Witam wieczorowo.
Hruda, uważam, że nasza opinia nie jest najważniejsza i raczej nie będzie ona obiektywna

ponieważ tylko Ty wiesz na co możesz sobie pozwolić a z czego zrezygnować. Faktem jest jednak, że niezła fucha przechodzi ci kolo nosa

. Ale jak to mówię: nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło i być może jak sytuacja na froncie J się ustabilizuje trafisz na super pracę. Życzę Ci tego.
Justyna, myśl pozytywnie.
I to tyle co pamiętam
powiem wam,ze powiedzenie ;nie miała baba kłopootu to znalazla sobie cos tam... jest najprawdziwsze z mozliwych

Dosć, że chodzę jak cień człowieka, spać nie moge od kilku dni nawet jeść( zreszta nie ma na to czasu

) maly daje sie totalnie we znaki, M pojechał znowu w trasę to wkręcilam sie jeszcze w wybory do Europarlamentu

i siedze i ucze się jakiegoś dziwnego kalkulatora obwodowego

-jutro mam pierwszy test a szkolenie moje trwało dzisiaj około 5 minut.

ale co ja nie dam rady?!!!!
POnadto w zwiazku z reoganizacja w miejscu mojej pracy, w rozmowach pojawil sie wątek mojej pracy ale juz na cały etat!!!Byloby zajebiscie, ale jeszcze nie robię sobie nadzieji bo 2 miesiace przede mną jeszcze.
Przepraszam, że tak tylko osobie ale musialam sie wygadać przed snem
