reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

starania się - watpliwości..



A ja nie prasuje mojemu M - co, raczki do dupci przyrosly ze sam nie moze? :crazy: Nie, nie, nie, ja mojego nie rozpieszczam, nie chce skonczyc jak kura domowa, a PAN bedzie siedzial przed tv i tylko skacz wokol niego
:crazy:

Może i masz rację, ale jak mam czekać aż się ruszy i to zrobi, a przy tym się nagada, naględzi, namarudzi to już sama wolę to zrobić:szok:
 
reklama
Kochana przykro mi to znowu mówić, ale moim zdaniem albo twój M musi odejść albo Ty z dziećmi.
Nie wierzę, że on się zmieni. Alkoholicy w 99% nigdy się nie zmieniają....
Straszne jest to co Cię spotkało i mam nadzieję, że ułożysz sobie życie najpierw sama , a potem z jakimś porządnym facetem, bez nałogów......

Szkoda takiej pięknej i fajnej kobiety, a tym bardziej dzieci.
Wika może miec kiedyś do Ciebie żal jesli dłużej będzie patrzyła na to, na co musi w tej chwili....
Kochana a czy Twoja rodzina nie chce Ci pomoć? Mówilas , że nie masz mamy, a tato, albo jakieś rodzenstwo mamy ?

Zgadzam sie z tym w 100%...
 
Kochana przykro mi to znowu mówić, ale moim zdaniem albo twój M musi odejść albo Ty z dziećmi.
Nie wierzę, że on się zmieni. Alkoholicy w 99% nigdy się nie zmieniają....
Rozumiem, że go kochasz, ale on jedyne co kocha to wódkę.
Dopóki sobie nie poradzi z nałogiem zawsze będzie obrzucał winą wszystkich tylko nie siebie i będzie żerował na waszych emocjach jak to Was kocha i że sobie bez Was nie poradzi.
Pewnie nie raz się odgrażał, że skończy ze sobą itd.
Stały schemat. Proponuję żebyś poczytala fachową literaturę na temat alkoholizmu.
Niestety schemat jest taki sam u wszystkich alkoholików....

Straszne jest to co Cię spotkało i mam nadzieję, że ułożysz sobie życie najpierw sama , a potem z jakimś porządnym facetem, bez nałogów......

Szkoda takiej pięknej i fajnej kobiety, a tym bardziej dzieci.
Wika i mały mogą miec kiedyś do Ciebie żal jesli dłużej będś patrzeć na to, na co będą musieli dopoki nie rozstaniecie się.....
Kochana a czy Twoja rodzina nie chce Ci pomoć? Mówilas , że nie masz mamy, a tato, albo jakieś rodzenstwo mamy ?

Ja znam przyklad znajomych-mąz pil od lat, w koncu byl na takim etapie ze juz sam nie wiedziala co ze sobą zrobić i powiesil się na antresoli, znalazła go 12 letnia corka jak wrocila ze szkoly.

Chyba nie chciałabys takiego scenariusza....

Ale ja nie mam M alkoholika wiec nie rozumiem tego posta :-:)-( a po 2 mam cudownego M i cudowna rodzine i nic nie pisze teraz o zadnym alkoholu ani nic wiec nie rozumiem tej wypowiedzi...przykro mi i tyle i nie chce zeby ktos na forum pisal ze mam M takiego czy siakiego bo ja nic takiego nie napisalam....zreszta nie ma tematu....

...napisalam poprostu ze mialam ciezki okres i ze dziekuje za wsparcie i nic wiecej i nie jest tak jak piszesz...jakbym miala M alkolohila by nie zostal wogole zacznijmy moim M bo o alkoholu wiem z innych zrodel wszystko a jesli juz szybko by oposcil rodzinny dom bo wiem wszystko na temat tej choroby ze jest nieuleczalna i ciezka do zaleczenia, znam przypadki z bliskch rodzin itp...ale mozna z nia walczyc i znam przypadki jedynie zaleczenia nie wyleczenia ale osoba musi chciec...zreszta niewazne, niepotrzebnie sie odezwalam
 
Ostatnia edycja:
Ale ja nie mam M alkoholika wiec nie rozumiem tego posta :-:)-( a po 2 mam cudownego M i cudowna rodzine i nic nie pisze teraz o zadnym alkoholu ani nic wiec nie rozumiem tej wypowiedzi...przykro mi i tyle i nie chce zeby ktos na forum pisal ze mam M takiego czy siakiego bo ja nic takiego nie napisalam....zreszta nie ma tematu....

