G
Georgina
Gość
O kurde.. będzie dobrze Kochana, nic się nie zamartwiaj na zapas, ma świetną opiekę. Ale wiem, że ciężko się nie martwić.. tulę mocno!!dziewczyny ratujcie...
jak nie wyladuje w nocy na porodowce to bedzie cud...
moj maz mial wypadek na motorze, dopiero wrocilam ze szpitala...
na szczescie zyje i wylewow wewnerznych nie ma...
ale caly poszyty, zwichnieety podrapany posiniaczony...
tyle strachow nerwow i stania kilka godzin na izbie przyjec mi zafundowal dzis...
![]()