Ksiądz pewnie wykorzystał program z przyrody,bo jak się nie mylę 4 klasa to człowiek.Uznał ,więc ,że skoro dziecko wie,skąd się bierze człowiek i jak powstaje,jak się rodzi to powinni też wiedzieć jak to wygląda ze strony kościoła.
Dla mnie zdecydowanie za wcześnie i ja bym interweniowała w tej sprawie.



Niby inni mówią,że jak człowiek wyglądam



A co do Oliwki hmmm....ona się wyspała ;-);-);-)
A mamusia ...no to ona przecież nie wie ...;-)
Mój też miał takie odjazdy.
Potrafił wstać o 2-3 w nocy i zaczynać zabawę klockami.
Bawił się do 6-7 i zasypiał w tym bałaganie na podłodze.
Przekładałam tylko i spał dalej.
Trawało to kilka miesięcy ale co kilka-kilkanaście dni na szczęscie.
Ja nie miałam siły z nim walczyć i w tej kwestii dałam na luz totalny.


Co ja biorę ?hmmmm.....
wystarczy ,że pomyślę co mam zrobić następnego dnia




i już mi się spać nie chce




A łózko mi potrzebne po to,żeby Darek się dobrze wyspał i mały miał po czym skakać(musi skakać ,bo jeszcze trampoliny nie mamy).
Efekt -2 łóżka już zarwane;-),ale i tak do wymiany były,więc mi nie szkoda ich wcale.
Ja się czuję na prawdziwą.Do Pinokia chyba nie jestem podobna




Nad strojem pomyślę.



Strategia w stosunku do Kuby jest wieloetapowa na każdej płaszczyźnie




Wczoraj nie chciał pracować na lekcji to wpadł na genialny pomysł




Zamienił się w niedźwiedzia ,wszedł pod stół ,stwierdził ,że to jego gawra



i zapadł sobie na wszystkie 3 lekcje w sen zimowy .







Ostrzegając przy tym,że to letarg ,więc nie będzie nawiązywał z nimi żadnego kontaktu wzrokowego.









Na początku dziewczyny stwierdziły,że zaraz mu przejdzie i go zostawiły


,po 10 minutach Kuba tak usnął,że zaczął chrapać.





Przyłaczam się do życzonek.
Wszystkiego najlepszego w dniu urodzin.
A to obiecana komórka zwierzęca w moim wykonaniu.
(Nie patrzcie na blat ,bo jest pobrudzony różową galaretką


)