Pytia u nas dokładnie to samo. Filip chce mieć mnie ciągle w zasięgu swojego wzroku, najlepiej gdybym cały czas go nosiła i bawiła się z nim, wtedy jest grzeczny, Dziś np zaczął marudzić, położyłam go do łóżeczka, bo chcę żebym nauczył się sam zasypiać, ale darł się chyba z 10 minut, aż zaczął się zanosić, cały zgrzany, łezki jak grochy. I jak być tu konsekwentną???Musiałam go wziąć na chwilkę na rączki, przytulić, położyć sie obok, pogłasakać po buźce i dopiero wtedy zasnął. Czasem zajmie się sam soba, ale zwykle jednak wymaga zainteresowania.
I u nas tak samo.:-