reklama
wisienka_83
mamuśka:)
Moze... ja cały czas trzymamkciuki za dziewczyny
Na dniach będą testowac martilla i zielona. Komuś musi się udać. Chociaż ostatniomało tych fasolek...
ok to ja uciekam do pracy. Dzisiaj prawdopodobnie aż do 17 :-( trzymaj się wisienko, może faktycznie to jeszcze nie nasz czas, ale wierzę, że on w końcu nadejdzie... papa
aha, jedno dobre, że dzisiaj mam już 14 dpo, więc jeśli nawet dzisiaj przyjdzie @ to moja faza lutealna miała aż 13 dni
bo często lubiła mieć tylko 11 lub 12... a jak wytrzymam do jutra to fl będzie miała 14 dni, to już w ogóle byłby sukces jak na mnie
aha, jedno dobre, że dzisiaj mam już 14 dpo, więc jeśli nawet dzisiaj przyjdzie @ to moja faza lutealna miała aż 13 dni
wisienka_83
mamuśka:)
Żeby troszkę ponieść się na duchu, ze puki nie ma @ jeszcze nie wszystko stracone oglądam sobie wykresy na ff. Większości lasek pozytywny test wychodzi tak ok. 11-12dpo ale znalazłam nawet atkie gdzie mimo ciaży dziewczynom w 14,17 a nawet 23dpo wychodził negatywny test. Nie chcę sie nakręcać ale może jest jeszcze nadzieja... Nie pozostaje nic innego jak poczekać. Jak narazie nie czuję się jak na @ ale to jeszcze o niczym nie swiadczy. 2 cykle temu też nie czułam, ze zbliża sie @... Zobaczymy jaka tempka będzie jutro i pojutrze...
Nie zamierzam sie niepotrzebnie łudzić ale musiałam sobie znaleźć jakiś punkt zaczepienia zeby nie myśleć pesymistycznie. Muszę jakos wytrwać w pracy do 14 i jakos funkcjonowac do @. Nie moge siedzieć i ryczec bo to mi raczej w niczym nie pomoże... Wiem z doświadczenia, ze jak przyjdzie @ to nie będę już miała siły płakać i będe na nią przygotowana...
Nie zamierzam sie niepotrzebnie łudzić ale musiałam sobie znaleźć jakiś punkt zaczepienia zeby nie myśleć pesymistycznie. Muszę jakos wytrwać w pracy do 14 i jakos funkcjonowac do @. Nie moge siedzieć i ryczec bo to mi raczej w niczym nie pomoże... Wiem z doświadczenia, ze jak przyjdzie @ to nie będę już miała siły płakać i będe na nią przygotowana...
eijf
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 21 Maj 2009
- Postów
- 3 926
Przykro mi dziewczyny,no ale przeciez komus musi sie w koncu udac!
Emilchen u ciebie to taki naprawde niewielki spadek wiec czekaj jeszcze.nic straconego i rzeczywiscie faza lut.bardzo ladna
Zielona-to czekamy na wiesci (wnioskowalam ze nie piszesz rowniez przez to ze starasz sie mniej o ciazy myslec...Czy to sie w ogole da?).Co do plamien to ja tez po raz pierwszy w ostatnim cyklu nie mialam zadnego zabarwionego sluzu czy kropelki krwi jak przez ostatnie pare cykli.No ale moj wykres byl mizerny wiec nadziei malo.trzymam kciuki i nie watpie ze nas powiadomisz
wisienka-to nie tak do konca ze nie potrafie sie cieszyc z czyjegos szczescia ale po prostu w tym momencie reaguje inaczej(czyt.nie skacze do gory ze szczescia.Moja reakcja to bylo cos w stylu "aha" bo ja z nimi nic nie mam.Pamietam ze w pierwsza ciaze zaszli po paru mc znajomosci,po alkoholu itd.No jakos nie potrafie sie cieszyc z wiesi o ciazy od ludzi z ktorymi nic mnie nie laczy.Mysle wtedy (nawet jesli to egoistyczne) o sobie i moich porazkach)
a ja znow do pracy uciekam.boze!zyje weekendami!

Emilchen u ciebie to taki naprawde niewielki spadek wiec czekaj jeszcze.nic straconego i rzeczywiscie faza lut.bardzo ladna
Zielona-to czekamy na wiesci (wnioskowalam ze nie piszesz rowniez przez to ze starasz sie mniej o ciazy myslec...Czy to sie w ogole da?).Co do plamien to ja tez po raz pierwszy w ostatnim cyklu nie mialam zadnego zabarwionego sluzu czy kropelki krwi jak przez ostatnie pare cykli.No ale moj wykres byl mizerny wiec nadziei malo.trzymam kciuki i nie watpie ze nas powiadomisz
wisienka-to nie tak do konca ze nie potrafie sie cieszyc z czyjegos szczescia ale po prostu w tym momencie reaguje inaczej(czyt.nie skacze do gory ze szczescia.Moja reakcja to bylo cos w stylu "aha" bo ja z nimi nic nie mam.Pamietam ze w pierwsza ciaze zaszli po paru mc znajomosci,po alkoholu itd.No jakos nie potrafie sie cieszyc z wiesi o ciazy od ludzi z ktorymi nic mnie nie laczy.Mysle wtedy (nawet jesli to egoistyczne) o sobie i moich porazkach)
a ja znow do pracy uciekam.boze!zyje weekendami!
wisienka_83
mamuśka:)
A mnie nadal męczy katar. Marzę o tym zeby być juz w domu i móc sie położyc do łóżka... Najgorsze jest to, ze czeka mnie cały weekend w pracy bo od czwartku zaczynamy przeprowadzkę na inny magazyn... Mam nadzieje, ze do tego czasu moje przeziebienie choć troszkę minie.
wisienka_83
mamuśka:)
Już mi lepiej... Popłakałam sobie i pomogło. Uspokoiłam się. Znów pojawił się ten wodnity płyn. Nie mam pojęcie co on oznacza. To tak jakby leciała ze mnie woda. Poprostu mam mokre majtki i cały czas czuję, ze jest mokro... A to niestety oznacza, ze @ się zbliża...
Nie pozostaje nic innego jak na nią czekać. Szkoda, ze termin @ mam dopiero na czwartek a nie na dzis lub jutro...
Nie pozostaje nic innego jak na nią czekać. Szkoda, ze termin @ mam dopiero na czwartek a nie na dzis lub jutro...
reklama
&Ewcia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Lipiec 2009
- Postów
- 540
:-( Najgorszy moment już za Tobą :-( Trzymam za Ciebie kciuki, wisienko. Może potrzebujesz odpocząć od tego wszystkiego :-( i tak miało być
Choć jestem w połowie cyklu, to żywo pamiętam ostatnie rozczarowanie, i każde poprzednie również :-(
Choć jestem w połowie cyklu, to żywo pamiętam ostatnie rozczarowanie, i każde poprzednie również :-(
Podziel się: