Gosha24
Mama Gai od 06.04.2009
Koga, to widzę, że jesteś podobnie wiatropylna jak ja... jak to moja mama mówi, że wystarczy kalesony przyłożyć i już zapylona
no ale cóż... W poniedziałek byłam na wizycie kontrolnej u mojego doktorka, blizna się już ładnie zrosła i dostałam pozwolenie na wszystko poza biciem męża, ale nie o tym chciałam pisać. Rozmawiałam z nim na temat zabezpieczeń i mówiłam, że zastanawiam się nad spiralą, ale nie jestem przekonana, na co on mi odpowiedział "i dobrze, że nie jest pani przekonana, w końcu to ciało obce". I w taki oto sposób powróciłam do starych, dobrych tabletek :-) Gumki jakoś też mnie już nie bawią... Miłej i w miarę możliwości przespanej nocy życzę. A ja się idę kurować, bo jakieś choróbsko mnie dopadło i w końcu na antybiotyku wylądowałam.
