badaicka
Paulusia i Filipek
No własnie pisałam,że mózg swoje a chormony swojeLatwiej powiedziec, trudniej zrobic...zgodzil sie pewnie tylko tak dla zasady, by miec z glowy dalsze gadanie (pewnie tak kocha rozmawiac jak wiekszosc facetow, czyli prawie wcale)...a jak przyszlo co do czego to sie zestresowal i stwierdzil, ze to bez sensu....stad taki zwrot decyzji...
Ale madziu-ja go rozumiem...faceci nie maja takiego instynktu jak kobiety, nie maja i nie czuja presi czasu w tych sprawach ... mowie Ci-odpusc na jakis czas a wszystko wroci do normy-zaczniecie sie cieszyc z seksu dla samego seksu i dzidzia sie pojawi nawet sie nie spostrzerzesz!
Nie lubie wodki!!!!!!! tylko nie wodki!!!!!!![]()

ale tak jak wszystkie mi tu doradzacie daje na luz totalny i czas do listopada na zafasolkowanie i mam nadzieję,że Fasoleczka sobie do nas przyjdzie sama

I nie dałam Ci wódeczki.Postawiłam Ci koktajl truskawkowy

To wywijanie najbardziej mi sie podobaA my z M. nic sobie w końcy nie montujemy specjalnego na rocznicę. Ugotuje coś pysznego (makaronik z mascarpone i pesto pewnie) napijemy się winka i wywiniemy coś. Stwierdziliśmy że mamy od cholerki wydatków więc sobie darujemy prezenty. Umówilismy się że urlop będzie prezentem wspólnym![]()
