reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Zakupy dla mamy i przygotowania torby do szpitala.

Ja także dziś kupiłam 2 opakowania tych woreczków, ale takich jakie ma Karolinusia z Tesco.
Za jedno opakowanie dałam 4,45, a w opakowaniu jest 75 sztuk. Pachną tak samo jak paklanki bo wąchałam ;-) różnią się tylko kolorem woreczków;-) Zapach również mi się podoba. Zobaczymy, czy bedzie neutralizował zapach z pampków. A paklanki z tego co pamiętam to kosztowały coś około 3,50, ale 50 sztuk. Tak jak napisała Karolinusia, te woreczki są koło proszków, a dokładnie nad proszkami u mnie były, koło sudocreamu:-)

Oprócz tego byłam dzis w aptece i kupiłam maść nagietkową, gaziki leko 1 opakwanie z 10 sztukami, gaze i sól fizjologiczną do noska i oczek. 3 opakowania tych wkładów poporodowch Bella- i tu już was doskonale rozumiem, że zajmują one prawie całe torby ;-)
Aaa i jeszcze wzięłam w Tesco herbatkę Hipp'a z kopru włoskiego dla Małej i dla mnie też z Hipp'a ziołową dla karmiących na laktacje. No i przede wszystkim mam juz 2 koszule do karmienia. Obie różowe:-D Kapcie też ma różowe, będę jak landrynka na oddziale :-D
Chciałam też wziąć w Rossmanie te mniaturki kosmetyków dla siebie, ale jakoś mnie nie przekonały. Kupiłam wszystko w normalnych "rozmiarach" ;-) Paste do zębów,żel do mycia, różową gąbkę do mycia, różową szczoteczkę do zębów:-D Wzięło mnie dziś na róż ;-)

To co bym chciała jeszcze nabyć to maść benpathen i to już będzie wszystko co potrzebuję dla małej, a dla siebie kosmetyczkę, 2 staniki do karmienia i szampon do włosów ;-)
Cieszę się, że z mojej wielkiej listy zostało juz tylko kilka pojedynczych rzeczy.

A chciałam się zapytać o tą herbatkę. Jak czesto ją podawać maleństwu? Ona działa na trawienie, prawda?
Była też rumiankowa, także od 1. tygodnia życia, ale na razie wzięłam z kopru bo pomyślałam, że najpierw was zapytam jak to jest z tymi herbatkami i na co dokładnie wpływają.
 
Ostatnia edycja:
reklama
bozqowa z tego co wyczytalam to powino sie dawac herbatki jezeli kobiet aNIE karmi piersia albo jest cieple lato . I wiem ze z kopru wloskigo jest chyba na kolki ..?? czy sie myle
 
Też tak słyszałam czytałam itd że jeśli dziecko jest karmione piersią to nie ma potrzeby dopajać herbatką i lepiej żeby mamcia piła taką herbatkę to dzidzia sobie też trochę wyciągnie... ale cóż co kraj to obyczaj... co mama to inne nastawienie:tak:
 
Ja także dziś kupiłam 2 opakowania tych woreczków, ale takich jakie ma Karolinusia z Tesco.
Za jedno opakowanie dałam 4,45, a w opakowaniu jest 75 sztuk. Pachną tak samo jak paklanki bo wąchałam ;-) różnią się tylko kolorem woreczków;-) Zapach również mi się podoba. Zobaczymy, czy bedzie neutralizował zapach z pampków. A paklanki z tego co pamiętam to kosztowały coś około 3,50, ale 50 sztuk. Tak jak napisała Karolinusia, te woreczki są koło proszków, a dokładnie nad proszkami u mnie były, koło sudocreamu:-)

Oprócz tego byłam dzis w aptece i kupiłam maść nagietkową, gaziki leko 1 opakwanie z 10 sztukami, gaze i sól fizjologiczną do noska i oczek. 3 opakowania tych wkładów poporodowch Bella- i tu już was doskonale rozumiem, że zajmują one prawie całe torby ;-)
Aaa i jeszcze wzięłam w Tesco herbatkę Hipp'a z kopru włoskiego dla Małej i dla mnie też z Hipp'a ziołową dla karmiących na laktacje. No i przede wszystkim mam juz 2 koszule do karmienia. Obie różowe:-D Kapcie też ma różowe, będę jak landrynka na oddziale :-D
Chciałam też wziąć w Rossmanie te mniaturki kosmetyków dla siebie, ale jakoś mnie nie przekonały. Kupiłam wszystko w normalnych "rozmiarach" ;-) Paste do zębów,żel do mycia, różową gąbkę do mycia, różową szczoteczkę do zębów:-D Wzięło mnie dziś na róż ;-)

To co bym chciała jeszcze nabyć to maść benpathen i to już będzie wszystko co potrzebuję dla małej, a dla siebie kosmetyczkę, 2 staniki do karmienia i szampon do włosów ;-)
Cieszę się, że z mojej wielkiej listy zostało juz tylko kilka pojedynczych rzeczy.

