reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Grudzień 2009

reklama
Książeczkę teraz trzeba co miesiąc podbijać - ostatnio jak wylądowałam w sierpniu w szpitalu to się czepiali że nie jest podbita (a była w czerwcu podbijana) pomimo że odcinki z wypłat przyniosłam to mieli wąty o tą książeczkę.
 
A Wy dziewczyny tyle piszecie, że starcza mi czasu tylko na nadgonienie i to nie wszystkiego :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: Ciężko mi już cokolwiek napisać i wbić się w jakiś temat:-:)-(

Teraz znowu muszę lecieć do pracy, ale między czasie zahaczę o sklep z wózkami- muszę w końcu coś wybrać.
Byłam w sobotę z B oglądać wózki ale tylko się wkurzyła,- przecież mówię Ci, że możesz kupić co Ci się podoba, nie mam czasu chodzić z Tobą i oglądać wszystkie wózki- wybierz 2-3 i jak nie będziesz mogła się zdecydować to Ci pomogę- koniec cytatu.
Jak pisałam wcześniej zastanawiałam się nad emmaljunge , więc pokazuję mu a on spojrzał i stwierdził obrzydliwy- i poszedł dalej, ręce opadają.
Poszliśmy do drugiego sklepu gdzie też były wózki i mebelki- wózki oczywiście nic fajnego, pokazuję mu mebelki jakie mi się podobają- no ładne, podobają mi się- pokazywałaś mi już( w katalogu), kup-
zajęła nam to wszystko 40 min, nadal nic nie mam, za to mam totalnego doła i czas zasuwa a mnie zamiast to mobilizować to jeszcze bardziej dołuje,
mebelek, oczywiście nie zamówiłam, bo wkurzyła mnie pani w sklepie- powiedziała, że rabatu nie ma, a jak przy zamówieniu zapłacę wszystko to zawiozą mnie do domu a jak zapłacę tylko zaliczkę to będę odbierać sama- jestem tak nerwowa, że wyprowadziła mnie tym z równowago.
co do wózka to zastanawiam się nad teutonią- a zostało mi tylko 41 dni, jestem już w 35 tygodniu- nie wiem czy się cieszyć czy płakać.
Poza tym jestem tak nerwowa, że wszystko wyprowadza mnie z równowagi, wszyscy mnie wkurzają (delikatnie powiedziane) i cały czas wrzeszczę na wszystkich.

Karnitynka- w jakim szpitalu planujesz rodzić, bo ja oczywiście nie mam jeszcze wybranego a oby dwie jesteśmy ze szczecina, mój lekarz pracuje w szpitalu na jagiellońskiej- tam niestety nie ma porodówki, liczyłam na to że otworzą police po remoncie - mieli otworzyć we wrześniu, teraz przebąkiwuję o listopadzie a czas leci i nic nie wiadomo:-:)-:)-( Nie chcę w zdrojach, i tylko zostają pomorzany. Poczekam do listopada- zobaczę co z policami i będę musiała się
zdecydować.


Hormony buzuja w nas :tak: ale to nic strasznego ja tez sie czepiam o wszytsko wazne jest to zeby inni zrozumieli ze nie robimy tego specjalnie tylko tak jakos .... przez nasz stan.........
 
Książeczkę teraz trzeba co miesiąc podbijać - ostatnio jak wylądowałam w sierpniu w szpitalu to się czepiali że nie jest podbita (a była w czerwcu podbijana) pomimo że odcinki z wypłat przyniosłam to mieli wąty o tą książeczkę.

Jakaś paranoja:no: jak nie sa pewni to mogą zadzwonić do miejsca pracy.
A poza tym to ok, jak sie pracuje to jeszcze mozna podbijac a jak ja musze leżeci nie chodzę do pracy? Moja była steplowana 4 miechy temu, chyba dla świetego spokoju podstepluję ją.
 
A ja z książeczką to mam taki problem, że do siedziby firmy mam 300 kilosów i żeby mieć aktualną książeczkę musiałabym ją co miesiąc wysyłać co wiadomo troche trwa :wściekła/y: Dobrze że kierownik jedzie tam 6 listopada to ją podbije.
 
No i jak z nami będziesz pisała?!:szok:

