reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Lipiec 2008

witam i ja!
oj Renia - obyś i nam wykrakała i faktycznie zęby się wkrótce pokażą....chociaż jestem spokojniejsza bo wiem że są to i tak wkurza mnie, że jeszcze ich nie ma. Każdym napotkanym dzieciom zaglądam do buzi z zazdrości:baffled:
miłego pakowania!
Iza - oj prezent się mężowi spodobał na pewno! widać po uśmiechu!!
Tosika - miłego sprzątania! oby szybko poszło!
u nas nocka lepsza na szczęście....katar wciąż straszny, ale już lepiej spała i ja lepiej, bo ona w swoim łóżeczku i ja w swoim.
Zobaczymy jak dzisiejszy dzionek, mam nadzieję że katar będzie powoli mijał.
 
reklama
Pabla, Renia może mieć rację, z tym katarem Lenki. Nasz już przechodzi za to w buzi masakra zębowa, dolna czwórka na szczęście wydaje mi się, że już prawie przebita. Ja wczoraj dałam małej na noc Ibum i trochę lżej było, co potwierdza, że szajba jej bije pewnie od tych nieszczęsnych zęboli...no nic najwyżej będzie piła Ibum litrami, aż zęby wyjdą:-p
Na razie jest marud wstępny, ale zajęła się dręczeniem kota, więc tyle mojego:-) A niedługo idziemy na spacer, nei dam się znowu wrobić w niespanie cały dzień:-p:-p
Kicrym, na pewno się dostaniesz - z Twoimi ocenami?:-D No i podziwiam, że dzielnie dalej ciągniesz studia:tak::tak:
Renia, udanego wyjazdu! Zazdroszczę Wam, że morze zobaczycie:tak:
Lecę szybko się ogarnać, póki mała cicho siedzi....wczoraj brałam prysznic przy akompaniamencie wyjca kiwającego się przy wannie:baffled:
Miłego dnia!:tak:
 
Surv...jejku ale masz koncerty:szok::szok::szok::szok::szok: anie znegocjujesz z mamą coby Ci dziecie np na cały dzień wzięła, bo domyślam się jaka jesteś wycięta takimi jękami.

ja szybciutko melduję że żyję :-):-):-):-):-):-)....mama nadal chodzi za mną i pyta czy aby nie rodzę...pytanie...czy da się ten fakt przeoczyć???? Bo może ja urodziłam i nic nie wiem na ten temat tak jak mi się kiedyś śniło....hmmm...nie podoba mi się tylko to że nadal taka gruba jestem...a w środku to chyba tasiemiec pływa:szok::szok::szok:
no dobra...zmykam na kawkę do koleżanki.
będę później
paaaaaaaa
 
Witam. Czytalam Was w wekeend ale nie odpisywalam bo nie mialam sily. Mamy duzo pracy i ciagla w biegu:tak:Ale dzis wolne:happy:

Post
i co dzis tez nie rodzisz? Ja obstawialam wtorek:happy:
Survi ale masz na rzazie malego diabelka. Jak wyjda zeby bedzie aniolkiem:tak:
Pabla mam nadzieje ze ten katar to od zebow:tak:Trzymam kciuki zeby na dniach pokazala sie pierwsza perelka:tak:
Pearl super ze jestes.:tak:
Kircym trzymam kciuki za nowa u mowe i za dostanie sie na uczelnie:tak:
Renia udanego wypoczynku nad morzem(ja jeszcze w tym roku nie bylam:baffled:
)
Iza super niespodzianka:tak:M widac zadowolony:tak:
Tosika ale macie roboty:tak:
Kaja trudno trzeba przetrzymac,albo wcale z nimi sie nie kontaktowac. Ja mam spoko tesciow:tak:
Kasia wspolczuje bolu glowy:tak:
Kamu ale fajny dzionek, a Maksiu super chlopak:tak:

Mala dzis wstala o 8.30, troche za wczesnie;-)ale nie marudze dobrze ze nie o 6:-DDzis wraca moj starszak.
 
Dzień Dobry!
Ja dalej jakaś przymulona - dziwne to, bo raczej nie mam takich historii:confused:
Surv, no nieźle dziecię dało w kość - aż nieprawdopodobne patrząc na Florentynkę;-):-) Trzymam kciuki, żeby dziś Cię oszczędziła. Ma charakterek, nie powiem - tak mamusi dokuczyć a tatusiowi dać fory:-D
Pabla, oprócz pojawienia się Łucka, pierwszy ząbek Lenki jest najbardziej wyczekiwanym wydarzeniem na forum;-):-D Robimy zakłądy kiedy wyjdzie?:-D
Tosika, już nie mogę się doczekać zdjęć mieszkanka. Ty to też potrafisz podnieść "ciśnienie" - najpierw metamorfozy na głowie, teraz w mieszkaniu:-D Po prostu na forum nie można się nudzić:tak:
Pearl, fajnie, że jazdy elką cieszą. A jak już sama się wypuścisz, to ... siwy dym:-D
Kamu, takie dziecko to skarb, co da Rodzicom spokojnie pogadać. Moje nie z tych:sorry2:
Kicrym, kto jak nie Ty dostanie sie na studia:szok: Spoko loko!
Renia, mnie czeka pakowanie na wyjazd wakacyjny - już mam dreszcze - Kamu przybywaj!!!

