Ja jeszcze dziś zadzwonię do mojej siostry (jutro wyjeżdża w podróż poślubną) i ją podpytam, ona w ośrodku rehabilitacyjnym prowadzi fitness i rehabilitację cięzarnych oraz ćwiczenia dla Pań po porodzie. No i na mięśniach trochę się zna.
Super, to czekam na info :-) Abeja nowy awatarek :-)
A ja biorę do szpitala nowe rzeczy, kupione w Tesco, więc mi nie szkoda. Jakoś tak nie jestem przekonana, żeby maleństwo ubrać w ciuszki z lumów. Nie, że używane i mi wstyd, broń Boże. Tylko takie maleństwo bez układu odpornościowego. Eh chyba przesadzam...