Pauluś89
Grudzień 2009
Heh ja to tak miałam ochotę na Reddsa jabłkowego i wziełam łyczka:-( od mamy i mi wystarczył. Teskni się za tym co zakazane. Na szczęście mój Artur przymyka oko na te zakazy i zezwala na coletakie ciotki to trzeba zamykac pod klucz !! paranoiczki !! moja mama powtarza "jedz dziecko to na co masz ochote, organizm jak czegos potrzebuje to sie tego domaga i trzeba mu dostarczyc" stad jak mialam mega faze na lyk winka to mama sama mi przyniosla ... jeden lyk i mi przeszlo![]()
Reve ta z Biedronki też mi smakuje


Ale nie chcę nikogo straszyć, bo każdego organizm innaczej reaguje, a mój Tato jest już ok 10 lat na insulinie, więc to zachowanie organizmu było zasadne.

i to w dodatku jedyna jaka mi smakuje to Oryginal z biedronki, lub Hoop ale to ten sam producent. Ta to dopiero jest mega szkodliwa 