nie wiem ale jakby Ci się jedna strona ładowała 10 min to też byś szału dostała

Nie wiem jak Was, ale mnie strasznie wkurzają komentarze ludzi, że państwo chce zaoszczędzić kilka złotych- bardzo dużo osób jest tym oburzonych- ja mam całkiem inne zdanie na ten temat, nie przeszkadza mi, że będę musiała przedstawić dodatkowy papierek- lekarz ma obowiązek go wystawić i nie sądzę, żeby robił problemy- może marudzić- jak to ludzie marudzą-
Ale zdaję sobie sprawę, że ten przepis nie jest po to aby uprzykrzyć nam i lekarzom życie, bo to , że siedzimy po pół dnia na tym forum, czytamy, wymieniamy informacje- świadczy o tym, że interesujemy się ciążą. Ale w naszej Polsce jest tysiące osób, które mają w D swoją ciążę, i nowe dziecko- zamiast na ich narodziny czekają na te 1000 zł + dodatkowe 1lub 2 tys z gminy ( niektóre gminy dają wszystkim, niektóre tylko uboższym osobą)+ zapomogi. Lekarze przyjmą każdą kobietę w ciąży, bo z urzędu jest ubezpieczona- więc wszystkie ciężarne mają dostęp do gina tylko nie każdej chce się iść, bo łatwiej ponarzekać, napić się itp
I niestety takich osób jest dużo, tylko my się z nimi na codzień z nimi nie spotykamy.
I to tyle:-) no

zgadzam się:tak:

A mi czas zapierdziela !!!!!!!!!!!!!! :szok::szok::szok::szok:
Zaraz wchodze w 35 tydzien :baffled:

Zostalo nam 43 dni do terminu porodu ,a gin mowi ze moze sie zaczac 2 tyg wczseniej ahahahah w 38 tygodniu ,wiec jak by nie patrzec moze i 29 dni :)

Patryk juz sie znudzil ciaza i pyta kiedy bedzie mogl przytulac Filipka !

mi 32:-)

Alleluja!!!! od 8 nadrabialam caly weekend..... teraz sie udalo!!:-)

Jak poczytalam co u elizki to normalnie sie przerazilam:szok::szok:
W stanikach po domu tez nie chadzam to juz wole plamy po siarze!!:sorry2::dry::confused:
Kasiek trzymam kciuki za twojego meza i za dzidzie- a ty zaciskaj nogi i wracaj do domu!!
Właśnie zauwazyla, ze uzyla 10 wykrzyknikow w calej wypowiedzi-mam nadzieje, ze nowa kolezanka mnie nie zbluzga:tak::tak:
Mea a ty odpoczywaj, a pozniej zapodaj linki co se kupilas:-D:-D
Asia normalnie zazdroszcze meza:sorry2::sorry2: Mój w piatek wrocil z delegacji i jedyna rzecza jaka sie zainteresowal to co na obiad-myslalam ze zwariuje- i normalnie z nim nie gadam:sorry2::sorry2:
Chialbym zeby juz byl styczen bo z tymi moimi humorami to nawet ja juz nie daje rady:shocked2::shocked2:

ja wczoraj powiedziałam mężowi,żeby na mnie nie zwracał uwagi bo jestem nie do wytrzymania

Hejka !
A wiecie, ze mi tez tak gin powiedzial we wrzesniu? Mowil, ze od 30 tyg ma zwyczaj dawac zwolnienie ale w drodze wyjatku, niechetnie mi da wczesniej. Zdziwilam sie, myslalam, ze zartuje ale widocznie niektorzy lekarze maja takie ciekawe podejscie, zreszta w zyciu, przy calym swoim doswiadczeniu zawodowym, nie zrozumieja co to znaczy byc w ciazy wiec i o zwolnienie trzeba walczyc jak i o wszystko.

ja dostałam zwolnienie będąc w 3 tygodniu ciąży
ale chodzę prywatnie
 
Ja ma wizje, ze zaczne w nocy rodzic i po drodze do szpitala wstapie do taty-szefa, zeby szybko podstemplowal!!:-p:-D:-p:-D
Mi jest normalnie wstyd bo jestem tak niemila do wszystkich, ze szok:szok::szok: Ale co zrobic jak nikt mnie nie rozumie, nikt mnie nie kocha, nikogo nie obchodze:baffled::baffled::baffled::baffled::baffled::baffled::baffled:
 
Natalka co do laptopa to mój ma 2 lata z hakiem i ani razu nie był jeszcze formatowany. Mój nie potrafi formatować mojego lapa, mówi, że jego brat to może zrobić, ale nim on by mi to zrobił to nie wiem kiedy bym lapa zobaczyła:p Tak więc z racji, że w lapie takie długie nieformatowanie to duże przeciążenie dla mózgu tego sprzętu to też czasem tak zamula, że się wściekam.
 
reklama
Ja ma wizje, ze zaczne w nocy rodzic i po drodze do szpitala wstapie do taty-szefa, zeby szybko podstemplowal!!:-p:-D:-p:-D
Mi jest normalnie wstyd bo jestem tak niemila do wszystkich, ze szok:szok::szok: Ale co zrobic jak nikt mnie nie rozumie, nikt mnie nie kocha, nikogo nie obchodze:baffled::baffled::baffled::baffled::baffled::baffled::baffled:
ja też jestem strasznie wredna i opryskliwa ale nic na to nie poradzę
staram się panować nad sobą ale czasem nie wychodzi mi to a szczególnie kiedy źle się czuję a mąż zadaje mnóstwo głupich pytań
 
Do góry