reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Kwiecień 2009

witam

Malutka mysle o was caly czas i zycze powodzenia, ja przechodzilam z Julia zapalenie pluc jak miala 5tyg,(cale 2tyg bylysmy w szpitalu) ona strasznie zwracala flegma i sluzem, byla po porodzie zle odsluzowana i dostala zachlystowego zapalenia pluc, u ciebie byc moze lekarz sie pomylil i miejmy nadzieje ze tak jest ale to dobrze ze skierowal do szpitala,bedzie dobrze niemartw sie:tak:

moje szczescie jak zjadlo o 22 tak wstalo dopiero o 6 i dalej spi, Jula tez jeszcze smacznie chrapie a ja zrobilam sobie kawke i relaksuje sie przed dlugim dniem w domu, w nocy byla taka straszna burza a moje dzieci nawet nie drgnely teraz caly czas leje wiecspacerek dopiero popoludniu, folia na wozek kalosze na nogi i heja w kaluze:-Dja to wychodze z takiego zalozenia ze z dzieckiem trzeba bezwzgledu na pogode wychodzic i tak robie:-)
1czerwca mamy drugie szczepienie mam nadzieje ze przejdziemy je tak jak ostatnie bez placzu i bezobjawowo:tak::-)

wczorajsza duchote przebrnelismy caly dzien na dworze w samym body, apetyt mial za dziesieciu jadl co 2h i w tym czasie co jadl to z drugiego cycka zlatywalo ok 200ml wiec sobie pojadl moj maly grubasek

ide troche poprasowac
milego dzionka kwietniowki

acha a co do dnia matki dostalam wielki bukiet czerwonych roz od moich dzieci:-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Witam w mokre przedpołudnie :happy:
Dziś przez ten upał to Maks spał tylko w pajacu i bez przykrycia (tylko nóżki flanelką) do tego obudził się o 2:30 na karmienie później o 4:30 ale nie wył na jedzenie więc skończyło się chwilą na rączkach i odłożeniem do łóżeczka okazało się, że trzeba było go troszkę bardziej przykryć - tak do połowy klaty i rano po naszykowaniu mężowi "wyprawki" do pracy musiałam go lekko wybudzić na jedzenie (6:30) ale 4h przerwy no i moja mleczarnia domagała się opróżnienia
 
heja!
u mnie dziecko dalej spi:szok: a jadl o 5..biedactwo pewnie odsypia wczorajsze szczepienia,mierzylam mu wczoraj temperaturke i mial 37,ale pewnie dzis juz bedzie ok.Czekamy na ciocie i na spacer dopiero ok 15 lecimy o ile sie nie rozpada,choc na lubelsczyznie slonce piekne.

co z Gabi i Didi?
 
Cześć Kwietniówki. :-)
Ma-Dunia serdecznie zazdroszcze smigania z chustą-nie wiem czemu ale moja niunia jest anty...taka szkoda...
Na początku jakoś nie byłam do niej do końca przekonana :sorry:, w przeciwieństwie do mojego M. Chusta u nas jest niezastąpiona, jak Julian jest niespokojny i sam nie może zasnąć to wkładam go do środka, pochodzę trochę po domu i zasypia. :-p A ja mam wolne ręce i mogę coś w domu zrobić. I jest idealnym rozwiązanie na spacery z psem. :tak:



Po dwóch nocach szczęśliwości (czyli karmienie 22-4-7) Julian wócił do starego harmonogramu (22-2-5-7) i dzięki temu ja niewyspana jestem. :confused2: Może odeśpię po obiedzie. Teraz Julian odsypia dodatkową pobudkę w nocy, a ja mam czas na BB. ;-)

Wczoraj czułam się prawie zdrowa, a w nocy obudziłam się z bólem gardła. :confused2: Na szczęście ucho już mnie nie bolało. Mam tylko nadzieję, że to ostatnie podrygi zdechłej ostrygi, a nie dopiero początek choróbska. :dry: Nie chcę brać antybityku...

Znów gołębie próbują na moim balkonie gniazdo założyć, od samego rania gruchanie i deptanie moich skrzynek. :wściekła/y: Muszę pare razy moją psicę na balkon z rana wystawić, w zeszłym roku to szybko je zniechęciło. ;-)
 
Hejka!!

Ale paskudna pogoda dzisiaj za oknem, deszcz i wiatr i zimno.
Ja walczę z korzonkami od poniedziałku i ledwo się ruszam tak mnie bolą plecy ale już powoli przechodzi.

Miłego dnia
 
Czołem laseczki!
Ja dziś bardziej wyspana, bo w końcu o 2 dopoiłam malutką sztucznym mleczkiem, to spała do 7.15 - dawno tyle nie spałam:-).
U mnie słoneczko, tylko wiatr silniejszy niż wczoraj. Może uda się dziś załatwić becikowe:confused:, ale jeszcze nie wiem czy pogoda dopisze, bo ma padać.
Miłego i spokojnego dnia.
aniołek - cieszę się, że już lepiej :tak:. Oby już zawsze było słonecznie:-).
Co do smoka, to moja dunda go znakomicie, ale jak głodna, albo nie ma na niego ochoty, to nie wciśniesz. Założenia miałam, by nawet nie kupować, ale to była tylko teoria:sorry2:. Z resztą wolę jak ciąga smoka niż ma ssać paluszki.
 
Hej laseczki!!!!

Ja tylko sie witam i zmykam w koncu sniadanie zjesc!!! bo Filip zasnął :-):-)

aa i przy okazji jeszcze mam pytanie do Ma_Duni i Marys : Jak wam poszlo robienie zdjęc synkom do paszportu??? Ja tez musze wyrobic paszport, ale jak zrobic malemu fotki???

Oki lece sniadanko wcinac!!!

Narka
 
Helo kobitki:-),
my jednak dziś nie zostaliśmy zaszczepieni na rotawirusa, bo pani doktor stwiedziła, że lepiej będzie odczekać dwa tygodnie od poprzedniego szczepienia (tego 5 w 1), więc jesteśmy zarejestrowani na przyszły tydzień.
Jak zaczynałam pisać posta (z godzinę temu) to zastanawiałam się czy idziemy na spacer z młodym bo niby ciepło, ale wiało i ogólnie pochmurno, a teraz już pada, więc arazie iegdzie się nie wybieramy. Karola pierdzi aż miło, przynajmniej nie będzie miał problemów z brzuszkiem ;-). U lekarki poprosiłam o kropelki, bo wcześniej zapisała nam maść - Karolkowi ropieje czsem jedno oczko, ale odradziła, bo ponoć cięższe w aplikacji, więc zostaliśmy przy maści.
Młody pojadł, popierdził to teraz śpi aż miło, a ja zajadam zupkę pomidorową, taka mnie ochota naszła.
A noc minęła nam tak - Karol poszedł spać o 22, potem pobudka o 3, o 4:30, 6.... czyli tendencja jedzenia co 1,5 h utrzymuje się dalej.
 
reklama
Do góry