dzien dobry:-)
u nas dzisiaj wmiare spokoj:-)

w przeciwienstwie do wczoraj dzis z syniem milo spedzilismy dzien

wczoraj mial taki napad kolki, ze poprostu masakra:-( od 14 do 20 caly czas plakal:-

-

-( nie pomagalo nic.. masowanie brzuszka, kropelki, noszenie, bujanie, lezenie na brzuszku, cieple oklady, kapiel, wlaczona suszarka i odkurzacz:-( po 20 juz byl tak umeczony, ze nie mial sily nawet plakac:-( a najgorsze jest to, ze kupe zrobil, bakow wypuscil cale stado, a dalej go bolalo:-( wsumie napisalam wczoraj mega posta, ale go wcielo, a ja juz nie mialam natchnienia pisac drugi raz tego samego..
nio, a dzisiaj pogoda nawet dopisala, wiec wybralismy sie na spacerek i 5 godz nas w domu nie bylo

najpierw poszlismy odwiedzic moje kolezanki w pracy, pozniej szukalismy sukienki na slub i juz mam upatrzona

nie mialam jak przymierzyc, ale jak tylko mezus bedzie mial wolne to napewno po nia pognam

;-) nio, a pozniej poszlismuy do carrefura na chwile po glosniki do kompa, bo stare padly, a na koniec zabralam Maksa do babci na herbatke i na cyca w spokojnym miejscu

teraz synio juz grzecznie spi i ciekawe o ktorej jutro sie obudzi;-) ostatnio jak kladziemy go spac o 20.30 to budzi sie po 6 przynajmniej.. na poczatku myslalam, ze raz mu sie tak zdarzylo, ale wstaje tak juz pare dni z rzedu i to z dnia na dzien coraz dluzej spi

poje cyca i dalej spimy do 10

nio i niewiem co wkoncu robic z tym budzeniem na nocke karmienia.. szkoda mi go budzic jak tak smacznie spi, nio ale z drugiej strony ta gadka lekarzy o przerwach miedzy jedzeniami

choc wszyscy ktorym mowie ile on spi w nocy mowia, zeby go nie budzic, bo jakby byl glodny to by sam wstal.. a wy dziewczyny co myslicie??
hmm.. a tak czytam o tych waszych zapasach w zamrazalnikach i przerazona jestem troche, bo ja poki co nie zamrozilam ani kropelki..
nio nic zmykam kolacyjke robic

dzis serwuje paste jajeczna,bo mam taka ochote, ze wam mowie

dobrej i przespanej nocy wam zycze;-):-)