reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Grudzień 2009

Witam się i ja z rana:-)
Ja już po wizycie u ginekologa...jak ja nienawidzę rano wstawać:no:
Więc...przytyłam tylko 600 g...czyli od początku 6,6 kg!!!
Ależ jestem szczęśliwa:-)
Ciśnienie w normie, serduszko pięknie bije, skierowanie na mocz, krew, hbs!
Potem do doktora...mówię mu że czasami wieczorem twardnieje mi brzuch jak za dużo porobię ale że nic nie boli no i że wydaje mi się że mały jest strasznie nisko ułożony bo tak wali główką prawie na zewnątrz;-)
A on mi kazał położyć się na fotel:szok: Byłam w szoku bo nie spodziewałam się badania....pisałam wam jaka to u nas rzadkość;-)
Ale przynajmniej wiem że szyjka ładnie trzyma ale dzidzia faktycznie nisko ciśnie;-)
I nie wiem czy z tego powodu czy z powodu tego twardnienia dostałam magnez 2x dziennie!
A najlepsze jest q..wa to że tydzień temu skończyłam brać jakiś antybiotyk na zapalenie i dziś dostałam inny bo tamten wcale nie pomógł:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: A przez 20 dni wciskałam sobie tabletki...i znów czeka mnie tydzień:wściekła/y:


Helcia a już się o ciebie martwiłyśmy wczoraj:-)
 
reklama
mea- spójrz na swój i mój suwaczek- moja córcia 3,5 tygodnia starsza i aż 1 kg cięższa- niesamowite to jest
ja byłam we wtorek u lekarza i miałam tylko badanie, na następnej za 3 tygodnie będę mieć usg - zobaczymy ile wtedy będzie ważyła - będzie to już 36 tydz- jejku jak ten czas leci

no zapieprza ten czas zapieprza ...

a mi mama zadzwonila ze znalazla worek ciuchow i mi przywiezie ... myslalam ze to worek ciuchow dla agatki a tu mila niespodzianka - worek ciazowych zimowych ciuchow mojej starszej siostry !!! mam supercieple poncho, dzinsowa spodniczke dluga i druga krotka :) ale fajniusio :)
 
Aga, jestem, jestem. :-) Czasem was podczytuje, ale nie mam zbytnio czasu, żeby pisać. Jak już się dokulam o 18:00 z pracy do domu, to już mam prawie agonię. Ale za to od listopada biorę 12 dni urlopu z jednej pracy, 10 z drugiej a potem od połowy listopada idę na L4 :-) :-) Wygrzebałam zimową kurtkę od mojego męża i się dopnę, ale chyba tylko przez jakieś dwa tygodnie :-( Rękawy trochę za długie, bo mój M to kawał chłopa, trochę wyglądam jak dziecko wojny. Tydzień temu mieściłam się jeszcze w moją narciarską, a teraz już się nie zapnę. Co do pomysłu zrzutki, świetny pomysł. Jestem za. :-)
 
i ja się podpisuję pod pomocą dla Judyty.

zjadłam śniadanie i pewnie zabiorę się za prasowanie na siedząco bo nikt tego za mnie nie zrobi :-(
brzuch już mniej twardy (jak narazie) więc może ten fenoterol wreszcie zaczął prawidłowo działać, a nie tylko kołatanie serca i drgawki :confused2:
 
Jestem !

No dobra laski ! Poczytalam was i nadrobilam wsio !
Tak naprawde teraz najwazniejsza jest chyba sprawa Jutki! Dziewczyna byc moze zostanie z coreczkami tylko do poniedzialku ,wiec musimy szybko sie zorganizowac co by moze nie wracala do siebie i kasy tracila tylko aby zostala w Opolu!

Tak se siedzialam wczoraj w wyrku i myslalam o Judycie i wpadlam na ten sam pomysl co Mea co by moze jakas zrzute zrobic ,bo wiecie kurcze napewno im ciezko a jeszcze tyle przed nimi !

Niewiem czy ktoras juz pisala z dziewczyn do Judyty i proponowala jej takie rozwiazanie ,mysle ze trzeba to zrobic taktownie co by jej nie urazic i wytlumaczyc ze najwazniejsze jest teraz aby byla przy dziewczynkach ,a nas pare groszy kurcze nie zbawi.

Mysle ze fajnie tez bylo by aby kazda napisala kilka slow od siebie a ja bym to zebrala w jedno kopiujac i wyslala w jednym mailu aby dziewczyna wiedziala ze z nia jestsmy - to bardzo wazne wierzcie mi - takie poczucie ze ktos mysli o niej !

Ona naprawde nie ma teraz czasu aby siedziec i nas czytac ,wiec takie slowa otuchy w jednym miejsc dla niej byly by czyms podnoszacym na duchu dziewczyne !

Wazne aby o pieniazkach nadmienila jej jedna osoba aby sie dziewczyna nie musiala kazdej z nas tlumaczyc czy cos !Bo jak zasypiemy ja pytaniami o konto to tez moze sie zle poczuc !mea - naswietlalas juz jej sprawe??? Bo ja moge z nia o tym porozmawiac jezeli sprawa jeszcze nie zostala poruszona !Bo jezeli juz ktos o tym pisal ja sie nie bede udzielac co by glupio nie wyszlo!

Moje zdanie !

Co o tym myslicie ?

Co do tel judyty - jest na naszej klasie - nie bede tutaj go umieszczac !
 
