hej kobitki!
Coś ostatnio natchnienia brak na odpisywanie, więc tylko podczytuje co piszecie
Cześć!! Nadrobić Was tutaj, to trzeba być nie wiem kim

Zaraz wezmę się za czytanie, póki co tylko tak pobieżnie ...

Wczoraj wieczorem sobie komputer włączyłam,przeczytałam, że u grudniówek już poród był, weszłam do nich, przeczytałam, popłakałam się i mąż mi zabrał komputer...
Jak wracałam do domku, to miałam wizje moich kanapek, podusi, łóżeczka...
Wchodzę do domku, a tu smród!! Patrzę, a mój kochany mąż wziął się za remoncik... Ściany malował


I z jednej strony cieszyło mnie to, a z drugiej... Chciałam spać:-( No, ale pomogłam mu trochę... A wieczorem - jak skończyliśmy - brzuszek mnie coś pobolewał :-( Już chyba nie można pracować na tym etapie... W końcu to już 7 MIESIĄC!!
Beti81, tak, to już 7!!


I niestety poród zbliża się i muszę Wam powiedzieć, że cholernie się go boję :-( A co będzie jak też wcześniej zacznę rodzić!!
Też czytałam tej grudniówce i też się wystraszyłam, bo ja właśnie 28 tydz. kończę i bardzo chce jeszcze z moim brzuszkiem pochodzić do grudnia

Nawet ciuszki u mnie nie gotowe, bo ich nie mam nawet tyle co by do szpitala zabrać
tam dziewczyna napisała że nawet maluszków nie widziała

sa wywiezione gdzie indziej a ona z gorączką walczyła w szpitalu i jej nie wypisali :-(i opisała czemu tak wcześnie urodziła że dostała skurcze i przyszło małe rozwarcie założyli jej szwy wytrzymały 2 tygodnie ale dzieci je rozerwały i zrobiły całkowite rozwarcie i szybko ją zabrali na CC . Maleńkie okruszki niby w 28 tygodniu się urodziły
Gosiu ona miała rozwarcie na 2 palce, tak czytałam, więc na tym etapie to nie tak mało mi się wydaje - u mnie jest na opuszek palca, a to jest równe 11mm i już mnie straszyli porodem wczesnym:-) no i bardzo odważny ten jej lekarz, że jej szwy zakładał, bo przy tym ryzyko uszkodzenia worka owodniowego b. duże, a jemu się udało - nieźle! Na szczęście pisała, że maluszki w dobrym stanie i radzą sobie z oddychaniem, bo na tym etapie to najważniejszy problem z oddychaniem! Ale jej naprawdę nie zazdroszczę!
Wiem, że 28 tyg. to już ratują maleństwa, bo to w końcu 7 miesiąc - przynajmniej w Wawie na Karowej, ale w kazdym większym mieście jest oddział specjalistyczny dla wczesniaków i wychodzą w większości zdrowiutkie i bez powikłań, więc jak już się wyleżą na wcześniakach i żadnych chorób nie złapią, to powinno być dobrze z tymi jej maluchami! Jak mnie straszyli w szpitalu porodem w 25 tyg. to mi ginka kazała conajmniej do 28 tyg. wytrzymać, więc cos w tym musi być
aaa wiecie co zrobiłam sobie taki mały rytuał na poprawę humorku codziennie rano zanim wstanę leżę z 10minut z rękami na brzuchu i czekam i synuś wtedy kopie mamusię na dzień dobry może wyczuwa cieplejsze miejsca na brzuchu bo kopie centralnie w ręce!
Ja mam podobny rytuał wieczorami, bo moja wtedy harce wyprawia i dopiero jak rączkę kładę to się zaczyna uspokajać, no chyba że akurat się upiera, że mam pozycję zmienić, to się nie poddaje w kopaniu

Od kilku dni angażuję mojego M i to on trzyma łąpkę na brzuchu-ona go celnie kopie, a on się cieszy i tak wkółko i w końcu zasypiam więc nie wiem co dzidzi i mój M robią dalej

A skubana zawsze nas odróżnia kto trzyma łapkę, bo inaczej reaguje na mnie i inaczej na mojego M.
Moni dyscoteke sobhie w brzuszku robi , naszczescie daje w nocy pospac. U nas zapowieda sie nudny dzien pod wieczor tylko do sklepu trzeba pojechac bo lodowka prawie pustkami swieci .
Zdrówka dla Nicol - a u nas dziś chlapa i pochmurno, no i w lodówce u mnie też pustawo, więc muszę M na zakupy wysłać bo już resztki wyjadam
A odczuwasz też skurcze macicy? Ja od jakiegoś tygodnia wieczorem jak kładę się spać odczuwam skurcze takie ciągnące... Nie są bolesne ale raczej nieprzyjemne.

Podejrzewam, że to skurcze Braxtona-Hicksa, ale ponieważ to moja pierwsza ciąża to muszę przy wizycie u lekarza wspomnieć, żeby szyjkę mi zbadał czy oby się nie skraca. Do tej pory było wszystko oki. :-)
U mnie tak w 24-26 tyg. było - skórcze łapały dość często i ciągle się gnębiłam co z szyjką, ale na szczęście od tych skórczy nic sie nie działo, ale ja leżałam i leżałam - teraz jest super, bo nie twardnieje i skórcze minęły, choć leżeć musze dalej, to przynajmniej sie nie martwię - ale magnez dalej 3 razy dziennie biorę, więc to pewnie dlatego tak dobrze:-)
No i zapomniałam co tam jeszcze chciałam poodpisywać a mi się skasowało w notatnika....ehhh
Aaaa soczek malinowy można pić? Bo ja bardzo lubię zamiast herbatki na gorąco soczek malinowy z wodą

)