mea_osi
Mea, Agatka, Gabi i Mati
Hej, wróciłam, nie było mnie 4 h i 20 str do nadrobieniaTak, tak laseczki to prawda
Odebrałam morfologię i po tardyferonie ładnie mi podskoczyła z 10,0 na 11,5 - czyli nieźle.
Mała waży 2750 - i podobno jest szczupła.
No i niestety, żeby nie było kolorowo to mam za dużo wód płodowych, na szczęście z małą wszystko ok, sprawdził wszystkie przepływy - nie było to łatwe bo jak zwykle szalała- czy ta dziewczyna kiedykolwiek śpi ?
Z tego wszystkiego nawet nie zainteresowałam się, czy Hani nie wyrosły jajeczka.
Lekarz mnie uspakaja, że z małą wszystko ok, żeby się nie denerwować, ale ja już poczytałam sobie niestety na ten temat :--(
Powiedział mi, że lepiej byłoby, żeby wody odeszły mi podczas porodu a nie wcześniej bo jak chlupnie to chlupnie z niezłym ciśnieniem i istnieje duże prawdopodobieństwo, że podczas chlupnięcia wypadnie też pępowina
Nie badał mnie na samolocie, bo dość długo walczył z usg, żeby zbadać przepływy bo strasznie się kręciła i mocno cisnął mi brzuch i nie chciał jeszcze przy szyjce mieszać, następna wizyta za 2 tyg i zobaczymy
skoro lekarz mowi ze masz sie nei przejmowac to znaczy ze nie jest tak znowu zle ... mi tez dlugo mowil ze mam duzo wod plodowych ... teraz ponoc jest w normie ale nie ma sie co martwic na zapas !!
a mi agatka nogami gmera po kosciach miednicy i to ŁASKOTA !!!!!