Ostatnia edycja:
Niewiem czy ktoras juz pisala z dziewczyn do Judyty i proponowala jej takie rozwiazanie ,mysle ze trzeba to zrobic taktownie co by jej nie urazic i wytlumaczyc ze najwazniejsze jest teraz aby byla przy dziewczynkach ,a nas pare groszy kurcze nie zbawi.
!

Nie wiem jak dla Was, ale dla mnie pomoc Jutce to również również sprawienie przyjemności sobie, bardzo się z Wami zżyłam, w każdą wolną chwilę sprawdzam co u Was słychać, a dzieci Jutki są pierwszymi "naszymi" dziećmi, których narodziny chyba każda z nas bardzo emocjonalnie przeżyła i chyba oczywiste żeby te "Nasze" Maleństwa miały wszystko co najlepsze, czyli swoją mamę przy sobie.
 
Jestem !

No dobra laski ! Poczytalam was i nadrobilam wsio !
Tak naprawde teraz najwazniejsza jest chyba sprawa Jutki! Dziewczyna byc moze zostanie z coreczkami tylko do poniedzialku ,wiec musimy szybko sie zorganizowac co by moze nie wracala do siebie i kasy tracila tylko aby zostala w Opolu!

Tak se siedzialam wczoraj w wyrku i myslalam o Judycie i wpadlam na ten sam pomysl co Mea co by moze jakas zrzute zrobic ,bo wiecie kurcze napewno im ciezko a jeszcze tyle przed nimi !

Niewiem czy ktoras juz pisala z dziewczyn do Judyty i proponowala jej takie rozwiazanie ,mysle ze trzeba to zrobic taktownie co by jej nie urazic i wytlumaczyc ze najwazniejsze jest teraz aby byla przy dziewczynkach ,a nas pare groszy kurcze nie zbawi.

Mysle ze fajnie tez bylo by aby kazda napisala kilka slow od siebie a ja bym to zebrala w jedno kopiujac i wyslala w jednym mailu aby dziewczyna wiedziala ze z nia jestsmy - to bardzo wazne wierzcie mi - takie poczucie ze ktos mysli o niej !

Ona naprawde nie ma teraz czasu aby siedziec i nas czytac ,wiec takie slowa otuchy w jednym miejsc dla niej byly by czyms podnoszacym na duchu dziewczyne !

Wazne aby o pieniazkach nadmienila jej jedna osoba aby sie dziewczyna nie musiala kazdej z nas tlumaczyc czy cos !Bo jak zasypiemy ja pytaniami o konto to tez moze sie zle poczuc !mea - naswietlalas juz jej sprawe??? Bo ja moge z nia o tym porozmawiac jezeli sprawa jeszcze nie zostala poruszona !Bo jezeli juz ktos o tym pisal ja sie nie bede udzielac co by glupio nie wyszlo!

Moje zdanie !

Co o tym myslicie ?

Co do tel judyty - jest na naszej klasie - nie bede tutaj go umieszczac !
Aska świetny pomysł, popieram, bardzo chetnie pomoge i faktycznie parę złoty nikogo nie zbawi;-) a Jutka będzie mogła być z dziećmi.
Trzeba zrobic zrzutkę na jedno konto i później cała kaske przesłać Jutce na jej konto.
 
Nie wiem jak dla Was, ale dla mnie pomoc Jutce to również również sprawienie przyjemności sobie, bardzo się z Wami zżyłam, w każdą wolną chwilę sprawdzam co u Was słychać, a dzieci Jutki są pierwszymi "naszymi" dziećmi, których narodziny chyba każda z nas bardzo emocjonalnie przeżyła i chyba oczywiste żeby te "Nasze" Maleństwa miały wszystko co najlepsze, czyli swoją mamę przy sobie.
Zgadzam sie z Toba w 100 % .
Sama urodzilam wczesniaka z niska waga urodzeniowa i wiem jak bardzo malenstwo potrzebuje matki ,tym bardziej jezeli trzeba sciagac pokarm co by malenstwa mialy choc odrobine matki aby rozwijaly sie dobrze!
Wiem ze w takich chwilach naprawde jest potrzebne wsparcie ,Jutce tez trzeba dodawac sily bo dla niej ta sytuacja jest tez napewno bardzo meczaca i stresujaca!
Dzieci jutki sa "naszymi " maluszkami a kazda z nas ,jak by nie patrzec stala sie forumowa ciotka :)
 
reklama
ja was poczytalam do sniadanka i teraz moge w koncu cos napisac :D

Anka jazda w poczekalni nieziemska !! ale wiesz - sila wyzsza ... jak by tak nie daj na ciebie trafilo to tez bys chciala zeby lekarz z toba pojechal do szpitala ... pociesze ci - ja prkatycznie tez niunki nie widzialam na usg bo panowie mi jej nie chcieli pokazac :) i czekam do 30 na nastepna wizyte :) ... no i kurna zaczynamy dzis 30 tydzien !!! wiesz co to znaczy ?? ostatnia cwiartka ciazy przed nami !!!
ja to rozumiem i powiem Ci chciałabym mieć siłe spokoju tej laski.. wody jej chlusnely a ta 'upppss chyba sie zaczyna' to ja w wieksza panike wpadlam.. :-D
ja też ide 30 na wizyte.. :-D to razem bedziemy zdawac relacje ..
tak mysle co to za badania mam miec robione ..przypuszczam ze HBS ..
omg już 30 tygodni w ciąży... jak ten czas leci..
 
Do góry