reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Grudzień 2009

wczoraj pisałyście o infekcji i kolorze śluzu, ja wybrałam całe opakowanie Clotrimazolum i śluz nadal lekko żóltawy teraz mam brać Metronidazol.
 
reklama
Listopadówki, rozpakowują się jak burza :tak: My chyba też już od połowy listopada zaczniemy:szok::szok::szok::szok::szok: a połowa listopada za 9 dni :szok::szok::szok::szok::szok:

Tak trochę adrenalinki dodałam do forum;-);-)
 
A mnie się ciągle poród wydaje bardzo odległy, jestem teraz w 34 tyg, skurcze mnie żadne nie trapią, psychicznie też nie jestem gotowa, no i jeszcze wyprawka niekompletna i torba do szpitala nie spakowana. Chyba dopiero na początku grudnia zacznę panikować, albo jak wy się zaczniecie sypać.
 
Witam się po wizycie. Maluszek leży ładnie główką do dołu, łożysko na ścianie tylnej więc ok, z wodami też. Serduszko i rszta wyglądają na zdrowe. Tylko jak to powiedział lekarz olbrzymem toto nie będzie- 1557g waży. Przy Waszych to tak troche kuso ale podobno w normie.
I sie tak słodko zasłaniała moja kruszynka że nie udało się zrobić zdjęcia buziulki.
Karnitynko, dobrze ze sie nie zalamujesz, też trzymam kciuki i mam nadzieję że tacie z czasem się jednak polepszy
 
A mnie się ciągle poród wydaje bardzo odległy, jestem teraz w 34 tyg, skurcze mnie żadne nie trapią, psychicznie też nie jestem gotowa, no i jeszcze wyprawka niekompletna i torba do szpitala nie spakowana. Chyba dopiero na początku grudnia zacznę panikować, albo jak wy się zaczniecie sypać.
Jak grudniówki zaczną się sypać to na pewno dostaniemy sprinta, ja mam zamiar spakować się w sobotę jak mi się uda, bo mam jeszcze nie poprasowane ciuszki.
 
reklama
Dziewczynki WRÓCIŁAM W SZCZĘŚLIWYM DWUPAKU do domu !

Sytuacja została na tyle opanowana ,że moge leżeć w domu. Oczywiście garść leków i wstawanie tylko do toalety, żadnych stresów i robienia czegokolwiek, ale zawsze to lepsze niż szpital :tak:

Bardzo dziekuje za wsparcie w tych ciężkich chwilach:tak: Było na prawde blisko porodu,ale na szczęscie natychmiastowa reakcja, profesjonalna opieka i cuda medycyny sprawiły,że moja córcia jest nadal w najlepszym inkubatorze- moim brzuszku :-)
 
Do góry