mea_osi
Mea, Agatka, Gabi i Mati
ja na same wizyty wydaję w miesiącu 140 zł nie licząc leków
ja lekow tez nie liczylam ale tylko wizyty badania lab i te dodatkowe usg
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
ja na same wizyty wydaję w miesiącu 140 zł nie licząc leków
Aż zła jestem, że tak z doskoku do was wpadam ale niestety... mam takie zamieszanie, że masakra. Teraz wpadłam bo mój Artur bawi się sprzętem grającym i dał mi chwilkę oddechu heh
Widzę, że znowu powtarzamy wątek teściowych:-):-):-) normalka
Nessi chyba trafił Ci się egzemplarz histeryczki no cóż jedyne to wytrzymać a Mea_osi ma rację z tą mantrą powtarzaj "kocham moją teściową" i w końcu sobie to wmówiszno i oczywiście punkt z wytłuczeniem zastawy też dobry ale lepiej jakby to była jej zastawa
Mam pytanko kupujecie jakieś gazety dotyczące ciąży???
ja lekow tez nie liczylam ale tylko wizyty badania lab i te dodatkowe usg
ja dostaję zwolnienie na 2 tygodnie góra 20 dni więc widzę się bardzo często z lekarzem-nie licze wizyt dodatkowych wtedy kiedy stawiał mi się brzuch, miałam problemy z nerkami i grypę żołądkową:-)Mi wychodzi ok 1000 zł (wizyty a od początku ciąży byłam już 9 razy przez to że ciąża była zagrożona i na samym początku to latałam do ginki co 2 tyg + badania w laboratorium + leki, witaminy)
To nie wiem czy Twoje 6 stów to dużo, zależy jak często chodziłaś do lekarza
I właśnie doszło do mnie że becikowe starcza na niecałe 6 miesięcy ciąży![]()
nie ma co narzekać-wiem,że jestem pod dobrą opieką i w każdej chwili mogę zadzwonić i się poradzić lekarza
gin wykonuje badania bardzo dokładnie i najważniejsze jest to,że dzidzia jest zdrowa a za to jestem skłonna zapłacić każde pieniądze:-)
a usg raz na 3 miesiące chyba by mnie nie zadowoliło![]()
Nie ma sie czego bac). Polozna powinna przyjsc i pokazac, mozna tez w szkole rodzenia sie dowiedziec i poszkolic na lalce. Poki pepek sie nie zagoil, jest troche stresu, bo go nie mozna moczyc, ale kiedy widzialam jak polozne kapia noworodkow... w zlewie pod bierzaca woda...ja mam cały stos od koleżanki tylko jakoś mam problem z czytaniem i w ogóle im bliżej porodu tym bardziej zaczyna mnie przerażać kąpiel i karmienie takiej małej pchełki
też tak macie?