...napisalam poprostu ze mialam ciezki okres i ze dziekuje za wsparcie i nic wiecej i nie jest tak jak piszesz...jakbym miala M alkolohila by nie zostal wogole zacznijmy moim M bo o alkoholu wiem z innych zrodel wszystko a jesli juz szybko by oposcil rodzinny dom bo wiem wszystko na temat tej choroby ze jest nieuleczalna i ciezka do zaleczenia, znam przypadki z bliskch rodzin itp...ale mozna z nia walczyc i znam przypadki jedynie zaleczenia nie wyleczenia ale osoba musi chciec...zreszta niewazne, niepotrzebnie sie odezwalam

Nie denerwuj sie tak to szkodzi malenstwu:tak:
 
Witam poszłam do apteki i kupiłam test owulacyjny i ku mojemu zdziwieniu wyszedł pozytywny:-) no to dziśiaj Działamy:-):-):-):-):-):-) i mam pytanko kiedy mam kupić test ciążowy niby pewnie za 7 dni ale czy na pewno bedzie prawidłowy odczyt:confused::confused::confused:
 
Ale ja nie mam M alkoholika wiec nie rozumiem tego posta :-:)-( a po 2 mam cudownego M i cudowna rodzine i nic nie pisze teraz o zadnym alkoholu ani nic wiec nie rozumiem tej wypowiedzi...przykro mi i tyle i nie chce zeby ktos na forum pisal ze mam M takiego czy siakiego bo ja nic takiego nie napisalam....zreszta nie ma tematu....

...napisalam poprostu ze mialam ciezki okres i ze dziekuje za wsparcie i nic wiecej i nie jest tak jak piszesz...jakbym miala M alkolohila by nie zostal wogole zacznijmy moim M bo o alkoholu wiem z innych zrodel wszystko a jesli juz szybko by oposcil rodzinny dom bo wiem wszystko na temat tej choroby ze jest nieuleczalna i ciezka do zaleczenia, znam przypadki z bliskch rodzin itp...ale mozna z nia walczyc i znam przypadki jedynie zaleczenia nie wyleczenia ale osoba musi chciec...zreszta niewazne, niepotrzebnie sie odezwalam


No własnie dzidzia prawie na świecia a mamusia sie stresuje nie potrzebnie:no:
 
Witam poszłam do apteki i kupiłam test owulacyjny i ku mojemu zdziwieniu wyszedł pozytywny:-) no to dziśiaj Działamy:-):-):-):-):-):-) i mam pytanko kiedy mam kupić test ciążowy niby pewnie za 7 dni ale czy na pewno bedzie prawidłowy odczyt:confused::confused::confused:

Jakie 7 dni???:szok::szok::szok:
Ciążowy masz zrobić w dniu planowanej @. Albo od razu wtedy możesz zrobić bete.
Ale chyba za mocno się nakręcasz. Dziś owulacyjny zrobiłaś i już o testowaniu myślisz? Powoli, spokojnie....
 
Kroptusiu Najwazniejsze jest to,ze udało Ci się to, co wydawało się mało realne- donosiłaś swojego synka pomimo wszystkich przeciwności losu. Teraz jeszcze tylko poród;-):-)
Będzie dobrze!


Badaicka do raportu!

A chciałam się pochwalić - byłam wczoraj u lekarza i dzidzia waży 330 gram!
Słyszałam serduszko, pooglądałam trochę, duża już jest:-D skopała aparat do usg bo gin długo sprawdzał i naciskał brzuch:-D
Umówiłam się na genetyczne za 2 tygodnie to zobaczę czy chłopiec czy dziewczynka:tak::tak::tak:

Super! Gratuluję! Ale Ci zazdroszczę,też chciałabym już znać płeć..


Ale ja nie chce byc z tym wszystkim sama :no: O wychowaniu dzieci tez nie bedzie chcial czytac? Oczywiscie, ze nie, bo PO CO? I ciagle beda sprzeczki, bo do jego ptasiego mozdzku nic nie bedzie docierac
:wściekła/y::wściekła/y: Jak mu w niedziele rano probowalam troche poczytac o tym co sie dzieje na poczatku ciazy, to chwile posluchal, potem zaczal glupio komentowac, a potem udawal, ze spi i w koncu przygniotl mnie reka i noga i juz nie moglam czytac :wściekła/y:

Przepraszam, ale dziś tyle pisałaś o swoim M,że jakbym to wszystko miała podsumować, to wychodzi mi że zbyt szczęśliwy z powodu ciąży to on nie jest:no:
Już sobie wyobrażam jak będzie po porodzie- Ty będziesz wstawać w nocy, karmić, przewijac i usypiać na stojąco a on będzie tv oglądał. Ja wiem,że nie każdy facet jest taki jak mój, ale z dzisiejszych Twoich wypowiedzi nie znalazłam w nim nic dobrego. Oczywiście pod kątem ciąży, bo o tym piszemy.
Ciąża to nie jest tylko Twoja sprawa. On ma Ci pomagać, bo musisz uwazać na siebie. Po porodzie samej będzie Ci ciężko, nie możesz już teraz pozwolić żeby Wasze dziecko go nie interesowało.
Kup może jakąś fajną książkę o ciąży i o wychowywaniu dzieci i niech sobie trochę poczyta.
 
reklama
Do góry