadziewczyny ja dziś z Wami nie popiszę .Wybaczcie .
Muszę przetrawić Kubusiowy temat.
Muszę wywrócić życie do góry nogami ,poukładać na nowo.Dopasować wiele szczegółow.
On jest taki jak inne dzieci tylko ma inne spojrzenie na świat.Trzeba wyciągnąć z tego pozytywy,przerobić pewne zachowania,spojrzeć na świat jego oczami ,zejść do sfery jego rozumowania.
Poznać jego wewnętrzne potrzeby od innej strony i będzie dobrze.
:-)
pozdrawiam.
Mam dużo do przemyślenia.

Beata przed cghwila wziela Patryka, przynajmniej popołudnie bede miała spokojne, zero chaosu, połozymy sie z m i bedziemy oglądac maraton filmowy

Dla poprawy humoru limeryki sobie wczoraj napisałam
Dzielę się tym z Wami.Takie właśnie są moje dzieci.
" Mój promyczek"
Dzisiaj Kuba jest paskudny
chociaż czasem też jest cudny.
Chodzi,wszystkich denerwuje
i wciąż tylko knuje,knuje.
Usiadł szybko na dywanie
i zdejmuje już ubranie.
Potem lata całkiem goły
i dopiero jest wesoły.
Lubi skakać,lubi brykać
i koziołki przy tym fikać.
Ciągle biega , się przewraca
to jest ciężka jego praca.
Mały Kubuś rozrabiaka
i za chwilę znów jest draka.
Myśli,myśli ,medytuje
i zabawki non stop psuje.
Kocham go bezinteresownie
chociaż zniszczył nowe spodnie.
Znowu uciekł mi niestety
i rozrzuca wciąż gazety.
Kubuś dzielny niesłychanie
sam założył dziś ubranie.
Teraz siedzi , o czymś marzy
co też jutro mu się zdarzy.
synkowi- Mama
Moje słoneczko"
Moja Klaudia ciągle sama
nie wystarcza jej już mama.
Nieraz biega do koleżanek
nie pilnuje swych ubranek.
Ciągle pyta,ciągle prosi
mamo daj mi chociaż grosik.
Lubi modę, lubi wodę
czasem wejdzie mamie w szkodę.
Tak się męczę z tą marudą
chociaż dla mnie to jest cudo.
Mały cud nad cuda wielkie
zawsze znam te gry jej wszelkie.
Teraz słyszę,odejdź ,zostaw
i zaczynam znów od podstaw.
Proszę,słucham i namawiam
często z nią na łóżku siadam.
Rozmawiamy o problemach
prawie już na każdy temat.
Klaudia ma tematów tysiąc
i na każdy mam jej przysiąc
że nikomu nic nie zdradzę
wszystko w tonie i powadze.
Kocham ją,choć nie wiem za co
i nie męczę się tą pracą.
Wiem ,że ona to rozumie
i pokochać też mnie umie.
córeczce -mama
Dzielę się tym z Wami.Takie właśnie są moje dzieci.
" Mój promyczek"
Dzisiaj Kuba jest paskudny
chociaż czasem też jest cudny.
Chodzi,wszystkich denerwuje
i wciąż tylko knuje,knuje.
Usiadł szybko na dywanie
i zdejmuje już ubranie.
Potem lata całkiem goły
i dopiero jest wesoły.
Lubi skakać,lubi brykać
i koziołki przy tym fikać.
Ciągle biega , się przewraca
to jest ciężka jego praca.
Mały Kubuś rozrabiaka
i za chwilę znów jest draka.
Myśli,myśli ,medytuje
i zabawki non stop psuje.
Kocham go bezinteresownie
chociaż zniszczył nowe spodnie.
Znowu uciekł mi niestety
i rozrzuca wciąż gazety.
Kubuś dzielny niesłychanie
sam założył dziś ubranie.
Teraz siedzi , o czymś marzy
co też jutro mu się zdarzy.
synkowi- Mama
Moje słoneczko"
Moja Klaudia ciągle sama
nie wystarcza jej już mama.
Nieraz biega do koleżanek
nie pilnuje swych ubranek.
Ciągle pyta,ciągle prosi
mamo daj mi chociaż grosik.
Lubi modę, lubi wodę
czasem wejdzie mamie w szkodę.
Tak się męczę z tą marudą
chociaż dla mnie to jest cudo.
Mały cud nad cuda wielkie
zawsze znam te gry jej wszelkie.
Teraz słyszę,odejdź ,zostaw
i zaczynam znów od podstaw.
Proszę,słucham i namawiam
często z nią na łóżku siadam.
Rozmawiamy o problemach
prawie już na każdy temat.
Klaudia ma tematów tysiąc
i na każdy mam jej przysiąc
że nikomu nic nie zdradzę
wszystko w tonie i powadze.
Kocham ją,choć nie wiem za co
i nie męczę się tą pracą.
Wiem ,że ona to rozumie
i pokochać też mnie umie.
córeczce -mama
Ostatnia edycja:
madziulanatasza
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Styczeń 2009
- Postów
- 2 385
MAlinka to optymista -filozof,ale rację ma

