reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

starania się - watpliwości..

Wiecie co dziewczynki.. wczoraj mnie tam strasznie zabolało po prawej stronie ale bardziej blizej srodka.. nizeli gdzie jajnik.. i nie mam pojecia co to bylo.. w kazdym razie az sie poplakalam po przytulanku bo to jakos zakuło i bolało w trakcie ale przytulanki na to wpływu nie mialy ze wtedy bolało.. w kazdym razie jakby ktos igle wbijaj..

Poza tym u mnie w porzadku.. wlasnie wypilam czerwoną herbatke wczoraj zakupioną na targach Inter-region.. takie tam targi rzemiosła co pol roku śa.. tylko na wiosne rzemiosło a na jesien budownictwo..

Kroptusiu jestem z Tobą
kciuki.jpg
 
Ostatnia edycja:
reklama
Kochana a może to za często? Lekarze doradzają co 2 dni,żeby plemniki nie były za słabe.

Słyszałam o tym,dzięki za rade;-),jak to mówia co za duzo to nie zdrowo,jakos tak:-)






.


Dzieki dziewczyny za troske ale jednak szpital :-( jade na IP bo to prawdopodobnie wody ... Trzymajcie kciuki

Nie martw sie wszystko bedzie dobrze,Trzymamy kciuki:tak::tak:
 
Ostatnia edycja:
Kroptusiu 3mam kciuki żeby wszystko z Tobą i maleństwem było w porządku!!!
Kropeczko jak tam humorek mam nadzieje ze mimo bólu jesteś dobrej myśli.
przepraszam ale nie mam siły żeby nadrobić to co napisałyście.
 
Ciekawe czy się zainteresuje jak juz dzidzia się urodzi?

wolłabym żeby za bardzo się nie interesował i nie wtrącał... Wkurzałoby mnie to ze zostawił mnie samą z tym wszystkim a późńiej będzie udawał super tatusia...

Dzieki dziewczyny za troske ale jednak szpital :-( jade na IP bo to prawdopodobnie wody ... Trzymajcie kciuki
Jestem z Tobą myślami, MUSI być dobrze, inaczej nie może! Wszystkie tu bdziemy czekać na wieści od Ciebie!

Katarzynko u mnie kryzys minal (mam nadzieje) bezpowrotnie (ale momentami bylo ostro:szok:). Jest bardzo dobrze teraz i chcialabym zeby tak zostalo. Zaczynamy staranka w przyszlym miesiacu i oboje nie mozemy juz sie doczekac. Przykro mi ze Twoj M. sie nie odezwal na rocznice. :no::no::no:Wiem,ze jest Ci ciezko, ale Ty silna Babka jestes - dasz rade. Pamietam ze robilas jakis remont????? I jak zakonczony juz? Pozdrawiam Ciebie serdecznie:happy:.

To strasznie sie cieszę że już między Wami jest dobrze! Kryzysy da się zwalczać, oby tylko faceci nie pocieszali się w ramionach kogoś innego... Ja proponowłam mojemu M jakąś wizytę u psychologa, już po odkryciu romansu, chciałam ratować nasze małżeństwo, nawet ze względu na dziecko. Ale nie chciał... powiedział, że nie jest glupi zeby chodzić do psychologa...
A co do remontu, to jeszcze trwa, ale została lżejsza praca juz typu: malowanie, glazury, panele. Elektryka, hydraulika i rownnie ścian juz skonczone:)


Kasiu 79-wiem, ze musialo byc Ci bardzo trudno wczoraj....boze, ja sama nie wiem jak bym sie czula w takiej sytuacji....bardzo mocno przytulam!
Zycie niestety pisze czasem bardzo dziwne i nieoczekiwane scenariusze....ale jestem pewna, ze koncowy efekt tego wszystkiego bedzie dla Ciebie bardzo pozytywny...nawet jesli teraz nic tego nie zpaowiada-zobaczysz! Ulozy sie tak fajnie, ze nawet sie jeszcze nie spodziewasz!!!
Duza buzia dla Ciebie!!! Dzielna jestes jak malo kto!

A co do mojego M...nie chce prezentow przesylanych...wole zeby byl tu...ale musze jeszcze czekac 2 tygodnie i 2 dni:-)

A ja sie dzisiaj czuje inaczej...probuje chodzic bez kul, ale kolano boli i puchnie...teoretycznie juz powinnam calkowicie go obciazac i zginac maksymalnie, aja moge jedynie tak 10-cm zgiac bez bolu...widocznie jestem jakis beznadziejny przypadek:zawstydzona/y:

Biedulko, juz niedlugo będziesz biegać w maratonie :-) a zanim się obejrzysz padniesz w ramiona męża:-):-):-)
 
W.Kropeczko ja tez mam ubezpieczenie tu w UK i wlasnie musze sie dowiedziec jak ta karta europejska dziala tak na przyszlosc zeby wiecej nie placic musze poczytac o tym.
.

To jak bedziesz chciala info o ubezpieczneiu to ja juz mam to dokladnie rozgryzione i moge Ci napisac na priva to, co wiem...jesli bedziesz chciala - by nie zanudzac tu dziewczyn na forum.
Ale nie teraz bo juz mi kolano spuchlo...za dlugo siedze i musze zmykac na lezakowanie...ech...a popisalabym jeszcze z Wami chetnie:-)


Kropeczko jak tam humorek mam nadzieje ze mimo bólu jesteś dobrej myśli.
przepraszam ale nie mam siły żeby nadrobić to co napisałyście.

Witak Bernadko!
Jestem dobrej mysli...mimo wszystkpo...no bo co innego moge teraz zrobic-jedynie liczyc, ze jakos sie pouklada...jak trzeba bedzie to z kolejnymi operacjami, ale musi w koncu sie ulozyc:-)

Kochane-musze zmykac lezec. Buziaki!!!
Do potem:-)

Kroptusiu-trzymam kciuki!!!!
 
reklama
Do góry