A chciałam się zapytać o tą herbatkę. Jak czesto ją podawać maleństwu? Ona działa na trawienie, prawda?
Była też rumiankowa, także od 1. tygodnia życia, ale na razie wzięłam z kopru bo pomyślałam, że najpierw was zapytam jak to jest z tymi herbatkami i na co dokładnie wpływają.

oooooooooooooo to widzisz chusteczki 4zł z kawałkiem...a co ja pomyliłam z tymi 7zł??

a co do herbatek-nie pomogę. sama kupiłam tą HIPPa z kopru włoskiego i dla Matek Karmiących. i o ile wiem po co ta druga...to do pierwszej podchodzę sceptycznie.
muszę poczytać opakowanie.
 
co do kosza, jeśli nie jest się "ekoświrem" ;-) to jak dla mnie zbędny wydatek. woreczki pewnie jakieś kupię, ale na początek kupiłam dla małego na spróbowanie pampki i pieluszki happy (koleżanka zachwalała), i w tych happy są woreczki na zużyte pieluszki. więc zawsze część wydatków odpadnie, jeśli młodemu happy będą służyć :tak:
 
Dziecka karminego piersią sie nie dopaja!!!!na poczatkui kazdego karmienia płynie rzadsze mleko,które gasi pragnienie.Herbatki pije mama
 
Ostatnia edycja:
A chciałam się zapytać o tą herbatkę. Jak czesto ją podawać maleństwu? Ona działa na trawienie, prawda?
Była też rumiankowa, także od 1. tygodnia życia, ale na razie wzięłam z kopru bo pomyślałam, że najpierw was zapytam jak to jest z tymi herbatkami i na co dokładnie wpływają.
nie ma potrzeby dawania dzidziusiowi herbatek jeśli karmi się piersią, tak jak Kluska już napisała...
A mi się w tych herbatkach granulowanych w ogóle nie podoba to że jest cukier/glukoza. Maluszki wcale nie potrzebują cukru, nie mówię już o noworodkach, ale niemowlakach, którym poszerza się dietę, które zaczynają ząbkować... Taką mamy mentalność że dziecku to trzeba słodkiego dać (w przedszkolach, w których pracowałam herbata była moim zdaniem nie do wypicia :eek:)
A te mleczaki trzeba chronić przed cukrem jak najdłużej...
 
Dziecka karminego piersią sie nie dopaja!!!!na poczatkui kazdego karmienia płynie żadsze mleko,które gasi pragnienie.Herbatki pije mama

nie ma potrzeby dawania dzidziusiowi herbatek jeśli karmi się piersią, tak jak Kluska już napisała...
A mi się w tych herbatkach granulowanych w ogóle nie podoba to że jest cukier/glukoza. Maluszki wcale nie potrzebują cukru, nie mówię już o noworodkach, ale niemowlakach, którym poszerza się dietę, które zaczynają ząbkować... Taką mamy mentalność że dziecku to trzeba słodkiego dać (w przedszkolach, w których pracowałam herbata była moim zdaniem nie do wypicia :eek:) A te mleczaki trzeba chronić przed cukrem jak najdłużej...

No my raczej nie będziemy musiały dopajać, bo mamy jesienne dzieci, ale ja urodziłam pierwsze dziecko na strasznych upałach pod koniec czerwca i mimo 100% karmienia piersią w lipcu wylądowałyśmy z Weroniką w szpitalu z powodu odwodnienia.:no: Nieźle mnie wtedy zjechali za to że nie dawałam jej pić. Przy Amelce - też czerwcowej już nie słuchałam rad, tylko poprostu w ciągu dnia dawałam im wodę i szczypałam skórę:-).
Ale zgadzam sie z Amelkową w 100%, dentico pewnie też się przyłączy, jeśli chodzi o ten cukier. Ja nigdy nie kupowałam herbatek gotowych. Na kolkę zaparzałam im herbatkę - mieszkankę kopru włoskiego, anyżu i chyba rumainku - bez glukozy. Słodki smak poznały dopiero pijąc soki owocowe, ale to już naturalny cukier. Przecież dziecko nie zna smaków! No i póki co ząbki zdrowe jak marzenie.
 
reklama
Właśnie wróciłam ze sklepu, ale jestem zadowolona!!!
T. do mnie zadzwonił przed 19 i zapytał, czy puściłam totka. Ja na to, że nie więc poprosił bym poszła i puściła bo a nóż widelec się trafi;-) Więc ja, z ciężkim sercem ubrałam się, wzięłam parasol i poszłam do żabki. Puściłam 2 zakłady. A, że byłam już w sklepie to szukałam migdałów na moją ukochaną zgagę... W żabce nie było więc zaszłam do pobliskiego ABC. Wzięłam migdały, zgarnęłam przy okazji słonecznik i patrze, a tu wisi kosmetyczka za 2,99! I to na dodatek różowa:-D w kwiatki. Jak prawie wszystko co dziś kupiłam do szpitala;-)
Byłam w szoku bo dziś pół miasta przejeździłam w poszukiwnaiu normalnej, pojemnej i taniej kosmetyczki. Najtańsza jaka była to w Rossmanie za 19 zł (!!) i już chciałam wziąć bo reszta stała grubo ponad 20 plnów. Byłam w lekkim szoku, że tyle wołają za kosmetyczkę, ale w końcu pomyślałam, że może to takie ceny są. I dzięki Bogu, że nie kupiłam!! Ale bym sobie w brode pluła... A powiem, że naprawdę jest ładna;-) Jutro skocze po druga tylko, że w zielonym kolorze z tym samym motywem;-) Za takie grosze śmiało można brać, to zawsze się przyda.
Jak dobrze, że t. mnie po tego lotka wysłał;-) Aż mu sms-a wysłałam z radości ;-)
 
Do góry