Czy są tu jakieś mamy z Lublina?

[agunia-ln]

cześć dziewczyny;-);-);-) troszkę Was podczytałam i tak mnie zazdrość wzieła na to Wasze spotkanie w Lublinie, z Martą znamy się z innego wątku i kiedyś mnie ochraniła, że nie zaglądam na regionalny stąd moje pytanie: czy przyjmiecie do swojego grona jeszcze jedną lubelankę???????
nie mam zbyt wiele czasu na siedzenie przed kompem ale coś tam czasem napiszę

 

[aluśka :)]

agunia-in witamy i do pisania zapraszamy :-):-)

na tym wątku możesz napisać kilka słów o sobie żebyśmy mogły Cię lepiej poznać:
https://www.babyboom.pl/forum/lublin-f203/lubelanki-o-sobie-16067/

 

[Madzienka]

cześć dziewczyny;-);-);-) troszkę Was podczytałam i tak mnie zazdrość wzieła na to Wasze spotkanie w Lublinie, z Martą znamy się z innego wątku i kiedyś mnie ochraniła, że nie zaglądam na regionalny stąd moje pytanie: czy przyjmiecie do swojego grona jeszcze jedną lubelankę???????
nie mam zbyt wiele czasu na siedzenie przed kompem ale coś tam czasem napiszę

Witaj!!!!

agunia-in witamy i do pisania zapraszamy :-):-)

na tym wątku możesz napisać kilka słów o sobie żebyśmy mogły Cię lepiej poznać:
https://www.babyboom.pl/forum/lublin-f203/lubelanki-o-sobie-16067/

I ja tam zajrzałam

Madzienka może być wcześniej , bo te suwaczki to z tego ostatniego spotkania

Ufffff bo juz myslalam ze dopiero za rok planujecie spotkanie

 

[solange]

Agunia-in witaj :-)

A ja tak w skrócie:
Po wczorajszej wizycie u gina okazalo sie ze do szpitala isc narazie nie musze-wyniki w miare oki, waga się ustabilizowała-mam prowadzic dzienniczek samokontroli-codziennie wpisywac wage, liczyc ruchy płodu i za tydzień znowu na wizytę:-)
Pani doktor powiedziała równiez że daje mi jeszcze ze 4 tygodnie

Fifi w przedszkolu-szczęśliwy jak nie wiem co-ma sporo nowych kolegów i kolezanek, w tym kilkoro obcojęzycznych co nie powiem ale bardzo mnie cieszy

Kurcze rzeczywiscie suwaczki odliczaja do spotkania za rok hehehehhe

 

[Madzienka]

Fifi w przedszkolu-szczęśliwy jak nie wiem co-ma sporo nowych kolegów i kolezanek, w tym kilkoro obcojęzycznych co nie powiem ale bardzo mnie cieszy

Kurcze rzeczywiscie suwaczki odliczaja do spotkania za rok hehehehhe

Solange a gdzie do przedszkola chodzi Fifi...panstowe czy prywatne??

 

[solange]

Prywatne. Fifi poszedł do przedszkola jak miał 2,5 roku....nie mielismy innego wyjscia, do państwowego nie chcieli przyjąc bo za mały (a już był samodzielny i siusiał do kibelka), więc poszedł do zaprzyjaźnionego prywatnego....i nie żałuję Teraz po prostu szkoda mi go zabierac i przenosic...tak bardzo się zżył z paniami i dzieciakami....

 

[aluśka :)]

A ja tak w skrócie:
Po wczorajszej wizycie u gina okazalo sie ze do szpitala isc narazie nie musze-wyniki w miare oki, waga się ustabilizowała-mam prowadzic dzienniczek samokontroli-codziennie wpisywac wage, liczyc ruchy płodu i za tydzień znowu na wizytę:-)
Pani doktor powiedziała równiez że daje mi jeszcze ze 4 tygodnie

Fifi w przedszkolu-szczęśliwy jak nie wiem co-ma sporo nowych kolegów i kolezanek, w tym kilkoro obcojęzycznych co nie powiem ale bardzo mnie cieszy

Super że wyniki wyszły w porządku i nie musisz leżeć w szpitalu:-):-):-):-)
jeszcze tylko 4 tygodnie kurce ale ten czas szybko leci:-)

Fajnie że Filipek ma nowych kolegów w przedszkolu:-):-):-)

 

[fogia]

Fogia i jak dotarły?;-)

dotarły, dzięki.
Soryy girlsy nie mam weny. Codzienność mnie przygniotła, Fifi i przedszkole to jakaś masakra. Największy problem - gryzie dzieci. Niby rozumie, że nie wolno, że to boli, wie że źle zrobił ale jak przychodzi co do czego to i tak sytuacja się powtarza. Nie będę ukrywać, że jestem załamana. :----(

 

[aluśka :)]

dotarły, dzięki.
Soryy girlsy nie mam weny. Codzienność mnie przygniotła, Fifi i przedszkole to jakaś masakra. Największy problem - gryzie dzieci. Niby rozumie, że nie wolno, że to boli, wie że źle zrobił ale jak przychodzi co do czego to i tak sytuacja się powtarza. Nie będę ukrywać, że jestem załamana. :----(

o kurce :-( może chce po prostu zwrócić tak swoją uwagę

mam nadzieję że szybko zrozumie że tak nie powinien robić

 

[Marta1981]

Witam,bez natchnienia niedospana i wogóle do niczego:-(.

Soryy girlsy nie mam weny. Codzienność mnie przygniotła, Fifi i przedszkole to jakaś masakra. Największy problem - gryzie dzieci. Niby rozumie, że nie wolno, że to boli, wie że źle zrobił ale jak przychodzi co do czego to i tak sytuacja się powtarza. Nie będę ukrywać, że jestem załamana. :----(

Justyś,miałam taki sam problem z Olkiem a to gryzienie spowodowane było tym,że nie mówił i w ten sposób wyrażał swoje negatywne emocje ale wystarczyły 3 wizyty u logopedy i jak zaczął mówić to skończyło się gryzienie.Jak chcesz to mam materiały do pracy od logopedy;-) do pracy w domu.