Laski, ale jestem szczęśliwa

Jak po każdym usg

Po pierwsze Maleńka super zdrowa!! Waży 1600g!!

)))) Nigdy bym się nie spodziewała, że aż tyle

Serduszko jej waliło jakby miało wylecieć

Jest urocza, ale to wiadomo

Hehe

Jest już główką w dół

Szłapeczki widziałam, i widziałam jak mnie kopała co w tym samym momencie też czułam

Śmieszne uczucie

Termin mi się zmienił na 18 grudnia, ale nie zmieniam nic w suwaku bo te terminy są tak ruchome, że głowa boli

Szyjkę mam zamkniętą, twardą i długą

Skurcze są normalne, mam te Braxtona, jeśli nie jest ich więcej niż 10 na dobę to nie muszę brać nospy. Powyżej 10 to zalecenie do brania nospy. No ja mam z 2,3 na dobę.
WRESZCIE zmieniła mi tabletki z żelazem! Na jakieś na S, teraz nie chce mi się wyciągać recepty.
I dała skierowanko na glukozę 75, z wynikiem mam jej potem zadrynkać.
Generalnie bałam się jej reakcji na hemoglobinę przez jej straszonko mnie tymi zastrzykami a tu proszę - hemoglobinka bez zmian a ona o zastrzykach nie wspomina tylko przepisuje inne tabletki. Uf......
Na plusie jak już pisałam ostatnio mam 3.6 od początku ciąży. W ogóle ginka była zaskoczona, że przy takim brzuszku moja Perła tak cudnie waży

)))
Wód płodowych dużo, dzidzia ma o dziwo dużo miejsca jeszcze

Byle tylko nie zechciała zmienić pozycji. Nie mówiła, że nie wolno uprawiać seksu, my go ograniczymy, od środy go w ogóle nie ma.
Aha no dała mi jedną fotkę Małej, ale pierwszy raz nie wiem co na niej jest i nawet jej Wam nie wkleję. Na pocieszenie JADĘ ZA TYDZIEŃ NA USG 3D!!!!!

)))))))))))))))))))))