reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Styczniówki 2010 !!

Ale chyba nie wyjeżdza codziennie ;-) Może po prostu warto z mężem porozmawiać i jeździć razem z nim? :-)
Black nie codziennie nie jezdzi,co nie zmienia faktu ,ze nie ma czasu dla syna bo robi stroje indiańskie ,siedzi w internecie szukajac informacji lub na działce upiekszajac swoje TIPI które miesiac temu mu postawili(taki indianski namiot 5metrów na 5 )Jezdzic z nim nie moge bo to daleko ,a mnie nie wolno za długo siedziec:tak:Tylko nie zrozumcie mnie zle i nie wezcie za jakąś tyranke ,która mężowi wszystkiego zabrania,poprostu mnie wkurzył dzisiaj,a tak wogóle to my zgodni jestesmy:-)
 
reklama
Black nie codziennie nie jezdzi,co nie zmienia faktu ,ze nie ma czasu dla syna bo robi stroje indiańskie ,siedzi w internecie szukajac informacji lub na działce upiekszajac swoje TIPI które miesiac temu mu postawili(taki indianski namiot 5metrów na 5 )Jezdzic z nim nie moge bo to daleko ,a mnie nie wolno za długo siedziec:tak:Tylko nie zrozumcie mnie zle i nie wezcie za jakąś tyranke ,która mężowi wszystkiego zabrania,poprostu mnie wkurzył dzisiaj,a tak wogóle to my zgodni jestesmy:-)

No coz tak to juz jest z mezczyznami, ale co my bysmy bez nich zrobily zeby nie oni to by naszych skarbow na swiecie nie bylo. Kochamy ich no ale nawet dla zasady trzeba sie czasem poklocic zeby pozniej mozna bylo sie godzic:zawstydzona/y:
a ze my teraz odbieramy wszystko podwojnie to wiadomo ze spiecia beda, trzeba tylko dojsc do kompromisu!!! a jak sie nie da to patelnia w ruch;-)
 
Sylwia a ja myślę, że czas dla syna by się znalazł. Może zaproponuj mężowi, żeby i synka włączył w swoją pasje, niech razem z nim robi te swoje stroje ;-)
Myśmy przez to przechodzili jakiś czas temu i naprawdę wszystko się da pogodzić. Ja praktycznie w każdy weekend byłam swego czasu w rozjazdach i to nie tylko w Polsce, bo włóczę się po wystawach w całej Europie. Mąż z początku to myślałam, że mnie zniszczy za tą pasje :-D A teraz już sam uważa, że nasze dzieci od najmniejszych lat będą miały kontakt z wystawami i że mam je edukować pod tym względem ;-)
I myślę, że dla Twojego synka taka indiańska pasja to na prawdę coś świetnego! :-) I nie mówię, że tyranka z Ciebie, bo sama rozumiem o co chodzi w takich kłótniach ;-)
 
No i z dołka w euforię wpadłam:-D dzięki mojemu chłopu:-D Sesję zdjęciową mi zrobić chciał. Uśmiałam się po pachy. Oto efekty:-D:-D:-D
 
reklama
Do góry