Moja mam na Ksawka mówiła gangreniak jak się nim probowała opiekowac gdy ja po wychowawczym chciałam wrocic do pracy,moja mamuśka wytrzymała 3 miesiące(dodam ,że ksawek chodził już do przedszkola i to była kwestia co drugi dzień po 3 godziny i co druga sobota od rana do 14......)ale nie dawała rady ,a jak zaczął chorowac raz ,drugi ,to musiałam żucić prace i iść na kuroniowkę ,czasami jeszcze tak na niego powie
to cisie synek nieżle zapowiada malina





anka26_x_07
Mama Laury :)
czesc melduje sie i ja 
wlasnie czekam na Agnieszke ma wpasac na kawulca:-)
Laura spi bo troche sie wybiegal dzis w parku Padla jak kawka tylko zjadla obiadek umyla zabki i juz spala
Rano wzielam sie za sprzatnko chcialam prasowac ale jak jestem sama w domu nie biore sie za to bo boje sie ze Laura mi sciagnie zelazko chwilka nieuwagi i klopot wiec spasowalam.
Wczoraj robilam 3 prania a kupka juz byla wiec dzis z 2h postoje jak nic
Rano zjedlismy wspolne sniadanko z moim, ogladnelismy filmik i pojechal na budowe a ja wtedy z Lali do parku
ale zescie napisalay mam 4 strony po 40 postow

wlasnie czekam na Agnieszke ma wpasac na kawulca:-)
Laura spi bo troche sie wybiegal dzis w parku Padla jak kawka tylko zjadla obiadek umyla zabki i juz spala

Rano wzielam sie za sprzatnko chcialam prasowac ale jak jestem sama w domu nie biore sie za to bo boje sie ze Laura mi sciagnie zelazko chwilka nieuwagi i klopot wiec spasowalam.
Wczoraj robilam 3 prania a kupka juz byla wiec dzis z 2h postoje jak nic

Rano zjedlismy wspolne sniadanko z moim, ogladnelismy filmik i pojechal na budowe a ja wtedy z Lali do parku

