reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

starania się - watpliwości..

reklama
Acha EVE zapomniałam Ci napisać, że najlepsza mąka na ciasto to 450 :tak:;-)





Bo Ty taka panikara co w siebie nie wierzy jesteś.
WIĘCEJ WIARY KOBITO!!!!!!!!!!!!!!

Dziekuje:-D:-D:-D Jak panikuje to potem mniej mnie boli rozczarowanie
;-):tak:

A kiedy testujesz?
Mi zawsze kazali robić betę przed odstawieniem leków.


Pomyslalam, ze jesli nie przyjdzie do poniedzialku to zatestuje we wtorek/srode... Wtedy juz troche emocje opadna i @ bedzie mogla przyjsc (ale wole jednak zeby nie przyszla przez najblizsze 9 miesiecy ;-)). Jak na razie nie odstawiam luteiny, normalnie @ przylazi jeszcze w czasie jej brania, wiec teraz nie powinno zaszkodzic.


Ja to mam jeszcze 9dni do @ i nakreciłam sie jak zegareczek :baffled:
najchetniej juz bym zatestowała choć wiem,że nic z tego nie bedzie no bo jak tak za pierwszym razem :-(

Hehe, fajnie by byly gdyby Ci sie udalo za pierwszym razem!! Ale ja Ci powiem, ze z doswiadczenia wiem, ze lepiej nie testowac, chyba, ze sie @ spoznia dluuugo - dla mnie to zawsze wielkie rozczarowanie gdy widze I, a z krwia na majtkach jakos szybciej sobie radze ;-)
 
dziewczyny od rana mam uczucie takiego kłucia w okolicach lewego jajnika czy to możliwe ze mam dziś owulację?? ale przy moich długich cyklach to chyba za szybko??

ja bym dzisiaj się poprzytualała:tak: w cyklu jak zafasolkowałam objawy owulacji miałam kilka dni przed spodziewaną owu;-) i serduszkowaliśmy wcześniej, a potem później....:-D

Olapolap - gratulacje:-D poziom nam tu zawyżasz:-)

a co słychać u Kroptusi? wszystko w porządku u niej?
 
Ostatnia edycja:
słoneczko dowiedz się czy gdzieś w waszej okolicy nie ma "targu staroci"..w moim mieście jest w 1 niedziele miesiąca i ludzie antyki własnie tam sprzedają za masakryczne pieniądze..

QUOTE]
no niestety nie ma...jest tylko taka gielda w ostatnia nd mc czy jakos tak na drugim koncu wrocka ale nie mam zdrowia tam jechac a dwa nie wezme pianina pod pache :-) moze ew fotki??? na jakiej to zasadzie dziala :-) ?? hihihi


