reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Grudzień 2009

ja do tej pory wydałam 2,80zł.. na glukoze ;D
bo tak to chodze państwowo..
a kontakt z ginem mam cały czas telefoniczny . a w nagłych przypadkach moge prywatnie śmignąć..; )

ja też chodzę państwowo (ale jestem w tej grupie pacjentek z pierwszeństwem, bo ciąża zagrożona). poza tym, dzięki dobrej znajomości z moim prowadzącym, w razie potrzeby chodzę do niego na dyżur w szpitalu i też zawsze znajdzie dla mnie chwilę. mnie dużo kosztowały tabletki - prawie 200 zł miesięcznie (Duphaston 3 opakowania, No-Spa 3 opakowania, Prenatal Complex). niecały 1000 zł jak do tej pory :szok:
 
Ostatnia edycja:
reklama
Jejku dziewczyny ,strasznie duzo was kosztowal,lekarz i lekarstwa normalnie jestem w szoku:szok:.A przeciez jeszcze polowa przed nami.az strach pomyslec ile jaka kwota bedzie pod koniec.:confused:
 
dziwne ze tak dlugo duphaston bierzeecie ... ale ja lekarzem nie jestem ... co do witamin to teraz tym bardziej sa potrzebne zeby maluchowi nic nie brakowalo ... moj mi kazal przez cala ciaze brac i w czasie karmienia
 
reklama
:-D:-D:-D Dziewczyny ale My mamy z tymi chłopami.

Ja swego czasu sama skręciłam połowę mebli, w tym szafe trzydrzwiową bo już nie mogłam patrzeć jak wszystko leży i tylko przeszkadza.
A na balkonie powiesiłam suszarke taką rozciąganą na kołkach rozporowych. Ogólnie malowanie, wkrętarki, wiertarki to dla mnie już chleb powszedni. A myslałam że padne ze śmiechu jak zobaczyłam że na ścianie wisi obrazek który odpadł bo był przyklejony na taśme dwustronną klejącą. Gwoździa nawet mu się wbić nie chciało.
Mój facet uwielbia sam wszystko robić, naprawiać, reperować, remontować. Czasem tylko ma zgasy;-)
 
Do góry