reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Bycie rodzicem to codzienna przygoda pełna wyzwań, ale też pięknych chwil. Chcemy poznać właśnie te momenty, które sprawiają Ci największą radość! Napisz w kilku zdaniach , co najbardziej cieszy Cię w rodzicielstwie, a możesz wygrać atrakcyjne nagrody ufundowane przez Bella Baby Happy 💛<

reklama

raport medyczny- czyli nasze pociechy u lekarza

Chodzi o to, że jedną nóżkę trzyma zgiętą pod tyłeczkiem lub z boku ciała a drugą normalnie wyprostowaną do przodu? :eek:
Mi się kiedyś to pojęcie o uszy obiło, ale czy o to chodzi pojęcia nie mam ;-)

Julka przez to przeziębienie w dzień śpi mi dwa razy po 2 godziny ;-) Mogłoby jej tak już zostać :-D. Katarku się pozbyliśmy ale nadal ma delikatną chrypkę :-(
 
reklama
U nas też katar powrócił ale już go się prawie pozbyliśmy za to okropny kaszel męczy małego. Nie zdążyliśmy nawet wyjść na spacer od ostatniego przeziębienia a tu na nowo chyba załąpał od M który był przeziębiony i kurował się przez weekend ale on kataru i kaszlu nie miał. no cóż idziemy dzisiaj do lekarz bo sama nie wiem co u na ten kaszel dać. Oczywiście usłyszałm od teścia że mu tylko szkodzę jak go tak tam ciągam, ostatnio też go posłuchałam i po tygodniu mocnego kaszlu poszłam do lekarza i dostał półantybiotyk a tak mu miało samo przejść, no cóż wyrodna matka jestem i tylko mu szkodzę bo jak się przeziębił ostatnio to było po spacerze ze mną i też usłyszałam że szkoda że teść nie wział go w ten dzień do siebie, co miało oznaczać ze wtedy by pewnie nie zachorował. No trochę się wygadałam.
 
Byłam dzisiaj na bilansie ze starszakiem. W tej samej kolejce czekała dziewczyna z 10 miesięcznym dzieckiem na szczepienie przeciw grypie. Pytałam naszego pediatrę o szczepienia to on mi na to, że juz 6 miesięczne niemowlęta się szczepi i takie są zalecenia. Nie wiem co o tym myśleć w obliczu tej epidemii na ukrainie. A wy co o tym myślicie??????
 
Poletka - ja osobiście nie jestem przekonana do szczepionki na grypę i nie szczepimy się, mimo, że np mój mąż ma w pracy darmową :sorry2: mój pediatra coś wspominał w lipcu, że będzie zachęcał do zaszczepienia, ale nie kontynuowałam tematu :eek: tym bardziej, że wielu naszych znajomych miało po szczepieniu mniejsze lub większe dolegliwości....
 
A jak będzie to pewnie ponad 300 zł będzie kosztowała....już wole nie mysleć jakie są możliwe powikłania po niej...No i nie przetestowali jeszcze tej dla małych dzieci i kobiet w ciąży....
 
Ja tam nie lubię być królikiem doświadczalnym ;-) i nie pozwolę, żeby moje dziecko nim było.... mam nadzieję, że grypsko ukraińskie do nas nie dojdzie :sorry2:
 
reklama
Testy to chyba dotyczą szczepionki na A/H1/N1 a nie na grypę sezonową? O tamtą wogóle nie pytam bo to i tak nie do kupienia. Na Ukrainie najbardziej szaleje grypa sezonowa i tej się boję jeśli chodzi o moje dzieci. Nie oszukujmy się do nas też ta grypa dojdzie bo jest nie tylko na Urainie ale też w Niemczech. I można się uchronić przed nią za 25-35zł. Ja mam wątpliwości tylko ze względu na mojego pediatrę bo nie wytłumaczył dokładnie tylko powiedział, że są zalecenia i od 6 miesiąca można dzieci szczepić. Ciekawa jestem opinii innych pediatrów w tej kwestii.
Mąż chodzi do pracy, spotyka się z ludźmi a i starszak do przedszkola. W mojej rodzinie babcie już się pochorowały- podobno oskrzela ale już się coś niedobrego zaczyna.
 
Do góry