aga mam do ciebie takie male pytanko....widze ze jedno dziecko ma niecale 2 lata a drugie w drodze... nie boisz sie tylu obowiazkow?
bo moj maz ostatnio mnie poinformowal ze jak mala skonczy rok zaczynamy starania o nastepne

...... a mnie to PRZERAZILO!!!!!!!:-):-):-)
Jasne że się boję a im bliżej porodu tym więcej mam wątpliwości:-):-):-)
Ale po pierwsze wolę przez pieluchy przejść ciągiem

Po drugie jak podrosną to razem będą się bawić i mamusia będie miała trochę spokoju:-):-):-) Cicho niedowiarki....ja w to wierzę;-)
Po trzecie moja 5 letnia chrześnica nie ma jeszcze rodzeństwa i jak widzę jak ją rozpieszczają i na wszystko jej pozwalają to mnie szlag trafia

I to nie ze złej woli ale chyba dlatego że jednemu dziecku to czasem jest wygodniej ustąpić dla świetego spokoju!
Wiem że nie każdy tak robi ale ja bałam się że też Hania na takiego samoluba wyrośnie bo mi by było wygodniej a jak jest już dwójka to chyba trochę inaczej się traktuje dzieci!
My zdecydowaliśmy się po 14 miesiącach i ci powiem że już też trochę mi się nie chciało
Kiedyś oburzałam się na teściową jak mówiła że dziecko fajne jest koło roczku!
Ale teraz przyznaję że jest w tym trochę racji.....
I już bym chciała żeby był grudzień 2010:-):-):-)
Cheri szkoda że nici z usg
A swoją drogą ja też jak czytam jak się traktuje ciężarne za granicą to jestem w szoku

A tak się u nas narzeka na służbę zdrowia:-)