A wiec tak...pare dni temu o 6 rano obudzil nas pies (suka), zaczela nerwowo biegac po pokoju, trzesla sie jak galareta, serducho walilo strasznie, uszy nastroszone, ja na nia zerkam a ta gapi sie w przedpokoj, ja patrze ale tam nie ma nic (myslalam ze mala wstala i stoi czy tato), wiec mowie "lezec, spij" a ta wariuje i nic nie pomagalo, wskoczyla na nas na lozko to M ja zrzucil to znow...ale olalismy poszlismy spac, nagle jakies szczekanie, M sie zerwal leci do przedpokoju po czym wraca ze pies uciekl z domu na klatke (mieszkam na 9p w bloku) i gdzies zbiegl na dol , wiec jazda , szukanie na ktorym pietrze jest pies,...okazalo sie ze na 6p i skakal na klamke sasiada chcial mu wejsc do domu :szok:...zabralismy ja, M wyszedl na dwor (myslelismy ze chce sie jej siku, choc ona nigdy tak nie reaguje i wychodzi jak M cmoknie, 2 razy dziennie nie koniecznie z samego rana)...wrocil a ta dalej, wiec ja poglaskal, uspokoil JAKOS ZASNELA potem juz bylo ok...Ale na 2 dzien powtorka z rozrywki...6 rano a ta wsciekle skacze na klamke do pokoju taty, otworzyla sobie, weszla, powachala po czym wybiegla i skacze znow na drzwi wyjsciowe (tyle ze byl zamknetym tym razem 2 zamek) i nie mogla otworzyc zaczela wariowac..i do nas i znow to samo: uszy na bacznosc takie jakby nasluchiwala, oczy jak talary w przedpokoj i telepie sie, M mowi ze tak tylko reaguje w sylwestra jak sie boi wiec nie kumalismy, wzielismy jej poslanie kolo loka i jakos ja M udobruchal...zasnela i potem spokoj...i tak kolejne dni, codziennie o 6 pierw do ojca potem do drzwi wyjsciowych...i gadalam z jedna osoba ze psy czuja/widza duchy i inne sily nadprzyrodzone i moze moja mama wychodzila nad ranem od taty a potem z domu badz przyszla o 6 do taty na chwile..i pies wyczul/zobaczyl i sie wystraszyl i tak dziwnie reagowal...bo po paru dniach bylo coraz lepiej az sie przyzwyczaila badz duch odszedl (nie spi juz na swoim miejscu ale u corki na lozku :-))....Ta osoba mi powiedziala ze moze mama przyszla zobaczyc bo w ciazy jestem jak przygotowania, wnuczek i takie tam i to nic zlego...uffff


Fajny plan na dzisiaj :tak: Twoj M nie ma nic przeciwko, ze zakuwasz zamiast lezec z nim w lozku?

Powiem szczerze, ze mnie te moje studia niezle wkurzaja - z semestru na semestr coraz bardziej i dlatego uznalam, ze trzeba jak najszybciej odejsc z uczelni. Jestem zmeczona ta ciagla nauka i tym, ze ile bym sie nie uczyla, to zawsze na egz czy kolokwium pytaja o rzeczy, ktore maja sie nijak do tego czego uczono. Wsciec sie mozna... a poza tym kazdy chyba potrzebuje satysfakcji zeby moc byc zadowolona z zycia - a mnie jej brakuje, bo czym tu sie cieszyc jak jade na 3, 3.5 chociaz ucze sie pilnie caly semestr?... masakra... :dry:

mialam to samo na studiach, jeszcze na 4 roku urodzilam mala to juz wogole hard core :-) ale wbrew losowi udalo mi sie mimo posiadania dziecka wyrobic 2 stypendia :-)
Cześć Dziewczyny
Mam pilne pytanie!!! później spróbuje nadrobić to co pisałyście, ale pomóżcie mi.:)
Wczoraj przyszła @. Ale dopiero wieczorem można powiedziec że zaczęło się krwawienie. muszę zadzwonic dzisiaj i się umówić na HSG ale nie wiem co powiedzieć, który dzień cyklu mam dzisiaj. POza tym między 2-4 d.c muszę zrobic jeszcze FSH i LH i co najważniejsze CRP. Dzisiaj już jie zrobię, a 3,4 dc to sobota i niedziela:(:(
k* jak nie urok to srebrne wesele.....
Buziaki:)
ja bym liczyla wieczorj jako 1 dc...i tak liczylam do tej pory :-)
Ciasto robie tylko z wrzącej wody i maki-BEZ JAJEK!!!
Jak daje sie jajka to ciasto jest twarde.
Ja robie na oko ;-) sypie 0,5 kg do 1 kg nawet mąki do miski i potem wlewam bardzo goracą przegotowana wodę(najpierw wyrabiam nozem,a jak juz sie zrobi geste to daje na stolnicę i wyrabiam rekami-trochę ciepłe jest ale daje radę:tak:)
wyrabiam tak długo aż ciasto bedzie gładziutkie.
Później odkrawam sobie kawałek i go rozwałkowuje-grubość ciasta zależy od upodobania-jedni wola grubsze inni cieńkie(resztę ciasta daje do miski podsypanej maka i przykrywam scierka coby nie wysychało) i potem szklanka wykrawam kółeczka.
Farsz robię tak:
ziemniaki gotuje,przepuszczam przez praskę.
Jak wystygną dodaje do nich pokrojona w kosteczke i podsmażona cebulkę,palcami rozkruszam biały ser w kostce,dodaje do smaku sół i pieprz-mieszam i juz;-)
Pierogi gotuje w osolonej wodzie z dodatkiem oleju coby w trakcie gotowania sie nie sklejały




