Moja Oliwka to była dziś oj długo na dworzu.rano od 9.40 jakoś do 14.00 i poszlismy na bilans.po bilansie usnęła i spała na dworze 1h40min i potem wieczorkiem wyszliśmy jeszce na 1h.ale miała dziś mega dużo swierzego powietrza.jutro ma być troszkę chłodniej niestety 









.


Najpierw z teściową u lekarza bo ręka jej zesztywniała i nie może nia ruszyć i cały dzień marudzi że ja boli ale mnie nikt nie zapyta czy mnie boli tylko musze sama zapierd.,.. w domu. Ale mniejsza o to. Potem pojechałam ze sobą. Po tym jak popukała mnie po nerkach powiedział że są ok i to od kręgosłupa. Zapisała mi tabletki. Wzięłam jedna i nic nie pomagają. Jutro skocze na solkę wygrzac nerki i korzonki. No i lekarka kazała mi odpoczywać ...A Zuzia daje czadu i nie ma jak. Wychodzą jej górne trójki i jest masakra



