reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Grudzień 2009

Ja bede tak samo pakowac malenstwo ! I tez w kombinezonie bede wiozla !
To co pielegniarki beda mi gadac mam to gdzies ! tym bardzie w dzien wypisu do domu ,moje dziecko i bede ubierac jak bede chciala !

przede wszystkim to w samym rozku temu maluszkowi bedzie zwyczajnie zimno !!!!! a rozek i koce i nie wiadomo co jeszcze to przegiecie jakies !!
 
reklama
Cześć Kobietki nadrobiłam wczorajsze popołudnie do dziś, ja nie mam żadnych fobii związanych z lekarzami, próg bólu raczej średni, więc co do SN chyba jakoś zniosę, miliony kobiet rodzi i rodzi. Filmy na You Tube nie zrobiły na mnie negatywnego wrażenia, obejrzałam z ciekawości jak to wygląda. Jedyne czego bym nie chciała to leżeć w szpitalu przed porodem i słuchac krzyków rodzących i opowieści porodowych, wolałabym aby bóle dopadły mnie w domu.
 
Cześć Kobietki nadrobiłam wczorajsze popołudnie do dziś, ja nie mam żadnych fobii związanych z lekarzami, próg bólu raczej średni, więc co do SN chyba jakoś zniosę, miliony kobiet rodzi i rodzi. Filmy na You Tube nie zrobiły na mnie negatywnego wrażenia, obejrzałam z ciekawości jak to wygląda. Jedyne czego bym nie chciała to leżeć w szpitalu przed porodem i słuchac krzyków rodzących i opowieści porodowych, wolałabym aby bóle dopadły mnie w domu.

dokladnie tak samo mysle ... nawet gin mi powiedzial otatnio ze nie chcialby mnie klasc na oddzial zebym sie nie nakrecala bo laki w szpitalu maja takie jazdy ze glowa mala !!!
 
no jakos odkad tu jestem na forum to nic nie robie :-D
rano pierwsze co do komputer i nadrabianie potem pisanie...
i dopiero teraz pozalatwialam sprawy z uczelnia i teraz zabieram sie za prace...
a kiedys bylam taka rozgarnieta i zorganizowana...
kazdegoo wieczoru mialam plan kolejnego dnia..
a teraz:-D

Oj ja nadal mam kazdego wieczoru plan na nastepny dzien. Tyle, ze wieczorem przepisuje go na nastepny a potem na kolejny i na kolejny :). Jakos nie moge tych planow zrealizowac. Na liscie mam przynajmnije 10 maili do wyslania i z 20 tel do wykonania. Dziennie robie moze 1/6 planu i kazdego dnia cos mi narasta...
Ale co tam - jestem w ciazy i zawsze moge z rzucic to na barki braku koncentracji (faktyczne lenistwo ukrywam) :)
 
witam sie z rana i zabieram sie za nadrabianie trche tego jest od wczoraj od 17..;/
caly czas was czytam a malo sie udzielam bo trzeba sie zabrac za pisanie pracy mgr..;/
tylko nie mam glowy do tego..wczoraj caly dzien siedzialam i napisalam 3 i pol strony...:eek:

witaj w klubie... ja mam narazie temat pracy i to taki roboczy dopiero :laugh2:
 
Witam się, dziś nawet w dobrym humorze :-)
Staś już w przedszkolu, zaraz potem pojechałam do energetyki i . . . wypełniłam wniosek do umowy (umowa za 2 tygodnie). Juuuuuppiiii. Wreszcie się coś ruszyło. Jest niestety też zła wiadomość bo realne podłączenie prądu do działki to 18 miesięcy od podpisania umowy (czyli maj 2011r).:-( Całe szczęście jeden sąsiad jeszcze w tym roku chce wylać fundamenty i ponoć jakiś prąd udało mu się skombinować, jak będziemy grzeczni to nam użyczy na czas budowy :-)
Teraz wcinam śniadanko, na 10-tą jadę na angielski i gotuję już fasolę na fasolkę po bretońsku. Jak macie jakiś prosty a pyszny przepis wrzućcie plisss na odpowiedni wątek. Pozdrawiam wszystkie grudnióweczki i życzę miłego dnia.

Nie przejmuj sie tym. Zawsze sie znajdzie jakies wyjscie z syt. My wybudowalismy dom bez wody i bez pradu :).
I to byly najmniejsze problemy naszej budowy - wrrrr....
 
reklama
Do góry