Izabelka to dobrze,ze wszystko czyściutkie,a katar i kaszel,no cóż trzeba przeczekać,takie uroki jesieni/zimy.
Tosika super,że tatuś na kiwnięcie palcem,u nas tate nic nie rusza,no chyba,że młody już taki mi wyje,że tatus przyleci z pomocą i z zarzutami do mnie

Oby to faktycznie było przez ząbek i żeby mała się za bardzo nie przyzwyczaiła do tych nocnych harców.
Kasia to ja się z tobą solidaryzuję i też dzisiaj prasuję (się zrymowało

).A tak w ogóle to chyba nie pierwszy raz tak żeśmy się z tym prasowaniem zgrały;-)
Kate no właśnie jak tam po powrocie m?
Renia jak plecy? mam nadzieję,że lepiej

,a mężulka masz normalnie złotego
Survivor podobno już wtm tygodniu ma być jeszcze ok 18 stopni
Dzięki dziewczyny za wsparcie.Mam nadzieję,że się nasze małżeństwo do tej wyprowadzki na nowe doszczętnie się nie rozsypie

Wiecie ogólnie teście są spoko,ale co za dużo to nie zdrowo co nie?!
No i sam fakt,ze nawet do końca nie mogę powiedzieć co o tym wszystkim myślę,bo wiadomo u siebie nie jestem i wypada się podporządkować

A no i z K się porządnie pokłocić nie da,bo jakby teściowa posłuchała,to by jej uszy zwiędły i w szoku do końca życia by była,a wcześniej by mnie chyba pogoniła gdzie pieprz rośnie

No i tym sposobem mamy ciche dni.Może jakbym go porządnie opier....ła to by mi złośc przeszła ,a tak kiszę to w sobie,bo przecież jakbym tak mogła to synka teściowej

No i jeszcze to co Magdzik napisała,że po kilku lata mieszkania samemu,ciężko jest się przestawić,że znów są rodzice i to jeszcze jesteśmy zdani na ich łaskę

Pozostaje czekać jeszcze te ...hmm ile?....6 m-cy




do przeprowadzki.
Młody zjadł rosołek i śpi.Właśnie przechodzimy okres przestawiania się na jedną drzemkę w ciągu dnia i tak różnie z tym bywa

Później się umówiłam z koleżanką na spacer,ale kurcze trochę zimno

Trzeba będzie się opatulić i trochę dupsko ruszyć.