pa,pa miłego dzionka.
Ja tez uciekam bo czas leci a robota stoi w miejscu-ach to bb wciąga ;-):-D
jestes wielka...mam nadzieje ze wyjdzie..szukam od lat przepisu na pierogi bo wychodza mi BEZNADZIEJNE ciasto twarde, mulaste i bleeeee a moja sp mama takie pyszne robila...cieniutkie mieciutkie ciasto mniam
dzięki Eve, pogoda na prawdę jest kiepska a ja wczoraj byłam na nogach od 8mej do 21ej, cały czas w pracy lub bieganie po mieście, zasnęłam przed tv zanim moja córa poszła spać, mąż ją położył spać:-D
rany boskie Eve - co to jest przeziornośc karkowa????????????
w życiu o czymś takim nie słyszałam - to jednak to usg to jest standart?
przeziernosc NT chyba do 14tc sie robi w kierunku downa m.in tam bada gin kosc nosowa i cos jeszcze juz nie pamietam...a aaa te pomiary karku :-)
Jak juz pisalam to ja odmierzam składniki na oko ;-)
ale:
Składniki
Ciasto:
pół kilo mąki pszennej
ciepłej wody(mozesz zastąpić to ciepłym mlekiem)ile ciasto zabierze
sól - około płaskiej łyżeczki
Mozna dodać też troszkę masła/oleju i żółtko ale ja nie dodaję
Farsz:
0,5kg ziemniaków
250gr twarogu(kostka)
2 średnie cebule
z tego wychodzi mi srednio ok 40-60 pierogów zależy jakie grube ciasto wałkuję
jak sie lepiej poczuje albo urodze napewno wyprobuje :-p
Aha dziewczynki, zapomnialam sie Wam pochwalic - dostalam sie na studia doktoranckie :-D:tak: ze stypendium!! :szok::szok::szok: Podobno jestem 3 w rankingu po rekrutacji :-D
Ty panikaro jedna ....GRAAAATULACJE...:-) tez mialam isc ale jak wspominalam urodzilam mala a potem przy dziecku cieeeeezko...:-) a przy 2 to juz wogole no i prace trzeba miec solidna :-)
WOW a jaki kierunek :-p??
 
ja bym dzisiaj się poprzytualała:tak: w cyklu jak zafasolkowałam objawy owulacji miałam kilka dni przed spodziewaną owu;-) i serduszkowaliśmy wcześniej, a potem później....:-D

Olapola - gratulacje:-D poziom nam tu zawyżasz:-)

a co słychać u Kroptusi? wszystko w porządku u niej?

hihi wolasz wiec jestem :-)
 
My od kilku lat robimy pierogi i ciasto jest zawsze dobre - wrzucam mąkę do malaksera, dodaję jajo włączam malakser i dolewam pół szklanki wrzątku, gotuję wodę i wlewam z czajnika, do tej pory wychodziło zawsze:tak: i robi się SAMO:-D
 
reklama
Czesc dziewczyny:-)Widze,ze nikogo niema,ja tylko na chwilke,pogoda sie poprawia i siedzimy sobie na dworzu.Ja wczoraj piesciłam sie z M,brakowało mi tego:tak::-);-)Zajze do was wieczorem.Buziaczki:-p:blink:
 
Do góry