ale zescie napisalay mam 4 strony po 40 postow


madziulanatasza
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Styczeń 2009
- Postów
- 2 385
Dla poprawy humoru limeryki sobie wczoraj napisałam
Dzielę się tym z Wami.Takie właśnie są moje dzieci.
" Mój promyczek"
Dzisiaj Kuba jest paskudny
chociaż czasem też jest cudny.
Chodzi,wszystkich denerwuje
i wciąż tylko knuje,knuje.
Usiadł szybko na dywanie
i zdejmuje już ubranie.
Potem lata całkiem goły
i dopiero jest wesoły.
Lubi skakać,lubi brykać
i koziołki przy tym fikać.
Ciągle biega , się przewraca
to jest ciężka jego praca.
Mały Kubuś rozrabiaka
i za chwilę znów jest draka.
Myśli,myśli ,medytuje
i zabawki non stop psuje.
Kocham go bezinteresownie
chociaż zniszczył nowe spodnie.
Znowu uciekł mi niestety
i rozrzuca wciąż gazety.
Kubuś dzielny niesłychanie
sam założył dziś ubranie.
Teraz siedzi , o czymś marzy
co też jutro mu się zdarzy.
synkowi- Mama
Moje słoneczko"
Moja Klaudia ciągle sama
nie wystarcza jej już mama.
Nieraz biega do koleżanek
nie pilnuje swych ubranek.
Ciągle pyta,ciągle prosi
mamo daj mi chociaż grosik.
Lubi modę, lubi wodę
czasem wejdzie mamie w szkodę.
Tak się męczę z tą marudą
chociaż dla mnie to jest cudo.
Mały cud nad cuda wielkie
zawsze znam te gry jej wszelkie.
Teraz słyszę,odejdź ,zostaw
i zaczynam znów od podstaw.
Proszę,słucham i namawiam
często z nią na łóżku siadam.
Rozmawiamy o problemach
prawie już na każdy temat.
Klaudia ma tematów tysiąc
i na każdy mam jej przysiąc
że nikomu nic nie zdradzę
wszystko w tonie i powadze.
Kocham ją,choć nie wiem za co
i nie męczę się tą pracą.
Wiem ,że ona to rozumie
i pokochać też mnie umie.
córeczce -mama
As ,są iękne i zabawne i prawdziwe ,wzruszyłam się i uśmiechnęlam jakje czytałam-piękniehej dziewczynymozna dolaczyc? ja tez siedze w domu juz ponad 8 miesiecy i bede siedziala w domku jeszcze do pazdziernika bo od pazdziernika zaczynam studia
![]()

Szczera do bólu ,a mamusia to sie pewnie obraziła,jak znam ten typ,co innego gdyby akurat leciał jej serial i julka zechciała pogadać;-)julka rozmawia z babcią przez telefon na głośniku więc słyszę
babcia -halo juleńko
julka -hej bunia
b-co u ciebie
j-stara bieda
b-bieda???
j-no tak się mówi na odwal
b-a poza tym???
j-no nie bardzo mam czas gadać.....
b-czemu????
j-ma być szczerze????
b-no tak !!!!
j-bo dzwonisz jak charli i lola leci jak zaraz będzie czerwony traktorek jak mam dwój czas na tv!!!!!!!!!
b-oj julka julka..........
j-no co julka julka????
b-to wcale nie będe do ciebie dzwoniła jak tyś taka!!!!
j- ty tu bunia nie kombinuj dzwoń tylko wpasuj się w mój grafik......
no wyje
![]()
W międzyczasie gdzieś wypatrzyłam nową mame ...witaj nowa mamo ,choć pouzależniaj sie z nami

madziulanatasza
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Styczeń 2009
- Postów
- 2 385
Wysłałam moje dzieci do sklepu po cukier puder,wyszły ,a po chwili wróciła klaudia przejęta i sie nadziera-mamo nie możemy iść do trebora (ja już sie boję) bo kot idzie za nami ,a ksawier mówi ,że widział tam dalej wielkiego kocura i on by stinkiego pogryzł
nie poszły dopoki kota nie złapali nie przyniesli do domu.............robię dziś racuszki na kolacyjke ,takie drożdzowe mniam mniam



reklama
as pięknie


meduska ty żarłoku


madziula to twoja klauka panikara jak mój adam tylko w jego opowieści kot by był wielkości tygrysa i patrzył na niego drapieżnie-przywykłam do tego
a na racuchy no normalnie zaraz wpadam do ciebie



meduska ty żarłoku



madziula to twoja klauka panikara jak mój adam tylko w jego opowieści kot by był wielkości tygrysa i patrzył na niego drapieżnie-przywykłam do tego


Podziel się: