reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

starania się - watpliwości..

W.Kropeczko..trzymam kciuki by z kolankiem było tylko lepiej i by jakies rozwiązanie sie znalazło i bys jednak mogła się o dzidziolka starać...

Eve...a twój m nadal sie nie może skusić?

Kroptusia, widzę, ze suwaczek mknie do przodu

pozdrawiam wszystkie dziewczynki i trzymam kciuki za staranka
 
reklama
Hej babeczki. Ja to dziś motorek ma w tyłku. Rano w pracy do 15. Potem szybkie zakupki. Następnie pichcenie obiadku i pomagałam teściowej w pieleniu ogródka a teraz jeszcze zachciało mi się galaretki z truskawkami i musiałam sobie ją zrobić. Właśnie galaretka mi tężeje. Acha zrobiła jeszcze dzisiaj koktajl truskawkowy. I powiem Wam że jeszcze mam dużo siły więc mogę Was nią obdzielić:biggrin2:
Fajnie mieć tyle energii, bo ja to dzisiaj cały czas taka na pół śnięta chodzę... ale to chyba przez tą deszczową pogodę...
 
Tak poza tym to dziewczyny strasznie się denerwuję bo jutro idę rano na USG piersi. Zobaczymy czy ten guzek co sobie go wyczułam to coś poważnego czy nie. Naprawdę się strasznie stresuję.
 
Cześć Dziewczynki. Widzę, że naskrobałyście nie mało i będę musiała nadrobić.

Kropeczko, trzymaj się. Życzę zdrówka. Na pewno wszystko będzie dobrze.

Elfa, trzymam kciuki, żeby z dzidzią było wszystko ok.

A ja wróciłam od gina. Wczoraj zrobiłam betę. Dziś były wyniki: 1,84. Czyli jednak fasolinka była. Lekarz powiedział, że organizm sam się oczyści i że mam się nie zamartwiać, bo to się zdarza. Ja wiem, że się zdarza, naczytałam się już tyle, że głowa mi puchnie, tylko to nie jest takie proste nie myśleć, kiedy ma się świadomość, że nie udało się po raz kolejny... Pewnie, gdybym nie zrobiła tego testu i nie poszła na usg, to nawet bym nie wiedziała, że byłam w ciąży. Ale wiem...
I tak sobie teraz czytam, co piszecie, co przeżywa Elfa i aż się popłakałam, bo kiedy u mnie w zeszłym roku stwierdzono brak serduszka u dzidzi nikt nie robił mi badania krwi, nikt nie mówił, że może do zapłodnienia doszło później. A ja w tym wszystkim, po kilku badaniach usg, które potwierdziły, że serduszka nie ma, nie małam pojęcia, że przecież może być tak, że na to jeszcze za wcześnie...

Przepraszam, że tak smęcę, ale w kiepskiej formie jestem dzisiaj i musiałam się wyżalić...

Boszzz normalnie łzy mi zakapią klawiaturę.

asig a moge wiedziec w jakim tygodniu stwerdzili ci brak akcji i rozumie zrobili ci zabieg? wiesz co moj lekarz jest własnie bardzo stanowczy gdyby od niego to zalezalo to byłabym juz po zabiegu , ale inni lekarze wypisali mnie ze szpitala dajac jeszcze nadzieje...i teraz niewiem co o tym myslec..


KROPECZKO

Bardzo mi przykro, ze operacja nie przyniosla oczekiwanych efektow, ale moze nie bedzie tak zle jak teraz myslisz , wszystko sie ułozy, musi
 
Dzięki Wikulaa za pocieszenie. Postaram się nie stresować.
Kropeczko ja nie znam Cię za dobrze ale bardzo Ci współczuję. Wiesz nie wiem za bardzo o jakich metodach niekonwencjonalnych mówił lekarz ale może warto spróbować zanim poddasz się operacji. Mi takie metody pomogły w pewnym momencie życia.
 
witam wioeczorkiem
W piątek podczas badania usg lekarz powiedział, że widzi dwa pęcherzyki ciążowe i że mam przyjść za tydzień na kolejną wizytę. Podczas badania ja nie widziałam monitora, no ale dlaczego miałam mu nie wierzyć, skoro się staramy o dzidziusia. W niedzielę zaczęłam krwawić i pojechałam do szpitala. W szpitalu powiedzieli, że na usg nic nie widać. Nie wiedziałam co myśleć. Czy lekarz przy pierwszym badaniu się pomylił, czy ten w szpitalu. No więc zrobiłam betę wczoraj i taka wyszła. Dzisiaj byłam u innego lekarza i on powiedział, że najwyraźniej ciąża była, ale się nie utrzymała, stąd to krwawienie i wynik badania krwi.
wspolczuje i wiem co czujesz............ale dziwi mnie opinia lakarza.......ja zrobilam test 3 dni po jak mi sie okres spozniał,a ze 3 miesiace wczesniej tez poronilam to pojechałam do lekarza i mnie wysmiał....22lipca(4tc ).ze niby jest prawdopodobienstwo ciazy,ale na tym etapie zaden lekarz ze zobaczy pecherzyka w macicy........... zrobilam bete i wyszla tak wysoka ze nawet babka w labolatoriuk patrzyla na mnie dziwnie....7 sierpnia bylo widac juz wielkie serduszko????w 6 tyg ciazy jak pokazalam mu bete pokrecil glowa,a dwa tyg.pozniej 21 sier.byly juz dwa serduszka.................troche dziwne ze twoj G tak szybko zabaczył dwa pecherzyki
 
reklama
asig a moge wiedziec w jakim tygodniu stwerdzili ci brak akcji i rozumie zrobili ci zabieg? wiesz co moj lekarz jest własnie bardzo stanowczy gdyby od niego to zalezalo to byłabym juz po zabiegu , ale inni lekarze wypisali mnie ze szpitala dajac jeszcze nadzieje...i teraz niewiem co o tym myslec..
wg ostatniej miesiączki to był 11 tydzień, ale ciąża była z pewnością dużo młodsza, bo wtedy ostatnią miesiączkę miałam 22 maja a pierwszy obraz na usg pojawił się dopiero 1 lipca (pamiętam, jakby to było wczoraj...) No chyba, że ja coś źle liczę. Na co dzień staram się nad tym nie zastanawiać. Tylko dziś tak mi się jakoś smutno zrobiło...

witam wioeczorkiem

wspolczuje i wiem co czujesz............ale dziwi mnie opinia lakarza.......ja zrobilam test 3 dni po jak mi sie okres spozniał,a ze 3 miesiace wczesniej tez poronilam to pojechałam do lekarza i mnie wysmiał....22lipca(4tc ).ze niby jest prawdopodobienstwo ciazy,ale na tym etapie zaden lekarz ze zobaczy pecherzyka w macicy........... zrobilam bete i wyszla tak wysoka ze nawet babka w labolatoriuk patrzyla na mnie dziwnie....7 sierpnia bylo widac juz wielkie serduszko????w 6 tyg ciazy jak pokazalam mu bete pokrecil glowa,a dwa tyg.pozniej 21 sier.byly juz dwa serduszka.................troche dziwne ze twoj G tak szybko zabaczył dwa pecherzyki
Tak mówił podczas wizyty. Niestety nie pokazał mi tego na monitorze, więc nie widziałam na własne oczy. Mogłam mu tylko wierzyć na słowo. Może to nie były pęcherzyki, ale kurde no, przecież idziemy do lekarzy z pełnym zaufaniem, a ja tym czasem co rusz się na jakimś zawodzę...
 
Do góry