Cześć Dziewczynki!
Tak przez ostatnie dwa dni nie miałam kiedy siąść do kompa, ale już nadrobione. Sławek w sobotę był u teściów na wsi na grobie siostry a wczoraj byliśmy tylko u mojej prababci, bo cmentarz jest jakieś 400 m od bloku. Na cmentarz na Majdanku nie wybieraliśmy się, bo tam mam groby porozrzucane na całym obszarze i w życiu bym nie dała rady obejść wszystkich. Poza tym nie chciałam się cisnąć w trolejbusie, bo ludzie to nie patrzą czy ciąża i znając życie pewnie ktoś by mi się oparł na brzuchu. Po obiedzie odwiedziła nas moja chrzestna i tak nam zleciał dzionek.
mea no to Agatka zrobiła Wam psikusa z tym obrotem. To może moje dla odmiany obróciło się głową w dół.
dagmara przykro mi z powodu zachowania mamy, postaraj się mimo wszystko oszczędzać i komód nie przenosić
Cherie dobrze, że jesteś w domku. Wierzę, że Danielek posiedzi jeszcze te 2 tyg.
Georgina ja też nie byłam jeszcze u ginekologa- mężczyzny i też mnie nie napawa to wielką radością. Ale w przyszłym tyg. czeka mnie taka wizyta i tłumacze sobie, że i tak przy porodzie nie będę mogła sobie wybrać kto mi zagląda między nogi. I tak jak mea pisała, też słyszałam, że faceci są delikatniejsi.
Wojtysiowa, Eliza trzymam kciuki!
Ja ciążę znoszę raczej dobrze, teraz mi trochę ciężko, trudno oddychać i żołądek zgnieciony, ale daję radę. Krzyż też boli, rano wstaję cała zesztywniała na kręgosłupie. Jeszcze dwa tygodnie i mogę rodzić
