reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Grudzień 2009

No jasne, palenie jest bardzo złe. Ale raz przebywanie przy kimś palącym jako przyczyna nadmiernie zużytego łożyska - wg mnie trochę naciągane ;) W życiu nie należy przesadzać, ani w jedną, ani w drugą. Ja nawet przez chwile się nie stresowałam tym, że paliłam na początku ciąży, a są takie dziewczyny co potem przez 8 miesięcy nie śpią niemalże po nocach ze stresu. Dla mnie to głupota :) Więcej szkody można stresem narobic :)
Ja tam w ciąży przede wszystkim unikam centrum Warszawy i jeżdżę jak najczęściej na wieś, a całą resztę traktuje normalnie :) Z pewnością nie panikuję jak ktoś przy mnie zapali, tylko odsuwam się na bok i tyle. Jakoś większą grozą mnie alkohol napawa ;/

To poprostu istna loteria ! Alkohol tak samo jest szkodliwy jak papierosy ,zreszta kazde uzywki sa uzwykami i szkodza nawet osoba nie bedacym w ciazy !
Te dziewczyny co palily w ciazy mialy szczescie ze zdrowe dzieci urodzily te co wypily szapmana mialy poprostu pecha ,Napewno jest wiele innych czynnikow ktore mogly wywolac takie uszkodzenia !
 
reklama
AAA i jeszcze zapomniałam dopisac, że ogromny wpływ na szybkie starzenie łożyska ma branie leków, każdych.
No i do tego prawidłowe odżywianie i alkohol! Czyli każda substancja, którą łożysko musi odfiltrować, żeby nie zaszkodziła malcowi. Znałam pełno dziewczyn co paliły nawet przez całą ciążę (straszne!), ale dzieci maja teraz po 10-12 lat i są zdrowe jak konie, a takie co wypiły kieliszek szampana na sylwestra i dziecko miało nieodwracalne uszkodzenia spowodowane alkoholem;/

ja sie kompletnie z tym nie zgodze !!! skoro ginekolog /wg mnie najlepszy jaki mi sie mogl trafic/ mowi mi ze w 8 miesiacu ciazy mam wypic lampke czerwonego wina raz na jakis czas znaczy ze ta przyslowiowa "lampka szampana" nie jest w stanie tak dzialac jak 9 miesiecy biernego palenia !!! wiec nie staraj sie tlumaczyc palaczy bo wg mnie to jeden z najgorszych nalogow jakie moga sie zdarzyc !! bo nawet alkoholizm da sie leczyc w miare skutecznie a papierosy to tylko kwestia dobrej woli palacza /ktorej czesto u palaczy BRAK!!/
 
Witam się popołudniowo!
Tak mi się zeszło, że dopiero Was nadrobiłam. Wcześniej była u mnie mama, więc nie było okazji.
Jutka jakie śliczne te Twoje dziewczynki. Na zdjęciach faktycznie wyglądają na spore, ale pewnie w rzeczywistości to kruszynki. Trzymajcie się dzielnie.
Widzę, że mamy kolejną mamę w szpitalu. Tunia zaciskaj nogi!
Tak nadrabiałam na raty i już nie pamiętam jakie tematy były poruszane:(
To ja tylko tak odnośnie palenia tak po cichu pochwalę się, że moi rodzice i babcia od jakiś 3tyg nie palą, jestem z nich taka dumna. Mam nadzieję, że uda im się na dobre rzucić!!!
U nas wszystko dobrze, choć brzuch coraz częściej twardnieje, ale bezboleśnie. W nocy już coraz ciężej znaleźć wygodną pozycję, ale daję radę. Już niedługo mogę rodzić:)
Ciekawa jestem co u Reve, tak długo się nie odzywa. Mam nadzieję, że wsio ok.
Georgina ja bym to coś na łechtaczce skonsultowała z ginką. Może to nic groźnego, ale zawsze lepiej dopytać.
 
Ja mam dziennie styczność z rodzicami palaczami to pewnie stąd takie skutki.

