reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwiecień 2009

Patewka ja też mam "świetną trójcę" i lekki wstręt do szkoły.Z córka nie ma sprawy bo wychowawczyni to moja psiapsiółka (niestety rocznik komunijny i jak myslę o tych modlitwach:eek::eek::eek:)ale syn w zeszłym roku ledwo co nerwowo wytrzymywał ze swoją wychowawczynią.Dzis pierwsze co powiedział po wejściu do domu to że jest super i jemu się bardzo podoba....zobaczymy później co będzie.

Skunkanka-jestem pełna zrozumienia dla twego bólu
 
reklama
Dobry wieczór! :-D

W imieniu mojej córeczki i swoim
bardzo dziękujemy za wszystkie życzenia i e-buziaki
- Ania obcałowana od główki po najmniejsze paluszki stópek :-D;-)

My najpierw zaliczyliśmy odwiedzinki u mojej Mamy, upiekłam u niej szarlotkę. Niestety, Ania marudna, nie chciała zasnąć tam na łóżku, musiałam wziąć ją do wózka i na spacer. W wózku od razu zasnęła i wtedy... zaczęło lać :sorry:
No ale szkoda było mi dzieciaka, do domu gdybym wróciła, zaraz by się obudziła o tam remont i hałas.
No to hyc - folia na budę, mamusia kaptur na głowę i spacerek :sorry:
To znaczy pierwszy kwadrans stałyśmy pod drzewem, bo nie dało się chodzić (żadna sztuka nabawić się zapalenia płuc :no:) ale zaraz potem wyszło słońce i spacer się udał a moja królewna spała półtorej godzinki :-D

Potem wrócił tatuś z pracy i się nią zajął, a ja mogłam skoczyć do koleżanki grzywkę podciać.
Teraz Ania ucina sobie drzemkę z osobista niańką - kotką ;-) a ja czekam aż A. przywiezie zakupy i ją wykąpiemy.

Skunkanka - współczuję migreny. Może to od parapetu?

Margaret - mnie też czasem łąpią takie bóle, @ nie ma ( i wcale za nią nie tęsknię :-p) i aż wstyd przyznać - też miałam pójść i nie ma kiedy i jak:zawstydzona/y:. Teraz to nawet nie mam z kim dziecka zostawić .​
 
Kurde już nie wiem, czy zwalić na parapet, czy zmianę pogody... łyknęłam w sumie trzy apapy, ale co gorsza, żadna pozycja nie pomaga:baffled: a każda jej zmiana powodje dodatkowe pulsowanie... na szczęście moje dziecko było dzisiaj niesamowite - żółwika robił na okrągło, gugał, gładził mnie rączką, no normalnie własne dziecko mnie rozwala na łopatki - mam nadzieję, że ta empatia mu nie przejdzie, jak w większości facetom w pewnym wieku:eek:
 
cześć dziewczyny,
czytam od dwóch dni, ale weny brak

Kamile dobrze, że już jesteście w domku
skunkanka - bidulko, nie wiem co poradzić, mnie też dziś głowa strasznie bolała, najważniejsze że już przeszło, czego i tobie życzę
szczesliwa - dzięki za link, też się zarejestrowałam, wypełniłam ankiety i czekam ;-)
diabliczka - całuski dla Anulki


a młody dziś grzeczny, w ogóle jest super - jak zwykle mogę się porozpływać, bo jest taaaaki kochany, chciałabym tak beproblemowo jak koga wrócić do pracy, ale pewnie pierwsze dni spędzę na telefonie:sorry: już do mnie dotarło, że jeszcze tylko pare dni wolności, więc cieszę się póki mogę, bo niedługo to wszysko powywraca mi się do góry nogami, a jak tak lubię mieć wszystko poukładane tip top:zawstydzona/y:

miałam iść do gina wczoraj, no ale wciąż mam @, więc przełożyłam, dostałam termin na 29.09 :szok: a jak znowu dostanę @, to znów będę przekładać, ale wtedy już będę prosić o jeszcze odleglejszy termin:-D, dobrze, że nie biorę tabsów, bo musiałabym jechać.

W pt umówiłam się do fryzjera, żeby doprowadzić się do ładu, marzy mi się jakaś diametralna odmiana - w zakresie fryzury, nie koloru, ciekawe czy się odważę, z długmi to wygoda, zawsze mozna spiąć, a z krótszymi tyle babrania zawsze było, no nic musze coś wyszukać.

Lecę po wątkach.
 
czesc dziewczyny.
Dawno z Wami nie pisałam...oj nawet bardzo dawno. Ale to z braku czasu i coagle to nowych zajec.
Wpadłam poczytac co u Was :D
Mam nadzieje,ze znajde troche czasu,zeby tu do Was zagladac :)

Nie wiem czy Wam pisałam...moja Klaudia urodziła sie 6 kwietnia :) w 42tygodniu ciazy (po 4 dobach w szpitalu ;) i wszelkich mozliwych probach wywoływania). Wazyła 4170g i miała 57cm długosci...Zaraz konczy 5 miesiecy a ja jestem w szoku,ze czas tak zasuwa...
 
Hej babki:happy:
Jakos weny,czasu,chceci i wogole brak u mnie...
Chyba ta pogoda na mnie tak dziala...a moj misiek jeszcze taki marudny chociaz dzisiaj tyle sie smial na glos,ze az sama bylam w szoku i plakac mi sie chcialo ze szczescia ze jest taki duzy,caly,zdrowy i ze mam takiego cudownego synka!!!
A wogole jestem tak zazdrosna o mojego m ze az mi to przeszkadza i mysle sobie czy aby nie przesadzam ale to moze opisze na zamknietym jak bede miala chwile.

Nic nie moge zrobic jakos przez dzien,bo misiek na rekach caly czas chce byc albo placze albo chce zebym go nosila itd...dlatego jeszcze nawet Was nie doczytalam:zawstydzona/y::-(mam nadzieje,ze mi to wybaczycie...

Juz sie wykapalam a za chwile lece umyc zeby,twarz i ide spac,bo usypiam...
Dobranoc
 
Ostatnia edycja:
Ja też już zmulona i padnięta.
Do gina też jeszcze nie doszłam, bo trzeba kogoś prosić o popilnowanie, nawet do diabetologa nie doszłam :eek:. Jutro mam zebranie u córci w przedszkolu i nie mam wyjścia, muszę kogoś załatwić :baffled:.
Lecę, bo padnę.
 
Witam się ze wszystkimi!!!

Od 5 nie śpię!!!!Normalnie masakra jakaś!!!!Tina dopiero teraz przysnęła a ja juz się nie położę:-:)no::-:)no:..

Serdecznie współczuję migren i łączę się w bólu....

Moja Konstancja jeżdzi ze mną do szkoły i na rozpoczęciu roków obu była i na zebrania też ją zabieram:happy::happy:....jak zaczyna kwękać to po prostu wychodzę ....bo nie chcę przeszkadzać:-D;-):-D;-) i jestem zwolniona z przesiadywania.Zawsze jestem pierwsza która wychodzi ze wszystkich imprez... jedynie na jednej zostaję do końca żeby posprzątać:cool2::cool2:

Bluebell daj dziewczynie raz w tygodniu sobie pospać:laugh2::laugh2:
 
reklama
Do góry