reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czy są tu jakieś mamy z Lublina?

solange ty fuksiaro, jak ja ci zazdroszczę takiej pustelni. Wcale się nie dziwię, że masz zamiar się zaszyć jak długo się da. Też bym tak zrobiła.:-D;-)
 
reklama
A co sobie będę żałowac-przyjechałam wczoraj do Lublina, przeszłam sie dzisiaj po mieście i juz mnie bolą nogi i mam spuchnięte kostki-a nad jeziorem? 5km na piechote do sklepu, łazenie po lesie, rower-i zero opuchlizny....rachunek jest prosty heheheh
Poza tym z tego co słyszałam mają bardzo dobry szpital:sorry::-D więc jakby co moge zostac do pierwszych sniegów heheheh
 
solange ot "uroki" miasta.
aluśka głowa do góry, następnym razem zdasz na pewno.
Marta dla mnie wakacje bez pomoczenia tyłeczka w większej kałuży nic nie znaczą. :-D Ale nad zalew nie pojadę, wystarczy że cały rok napatrzę się na moich uczniów, w wakacje jestem osobą prywatną i nie chcę ich oglądać. :-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D (wredna pani, ale to dla dobra własnego zdrowia psychicznego;-):-))
 
Aluśka - tulam mocno!!! Kiedy następny???

Solange - mam kumpelkę w Janowcu. Bardzo serdecznie zaprasza, to chyba w końcu skorzystam:-)
 
A i proszę.. polećcie mi dobrego, państwowego ortopedę.

Oj... z państwowo, to w Lublinie chyba żaden nie jest dobry... z doświadczenia mojego i znajomych, wiem, że po "incydentach" na państwowych wizytach i tak kończyło się na wykupieniu jeszcze prywatnej. :eek:
No i sądzę, że niestety trzeba się wybrać prywatnie do ortopedy, żeby dziecko zostało dobrze zbadane i zdiagnozowane.


Szczególnie te 2 pierwsze są boossskie :-)
Ale będziesz odstawiona ciężarówka :-p;-):-)


Nosek do góry, to ciężki egzamin, ale zdasz w końcu na pewno. Przytulam i nie łap dołka... plisss.:tak: To jest tak "skonstruowane", żeby dużo osób nie zdawało i znów opłacało kolejne podejścia.
 
Marta dla mnie wakacje bez pomoczenia tyłeczka w większej kałuży nic nie znaczą. :-D Ale nad zalew nie pojadę, wystarczy że cały rok napatrzę się na moich uczniów, w wakacje jestem osobą prywatną i nie chcę ich oglądać. :-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D:-D (wredna pani, ale to dla dobra własnego zdrowia psychicznego;-):-))

Fogia - w następne wakacje zapraszam do siebie:-) Mamy z jednej strony morze z drugiej Atlantyk, czyli z której strony byś nie popatrzyła - większa kałuża:-D:-D:-D

Oj... z państwowo, to w Lublinie chyba żaden nie jest dobry... z doświadczenia mojego i znajomych, wiem, że po "incydentach" na państwowych wizytach i tak kończyło się na wykupieniu jeszcze prywatnej. :eek:
No i sądzę, że niestety trzeba się wybrać prywatnie do ortopedy, żeby dziecko zostało dobrze zbadane i zdiagnozowane.

Ptasiorek - zgadzam się. My na pierwszą wizytę z Kajem poszliśmy do państwowego, to nam tak naopowiadał, że się przeraziliśmy i natychmiast pognaliśmy prywatnie na konsultacje.

Przyszły ciuchy. Dwie pierwsze bluzki super. Ta trzecia kompletnie prześwitująca, spodnie z czwartego linku za długie, ale koleżanka (polonistka po krawieckiej:-) już się nimi zajęłam. Fioletowy sweterek pokochałam od razu:-))))

Nasze wakacje stoją pod znakiem zapytania bo Sasha nie dostał paszportu. Musimy uzupełnić dokumenty, ale nie wiadomo ile czasu to teraz potrwa:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
Zła jestem jak nieszczęście.
 
reklama
Jak rejestrujesz dziecko to dostajesz taką karteczkę, gdzie możesz odebrać PESEL dziecka (najbliżej swojego miejsca zamieszkania). Co do odbioru, to nie wiem, nie odebrałam jeszcze. A skoro dziecko zameldowane jest w Lublinie, to odebrać będziesz musiała w Lublinie
Niezupełnie.... Dziecko urodziło się w Warszawie (tu mieszkamy w wynajętym mieszkaniu), zarejestrowane zostało w warszawskim USC, przy odbiorze aktu urodzenia mąż został poinformowany, że pesel będzie do odbioru za ok. miesiąc w Lublinie (nie dostał dokładnej informacji gdzie, ani tym bardziej żadnej karteczki z info na ten temat).
 
Do góry