reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Marcówki-codzienne rozmówki:))

plukanie woda z sola to pikus dla mnie :-D Odruch wymiotny wzbudza mysl o rozcienczonej wodzie utlenionej do plukania :eek:
Goraczka troche spadla, ale stan podgorackzowy sie utrzymuje (tak 37,5) - poki nie jest zle to skoncze to faszerowanie siebie i Maluszka Apapem no bo ile mozna...:no:
 
reklama
czarnulka - ja ci powiem jak ja robię :-). Tylko moje bardziej pracochłonne, bo ja nie przepadam za torebkami, lubię od a do z miec po swojemu (z wyjątkiem makaronu ;) )
Kupuję płaty lazanii, duuużo sera i mięsko mielone, plus różne inne składniaki.
Mięsko (najlepiej wołowo-wieprzowe) smaże na patelni. Na drugiej zmarzę cebulkę, którą dodaję do mięska. Dorzucam oliwki pokrojone i paprykę w kostkę (papryki to tak 1/4 a oliwek ze 20 bo bardzo lubię). Dodaję pomidory w puszce i ze 2 łyżeczki koncentratu pomidorowego. Przyprawiam na ostro plus oregano. Tak to sie dusi, a w tym czasie robię "sos beszamelowy" po mojemu troszkę. Rozpuszczam pół kostki masła, dorzucam mąki, tak żeby się troszke zasmażyła (tak na oko rzucam, ale chyba ze 2 łyzki), dolewam szklanke niepełną mleka i rosołu. Cały czas trzeba mieszać. Dozrucam garstke startego sera i jak gęstnieje to wyłączam

Do naczynia żaroodpornego kładę na dno cieniutko sosu beszamelowego, na to płaty lazanii, na to mięsko, a na to ser, znowu sos beszamel, płaty mięso ser itd. Na samym wierzchu troszke inaczej zostawiam, bo płaty polewam sosem beszamelowym i obsypuję serem. I to wszystko do piekarnika na około 20 minut


Uwielbiam też ze szpinakiem, tylko wtedy zamiast farszu miesnego szpinakowy robię.
Mrozony szpinak na patelnie, jak sie rozmrozi i bedzie ciepły to 3 ząbki czosnku dodaję i sole (dość dużo , ale trzeba uważać żeby nei przedobrzyć), później wrzucam śmietanę (tą małą) i ciągle mieszam. Dodaje 4 całe rozbite (roztrzepane) jajka - bo uwielbia takie bardziej jajeczne. Dobrze doprawić odrobiną gałki muszkatołowej i pieprzem.
Reszte robię tak jak wyzej
 
DZIEKUJE BARDZO!!!!:-):-):-) ooo w sobote na obiadek zrobie lazanie:tak:mniam mniam....

ok ja juz musze zmykac na miasto dokupic owockow i pozalatwiac pare spraw:-( do usłyszenia babeczki duza buzkaaa dla wszystkich:-D
 
A ja mam gorzej bo mi wszystko smakuje :)
i czekolada , i kapusta i sledzie i wogole bym jadla i jadla :)
Wlasnie zjadlam paczke chipsow :)
ale w ciazy z Bartkiem nie mialam takich akcji typowo ciazowych , a wczoraj na przyklad jadlam sledzie marynowane a druga reka chrupki takie slodkawe :)

Narazie przytylam 2 kg , wiec nie jest tak zle jeszcze .
 
Ja wciąż postrzymuje się od jedzenia i próbuję myśleć o czym innym. Chce zachować granicę rozsądku i nie orzejadać się. Różnie bywa bo mam ochotę na przekąski: chrupki chipsy i drożdżówki. Ostatnio nawet przyszła ochota na zimne piwo:sorry: Mój gin powiedział mi tydzień temu że to jedno to mogę sobie zafundować ale jedno:rofl2: Właśnie jestem po obiedzie i cóż myślę o deserze mimo że przed ciążą wogóle nie jadłam słodyczy bo nie lubiłam:-)
 
Ja sie nie ograniczam wogole jak mi sie cos chce :-)
Ale tak naprawde tak duzo nie jem, generalnie nie lubie slodyczy, nie jem wieczorami itd. Wiec luzz.
Zreszta ja jestem , bylam i zapewne cale zycie bede chuda, tak juz mam.
Pol redsika malego tez mi sie zdarzylo juz wypic ;-) tylko ciiii.... :)
 
Ja zawsze byłam szczupła ale po pierwszej ciąży przytyłam 19 kilo i zostało mi 5. teraz bardzo boję się przytyć. Nie głodzę się ale odmawiam pustych kalorii, choć nie zawsze :)
 
Lazania jest prosta jak krowi ogon a mój mąż wczoraj zjadł 3/4 naczynia żaroodpornego:-D.

3/4 naczynia żaroodpornego :shocked2:pełen podziw bo lazania należy do bardzo ale to bardzo sytych :tak: moj mąż wszytko i dużo żerny zjada jej najwyżej 1/4 tak że 1 lazania starcza nam na 3 razy przynajmniej:-) ja do niej dodaje jeszcze pieczarki i tez pysznościowa jest:-D

A ja dziś zrobiłam krokieciki z pieczarkami na kolację bo tak pisałyście o nich:-D no i na obiadek pierwszy raz robię kurczaka w sosie miodowo-musztardowym:eek: Egzotyczne połączenie ale mam nadzieje ze warto spróbować bo pachnie ładnie mam nadzieje ze i smakuje równie dobrze ale sie okarze:sorry:do tego fryteczka :happy: oby było warte....
 
Dronka - to daj przepis na tego kurczaka - bo chyba nie był wstawiany nigdzie?:-)
A jak lubicie szpinak, to jeszcze pyszne sa naleśniczki ze szpinakiem - naleśniki na cieście piwnym i zapiekane w piekarniku z sosem pomidorowym i parmezanem :tak:
 
reklama
witam po długiejjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj nieobecności ale ostatnimi czasy leniuchowałam w szpitalu:-(
ale nas wypuścili nadal w dwupaku i najprawdopodobniej z SYNUSIEM:tak::tak::tak:

ale nie wiedzą co mi jest:crazy: tracę przytomność i świadomość w różnych okolicznościach i nikt nic nie wie ani neurolodzy ani kardiolodzy
miałam rezonans głowy eeg eeg z wywołaniem napadu padaczkowego ekg holtera mnóstwo badań z krwii i nikt nic nie wie?????????????????????????

więc nas wypuścili i leżę w domu
ważne że mały się rusza to mam świadomość że z nim jest ok
poza tym mam wielki brzuch i cyc 90 D:-):-):-)a przybrałam 4kg:tak:

może teraz będę częściej zaglądać :tak:jak dam rade


mam nadzieje, że u mamusiek marcowych wszytko ok i się nadal dzielnie trzymamy oby do marca:-D:-D:-D
 
Do góry