Grudniowe mamusie 2008

[k.a.j.a]

jestes beeeeeeeeeeeenie lubie ciebie;-)

no problem, ja mogę z każdym sie spotkać any time

Jejuu,Ty mi tak nie mow,bo sie zaraz z Amo rozwiode,przez te jego planowania....
Albo rano,bo teraz spi

 

[beciaczek]

no problem, ja mogę z każdym sie spotkać any time

no chociaż mamusia chętna to ja trzymam za słowo, bo ja juz kiedyś z Olcia rozmawiałam(tą z Olsztyna) i też powiedziała, że chętnie, bo ja w tych okolicach będę nawet amo powiedziała, że mnie specjalnie do Olsztyna zawiezie, chyba zeby sie pozbyć, heh
a Ty Mamusia skąd?kurcze nie pamiętam, co by jakis może złoty środek znaleźć czy jak?

 

[k.a.j.a]

:---(no ja też będę musiała, ale urlop pierw!!!

My juz bylismy na urlopie wlasciwie w tym roku...Teraz to juz tylko bedzie wyjazd w wielkim biegu....

 

[mamusia2008]

Ale to co moge obiecac,to ze bede do Ciebie namietnie dzwonic...

Jejuu,Ty mi tak nie mow,bo sie zaraz z Amo rozwiode,przez te jego planowania....
Albo rano,bo teraz spi

no ze śpiącym nie możesz się rozwieść

no chociaż mamusia chętna to ja trzymam za słowo, bo ja juz kiedyś z Olcia rozmawiałam(tą z Olsztyna) i też powiedziała, że chętnie, bo ja w tych okolicach będę nawet amo powiedziała, że mnie specjalnie do Olsztyna zawiezie, chyba zeby sie pozbyć, heh
a Ty Mamusia skąd?kurcze nie pamiętam, co by jakis może złoty środek znaleźć czy jak?

warszawa

 

[k.a.j.a]

no ze śpiącym nie możesz się rozwieść

warszawa

To rozwiedziemy sie rano....;-)

 

[beciaczek]

[/QUOTE]warszawa[/QUOTE]

hmmm...no to sobie tak jeździć będę od jednej do drugiej
chyba, że wy nie macie nic przeciwko przyjechać Ty do Olsztyna na przykład, a Ola(jak wróci zapytamy) do Warszawy, ale jak nie to spoko luz, ja dam radę

 

[mamusia2008]

To rozwiedziemy sie rano....;-)

w sobote?no co ty nie pasuje
no i jeszcze chrzcin nie było, lepiej po

 

[k.a.j.a]

w sobote?no co ty nie pasuje
no i jeszcze chrzcin nie było, lepiej po

Masz racje,rozwiedziemy sie po chrzcinach Mariana i koniec..............
Apropos,wiecie ze ona ostatnio namietnie spi na brzuszku...
Nie wiem,czy to dobrze,czy zle...ale nie ma sily,jak przekrecam ja to krzyk,placz i za chwile spowrotem/chlap,na brzuch

 

[Agacia82]

Masz racje,rozwiedziemy sie po chrzcinach Mariana i koniec..............
Apropos,wiecie ze ona ostatnio namietnie spi na brzuszku...
Nie wiem,czy to dobrze,czy zle...ale nie ma sily,jak przekrecam ja to krzyk,placz i za chwile spowrotem/chlap,na brzuch

To fajnie ... mój nienawidzi na brzuszku

 

[mamusia2008]

Masz racje,rozwiedziemy sie po chrzcinach Mariana i koniec..............
Apropos,wiecie ze ona ostatnio namietnie spi na brzuszku...
Nie wiem,czy to dobrze,czy zle...ale nie ma sily,jak przekrecam ja to krzyk,placz i za chwile spowrotem/chlap,na brzuch

no moja tez lubi na brzuchu