pol kg w ta czy w ta to jeszcze nie duzo :-) zdarzaja sie takie wahniecia i to napewno nie przez cwiczenia, spokojnie ... hihi u mnie za to +/- 3kg z dnia na dzien :-)....noooo z 1 strony juz sie nie moge doczekac, codziennie boli brzuch, skurcze cala ciaze, cisnie i wogole kopie masakrycznie czasem po zebrach...ale z 2 remont w toku, torba niespakowana, ciuszki dopiero wywleczone z piwnicy i lozeczko schnie od farby, czekam na materacyk i zamowilam w koncu wyprawke drobna bo reszte po Wice mam, jakies gruszki do nosa, nozyczki, rozek, posciel itd itp...wiec niech sie jeszcze wstrzyma troszku :-)
Martynko - droga cieeeeezka i dluga, choc jeszcze nie koniec, ale cala z Wami i dzieki temu wiele razy bylo mi lzej i cieplo na serduszku ze bedzie dobrze, wiele lez, wiele nerwow, czekania na wyniki, na kolejne usg i wizyty, ciagle pobyty na IP, w szpitalu czy lezenie plackiem ale dzieki Wam jakos przebrnelam z wiara ze jak juz sie udalo po tych 3 latach to MUSI BYC DOBRZE i tego sie trzymam

) oby jeszcze JAKOS POROD

)