I nie wiem co miałam jeszcze pisać:sorry2:
 
Kasia my pierwszy raz jechalismy tak dlaeko i na tak dlugo z Misia. Kilka dni przygotowalam sobie kartke na ktorej pisalam co mam zabrac dla malej. Codziennie cos dopisywalam, a na koniec nie spojrzalam na nia i nie zabtalam niani elektrycznej:baffled:
 
Surv...jejku ale masz koncerty:szok::szok::szok::szok::szok: anie znegocjujesz z mamą coby Ci dziecie np na cały dzień wzięła, bo domyślam się jaka jesteś wycięta takimi jękami.
No moim zdaniem by mogła...ale trzeba jeszcze chcieć:-p Przymiarki trwają, ale mama jeszcze nie jest gotowa, no i po dziecko trzeba daleko jechać, a poza tym siedzenie i myślenie, jaki świat jest wredny a życie nieudane też bardzo czas pochłania...ech, nie chce mi się pisać, bo mi gul skacze od razu:baffled:
Dzień Dobry!
Ja dalej jakaś przymulona - dziwne to, bo raczej nie mam takich historii:confused:
A że tak od rzeczy spytam...szans na rodzeństwo dla starszaków nie ma?:-p bo takie niesprecyzowane objawy, to różnie się mogą skończyć...:-D Apropos, chyba dziś pójdę po test, bo do tej pory to aż tak rozregulowanego cyklu nie miewałam....oby wyszedł negatywny, bo się pochlastam:-(

syrena wyje już pełnym głosem, wybywamy na spacer, postraszyć dzielnicę donośnym rykiem:-p
 
oho, teraz Surv nas będzie w niepewności trzymać:happy2: kupuj ten test i daj znać co i jak!!
Kasia - to może ta pogoda tak na Ciebie działa...ja wczoraj czułam się jak z krzyża zdjęta.
Post - wciąż czekamy.....ja obstawiam 1 września:-):-)
 
reklama
witajcie kochane:-)
a ja pomiędzy goleniem jednej nogi a drugiej wpadam do Was:-p ponieważ, a co by lepiej bol znosić- czytałam sobie bb;-) i ja tu sobie tak czytam, czytam, że cościk znowu zaczyna się dziac na forum:szok::szok::szok::szok: Surv biegusiem leć nam po teścik, bo aż mi ciśnienie podrosło;-);-);-);-):tak::tak::tak: a Kasia pisze, że to ja takie zamieszanie robię:rofl2::rofl2::rofl2:
Post jesteś kochana, że dajesz nam mae cynkusie co się dzieje u Ciebie, bo wiesz dwie godziny nie bytu na bb to my już na szpilkach siiedzimy, czy aby nie już:szok::-)
Dorka no to mamusia wytęskniona, co?;-) A mnie ostatnio napadły myśli co ja ze sobą pocznę, jak moj Kornel na studia pójdzie:baffled: przecież ja tego niezniese:-p
Iza no mam nadzieję, ze w niedzielę ujrzę moje przesympatyczne koleżanki;-) tylko jeszcze Liwkę muszę schaltować:-p
Renia ja to nienawidzę się pakować, dlatego wytwrałości życzę;-) i może jadąc nad morze zachaczycie o Olsztyn?:tak:
Pabla a może rzeczywiście to ząbki??:confused: bo mnie zaintrygowaly te wymioty:confused: wiesz mojej koleżance też małemu dlugo nie szły ząbki (a ten sam okres ur) i wyobraź sobie w tamtym tygodniu bodajże trzy naraz wyszły:szok::szok::szok: i może być podobnie u Lenki, i stąd te wymioty może:confused:

Tosika jak Ty pieknie wygladasz w blond wlosach:tak:rewelacja:tak:tez bym tak chciala:tak:

Pearl mow mi tak jeszcze:-D:-D:-D:rofl2::rofl2::rofl2: ale kochana to nie koniec mich szaleństw na glowie:-p ten kolor to jeszcze nie to, w moich zamierzeniach ma być na głowiek blond niczym Merlin Monroe:-p:-p:-p:-p

no i zapomniałam już co miałam napisać:sorry2:
aaa dzisiaj szwagier wpadł na chcwilunie i na wejsciu tekst uslyszałam - a co u Was tak ciemno:sorry2::baffled::szok::-p...no nic wyślę M po lampki halogenowe energooszczędne:-p
a ja dzisiaj mam jeszcze z projektantką jechac i wybierać podłogi oraz obicia na pufy i powiem Wam, ze jak pomyślę że muszę się z nią spotkac to mnie nerw bierze:crazy: a to dlatego, że babka wk*** mnie ostatnio, otoż wyobraxcie sobie, ze zażądała drugiej części pieniędzy już teraz:szok::szok::szok: ja do niej mówię, ze ok ja jej wyplacę ale przecież ona jeszcze nie zakończyła projektu??????? przeciez ani kolor ścian nie wybrany, logo nie zrobione, zero wykończenia ( a powinna przy nim być, no nie??) a ona, ze w umowie jest, ze po dokumentacji mamy jej wyplacić należność:sorry2: no oczywiście umowa-umową, ale ja np. dopóki nie skończę zlecenia to nie żądam od klienta należności:crazy: ale ona znowu powoływała się na umowę, to ja nie wytrzymałam, i odpalilam jej ,ze jest projektantką do d*** ponieważ przez nią mielismy opóźnienia w realizacji, bo nie zapoznała się z książką najemcy oprócz tego glówny architekt na nią klął, ze zero profesjonalizmu, oczywiscie wizualizację zrobila bardzo ladną ale to nie wszystko:no::wściekła/y: no zobaczymy jak dzisiaj sie zachowa ale napewno noie wezmę jej do projektowania mojego przzyszlego domu:no::no::no:
oj oj coś mi dziecko wstalo:baffled: tylko godz. spała????:szok::szok::szok::szok:
 
Do góry