No to jak codziennie wciąż przy Tobie palą no to musisz im o tym powiedzieć przecież, skoro dla nich to nie problem.Mój teść nigdy nie zapalił bezpośrednio obok mnie, szedł na drugi koniec pokoju i stawał przy oknie, albo w ogóle wychodził na zewnątrz. A jak mi sie to nie podobało to sama wychodziłam, przecież mam nóżki ;)
 
Ja korzystam z PZU:tak: już sporo kaski uzbierałam;-) gin mnie zawsze na stan szpitala wpisuje;-)no i za urodzenie dziecka tez dostane ale troszkę więcej:-)

my mamy takie polisy w pracy i jak sie to wymnozy razy 2 to tez wychodzi to zupelnie niezle ... musze sie jeszcze dowiedziec czy z INGa cos mi sie nalezy za szpital!!
 
ja sie kompletnie z tym nie zgodze !!! skoro ginekolog /wg mnie najlepszy jaki mi sie mogl trafic/ mowi mi ze w 8 miesiacu ciazy mam wypic lampke czerwonego wina raz na jakis czas znaczy ze ta przyslowiowa "lampka szampana" nie jest w stanie tak dzialac jak 9 miesiecy biernego palenia !!! wiec nie staraj sie tlumaczyc palaczy bo wg mnie to jeden z najgorszych nalogow jakie moga sie zdarzyc !! bo nawet alkoholizm da sie leczyc w miare skutecznie a papierosy to tylko kwestia dobrej woli palacza /ktorej czesto u palaczy BRAK!!/
Zgodzę się Mea. Poza tym nam szkodzi bardziej ten dym tytoniowy niż alkohol, którzy INNI piją bo my go na ogół w ciąży nie pijemy (prócz tych wyjątków).
 
Ja mam dziennie styczność z rodzicami palaczami to pewnie stąd takie skutki.
A moze poprostu powiedz zeby nie palili u Ciebie jak ciebie odwiedzaja ??:confused:
Ja tak robie ,nie ma palenia u mnie w domu ,choc przed ciaza sama palilam !Ja nawet w aucie nie pozwalam jarac ,dym nikotynowy wsiaka na dlugo !! a ja tam bede dziecko wozic ,w domu rzecz jasna nie ma palenia bo raz ....ja w ciazy jestem ,dwa Patryk !
 
No to jak codziennie wciąż przy Tobie palą no to musisz im o tym powiedzieć przecież, skoro dla nich to nie problem.Mój teść nigdy nie zapalił bezpośrednio obok mnie, szedł na drugi koniec pokoju i stawał przy oknie, albo w ogóle wychodził na zewnątrz. A jak mi sie to nie podobało to sama wychodziłam, przecież mam nóżki ;)
Pisałam już, że przy mnie nie palą. Ale jak jeżdżę w samochodzie gdzie mama wcześniej paliła to te czynniki szkodliwe nadal są w aucie. Tak samo co z tego, że nie ma mnie w kuchni (np) gdzie mama pali jak później gdy tam wejdę te czynniki są. Poza tym do wczoraj nie widziałam tego problemu. Wczoraj na usg wyszło co wyszło, ale mama była ze mną na usg, głupio się jej zrobiło i już są postępy. Szkoda, że dopiero teraz, ale pewnie sama do końca nie zdawała sobie sprawy z niebezpieczeństwa.
 
ja sie kompletnie z tym nie zgodze !!! skoro ginekolog /wg mnie najlepszy jaki mi sie mogl trafic/ mowi mi ze w 8 miesiacu ciazy mam wypic lampke czerwonego wina raz na jakis czas znaczy ze ta przyslowiowa "lampka szampana" nie jest w stanie tak dzialac jak 9 miesiecy biernego palenia !!! wiec nie staraj sie tlumaczyc palaczy bo wg mnie to jeden z najgorszych nalogow jakie moga sie zdarzyc !! bo nawet alkoholizm da sie leczyc w miare skutecznie a papierosy to tylko kwestia dobrej woli palacza /ktorej czesto u palaczy BRAK!!/
zgadzam sie w 100 %

uzywki to uzywki i wsio jest szkodliwe a papierosy jak i ( wieksza ilosc) alkoholu jest zabojcza dla ciezarnej jak i dla jej nienarodzonego dziecka !watpie aby lampka szampana mogla wywolac jakies uszkodzneia !
 
reklama
Tak więc to usg było koniecznie bym ja sama widziała, że to ma taki wpływ i by mamą tąpnęło. Czasem sobie człowiek po prostu nie zdaje sprawy..
Kurde w ogóle mama już rzuciła kiedyś palenie na 11 miesięcy i zaś zaczęła;/ A tatę ''podziwiam'' bo po zawale (miał 2 lata temu) a jara równo.
 
Do góry