reklama
Ja nie mam zamiaru się rozpakowywać przed 19-tym listopada. I mam nadzieję że mi się uda :-)Listopadówki, rozpakowują się jak burzaMy chyba też już od połowy listopada zaczniemy
a połowa listopada za 9 dni
Tak trochę adrenalinki dodałam do forum;-);-)
Mama Stacha
&Franka&Janka
A mnie się ciągle poród wydaje bardzo odległy, jestem teraz w 34 tyg, skurcze mnie żadne nie trapią, psychicznie też nie jestem gotowa, no i jeszcze wyprawka niekompletna i torba do szpitala nie spakowana. Chyba dopiero na początku grudnia zacznę panikować, albo jak wy się zaczniecie sypać.
lajtway
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Maj 2009
- Postów
- 2 656
Witam się po wizycie. Maluszek leży ładnie główką do dołu, łożysko na ścianie tylnej więc ok, z wodami też. Serduszko i rszta wyglądają na zdrowe. Tylko jak to powiedział lekarz olbrzymem toto nie będzie- 1557g waży. Przy Waszych to tak troche kuso ale podobno w normie.
I sie tak słodko zasłaniała moja kruszynka że nie udało się zrobić zdjęcia buziulki.
Karnitynko, dobrze ze sie nie zalamujesz, też trzymam kciuki i mam nadzieję że tacie z czasem się jednak polepszy
I sie tak słodko zasłaniała moja kruszynka że nie udało się zrobić zdjęcia buziulki.
Karnitynko, dobrze ze sie nie zalamujesz, też trzymam kciuki i mam nadzieję że tacie z czasem się jednak polepszy
Mama Stacha
&Franka&Janka
Mój Radek właśnie dzwonił, 85% zaliczało a on napisał na 100% .
Jestem taka dumna!!
Jestem taka dumna!!
Jak grudniówki zaczną się sypać to na pewno dostaniemy sprinta, ja mam zamiar spakować się w sobotę jak mi się uda, bo mam jeszcze nie poprasowane ciuszki.A mnie się ciągle poród wydaje bardzo odległy, jestem teraz w 34 tyg, skurcze mnie żadne nie trapią, psychicznie też nie jestem gotowa, no i jeszcze wyprawka niekompletna i torba do szpitala nie spakowana. Chyba dopiero na początku grudnia zacznę panikować, albo jak wy się zaczniecie sypać.
Mój Radek właśnie dzwonił, 85% zaliczało a on napisał na 100% .
Jestem taka dumna!!
No to gratulacje dla męża, super!
Ja nie mam zamiaru się rozpakowywać przed 19-tym listopada. I mam nadzieję że mi się uda :-)
Ja też dopiero na grudzień planuję rozpakowanie, innych opcji nie przewiduję


A podobno nastawienie psychiczne to 95 % sukcesu donoszenia ciąży


reklama
Dziewczynki WRÓCIŁAM W SZCZĘŚLIWYM DWUPAKU do domu !
Sytuacja została na tyle opanowana ,że moge leżeć w domu. Oczywiście garść leków i wstawanie tylko do toalety, żadnych stresów i robienia czegokolwiek, ale zawsze to lepsze niż szpital
Bardzo dziekuje za wsparcie w tych ciężkich chwilach
Było na prawde blisko porodu,ale na szczęscie natychmiastowa reakcja, profesjonalna opieka i cuda medycyny sprawiły,że moja córcia jest nadal w najlepszym inkubatorze- moim brzuszku :-)
Sytuacja została na tyle opanowana ,że moge leżeć w domu. Oczywiście garść leków i wstawanie tylko do toalety, żadnych stresów i robienia czegokolwiek, ale zawsze to lepsze niż szpital

Bardzo dziekuje za wsparcie w tych ciężkich chwilach

Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 2 tys
- Wyświetleń
- 152 tys
- Odpowiedzi
- 3 tys
- Wyświetleń
- 316 tys
B
Podziel się: