reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Grudzień 2009

MI Patryk tez sie zaksztusil !!! Mial chyba z 3 mieisace ! Boze niegdy tego nie zapomne i to prawda czlowiek panikuje !!

no a mi Amelka się zakrztusiła i nie wiem jakim cudem ale ja w takich chwilach działam jak jakiś wyszkolony robot.
To się potwierdziło u mnie wiele razy a jak jest po wszystkim siadam zaczyna mnie trzepać z nerwów i ryczę albo mdleję, ale to już po.
Tak samo jak jonasz miał rok i rozwalił łuk brwiowy, bardzo mocno, tylko do szycia się nadawał a A. był w Anglii. Albo jak mi się dusili i sinieli jak byli mali.

teraz jak pomyślę to mi słabo i gęsiom skórkę mam:szok:

Kopciuszku ja mam tak samo ale ja ci nie doradzę, bo u mnie nie jest ciekawie i nie wiem, czy to akurat jest norma
 
Ostatnia edycja:
reklama
Mnie wczoraj tak jakby ciągneło z jednej strony w okolicy jajnika. To samo uczucie mam jak mi się spieszy na uczenie i lecę jak szalona;-) Czy to skurcze? Wątpie- mi sie racze wydaje że to rozciąganie sie więzadeł albo skutek ucisku maluszka na nerw. Ale jeśli pojawia Ci sie to dość często, może warto zapytać lekarza.
Witam się po śniadanku, ale głodna byłam. Jakoś średnio sie dzisiaj czuję, chyba załatwię to, co mam załatwić i powyleguję się dzisiaj- obiad wczoraj mąz zrobił na 2 dni, a sprzątanie nie ucieknie.Dobrze że mieszkamy sami:-)
Co do zwolnień- ja sobie nie wyobrażam siedzieć na zwolnieniu. Takie moje zdanie. Jeśli ktoś nie pracuje w szkodliwych warunkach lub praca jest za ciężka to czemu nie pracować do końca. Nie lubię takiego podejścia- biorę bo mi dają, inni mogą to co, ja gorsza? Poza tym wpływa to na wysokość emeytury, która i tak za wysoka nie będzie. Moja mama ze mna i siostra pracowała do porodu- o 20 skończyła pracę a Ula urodziła się jakoś po północy. Nigdy nie narzekała bo lubi swoja pracę. Z drugą siostrą była na wychowawczym więc siła rzeczy siedziała w domu- wcale jej się nie podobało. No ale żyjemy w wolnym kraju i każdy ma prawo do swojej decyzji w tej sprawie.
Kurcze, właśnie sobie uświadomiłam że Fifi Asi to 2 razy większy niż moje szczęście:-) Ale jaja... Aśka trzymaj się dzielnie Ty i Twoj kregosłup;-)

dobrze dobrze kochana Az takie duzej roznicy byc moze nie bedzie jak dobijesz do mojego tygodnia :-):-):-) MOj w 30 tygodniu wazyl 1632 grama !!!
MOj w 35 tygodniu i 3 dniu ( czyli wczoraj ) posiadal wage 3032 gram z obliczen ( ja sie tylko pocieszam ze moze jakies bedy w obliczeniach czy cóś ahahahha ) Gin powiedzial ok 3 napewno ma !!!!!!!!
Trzymam sie trzymam ale kregoslup juz nie bardzo ahahhahah
A tak pozatym no ciesze sie ze ten drugi to juz taki kurczaczek nie bedzie ale tez to mnie przerazaaaaaaaaaaaaaaaaaa ,ze ja mala waska ,ze nie dam rady wycisnac bo dzidzia z tych wiekszych ( choc kolosem to on nie jest ) a cholera dam rade !!!NO juz nic nie poradze teraz ahhaha CIERP CIAŁO CO ŻEŚ CHCIAŁO :)
 
A ja mam pytanko do was.Boli mnie czasami tak jaby jajnik:-(raz z jednej strony po jakims czasie z drugiej,czy to jest normalne czy raczej mam panikowac?Jak to jest u was?

Hmmm mówiąc szczerze-jak pobolewa tochyba wszystko w normie;-) Ja bym dlapewności gina zapytała:tak:
Ja już się sama gubię bo szczerze mówiąc codziennie boi mnie co innego:-(
co do artykułuo zwolnieniach lekarskich hehe ja sama do tych wykorzystujących należę;-) coprawdapoczatek ciązy miałam bardzozły bo kilkakrotnie miałam krwawienia ale od 5 m-ca mogłam znowu spokojnie do pracy wrócić. A ja lenia miałam;-) Poza tym gin powiedział,że moja ciąża ze względu napoprzednie jest ciążą podwyższonego ryzyka i że jeżeli nie czję się na siłach to mogę na zwolnieniu być. Dla lepszego samopoczucia też:tak:
 
nie wiem czy czytalyscie artykol na onecie o kobiecie ktora zatrudnila sie w firmie po czym 2 lata kombinowala z ciaza i zwolnieniami i jeszcze kilka moze tak pociagnac !! masakra ... ale najgorsze jest to ze takie pindy robiom normalnym ciezarnym kolo przyslowiowej dupy !! bo co teraz mysli moj czy jakikolwiek inny pracodawca czytajac taki artykol - mysli ze JA TEZ KOMBINUJE!! dobra ja nie lezalam calej ciazy /ale za to prace mam w szczegolnych warunkach/ ale gro lasek faktycznie przelezy przez cala ciaze a przez takie artykoly wychodzi na to ze KAZDA BABA W CIAZY KOMBINUJE !!

tu jest komentarz do tego ... jak chcecie to sobie poczytajcie ... ja mam bynajmniej nerwa ...

Czy kobiety w ciąży nadużywają zwolnień lekarskich? - Biznes w Onet.pl

U mnie w pracy jest kolezanka której na oczy nie widziałam już 3 lata nie pracuje ;) zaszła w ciąze, zwolnienie, macierzynski, na wychowawczym zaszła znowu w ciążę i teraz 3 lata znowu się w pracy nie pokaże :)
 
no a mi Amelka się zakrztusiła i nie wiem jakim cudem ale ja w takich chwilach działam jak jakiś wyszkolony robot.
To się potwierdziło u mnie wiele razy a jak jest po wszystkim siadam zaczyna mnie trzepać z nerwów i ryczę albo mdleję, ale to już po.
Tak samo jak jonasz miał rok i rozwalił łuk brwiowy, bardzo mocno, tylko do szycia się nadawał a A. był w Anglii. Albo jak mi się dusili i sinieli jak byli mali.

teraz jak pomyślę to mi słabo i gęsiom skórkę mam:szok:

I ja niecierpię ran:no: słabo mi sie robi, ostatnio Antek palce w drzwi wsadził:-( noi dwa paznokietki odeszły... a ja mało co nie mdleje na widoktych paznokci. co ze mnie za matka:szok:
 
laytway co do pracowania to ja ci powiem ze ja moglabym pracowac /czytaj wykonywac tylko biurowa czesc swojej roboty bo na dol w zadnym wypadku bym nie zjezdzala!!!/ ale dla mnie wykonczajace bylo na poczatku ciazy wstawanie o 4.30 i siadanie za kierownice !!! z reszta nie tylko rano - ja jakos nie czuje sie teraz pewnie za kolkiem a robienie dziennie tych 50 km obawiam sie ze by mnie nie bawilo ... jestem strasznie rozkojarzona i trudno mi sie skupic !! dlatego staram sie zeby teraz jesli to mozliwe samej samochodem nie jezdzic !! teraz jeszcze doszedl problem "mieszczenia sie za kierownica!!" bo ja mam krotkie nozki i zeby siegnac pedalow to brzuch mam na samej kierownicy i to juz wogole jest paskudnie niewygodne !! najdalej sama jezdze do rodzicow /12 km/ a i tego jak sie tylko da staram sie unikac /czesto mariusz mnie jednak wozi albo tatus :) - fajnie miec kierowcow :)/
no wiec wracajac do pracy podjelam decyzje ze nie bede pracowac i przedyskutowalam ja z szefem i nawet sam mi zasugerowal ze mam sie nie martwic "bo kopalnia ten rok bezemnie jakos wytrzyma!!" wiec jakos specjalnie nie mam wyrzutow sumienia ze siedze na L4 ...
 
no a mi Amelka się zakrztusiła i nie wiem jakim cudem ale ja w takich chwilach działam jak jakiś wyszkolony robot.
To się potwierdziło u mnie wiele razy a jak jest po wszystkim siadam zaczyna mnie trzepać z nerwów i ryczę albo mdleję, ale to już po.
Tak samo jak jonasz miał rok i rozwalił łuk brwiowy, bardzo mocno, tylko do szycia się nadawał a A. był w Anglii. Albo jak mi się dusili i sinieli jak byli mali.

teraz jak pomyślę to mi słabo i gęsiom skórkę mam:szok:

Kopciuszku ja mam tak samo ale ja ci nie doradzę, bo u mnie nie jest ciekawie i nie wiem, czy to akurat jest norma


NO ja wlasnie tez jako taka dzialam ,co prawda krzycze w trakcie czesto ,ale robie co trzeba ,a pozniej po wszystkim trzese sie i rycze !!!!!!
Tak byla nie raz z Patrykiem ,jak sie zaksztusilo mi dziecko , jak wsadzil se do nosa kule plastikowa i zaczol sie prawie dusic ,ja rozwalil brode ( dzieki Bogu obeszlo sie bez szycia ) No i kilka razy ojca ratowalam jak dostawal ataku padaczki ! ( boze dziekuje ci ze nie musze patrzec na to w ciazy - jakos nie dostal ani razu ) Ale jedno jest pewne _ ZAPOMINAM NUMER TELEFONU NA POGOTOWIE STRAZ CZY POLICJE - no boj zabij nie wiem w tym momencie nic ,trzymam sluchawke i niewiem gdzie mam dzwonic ! Wtedy moje dziecko wkracza do akcji ! I mi dyktuje numery ( uczyli sie w pierwszej klasie ) :szok::szok:
 
dobrze dobrze kochana Az takie duzej roznicy byc moze nie bedzie jak dobijesz do mojego tygodnia :-):-):-) MOj w 30 tygodniu wazyl 1632 grama !!!
MOj w 35 tygodniu i 3 dniu ( czyli wczoraj ) posiadal wage 3032 gram z obliczen ( ja sie tylko pocieszam ze moze jakies bedy w obliczeniach czy cóś ahahahha ) Gin powiedzial ok 3 napewno ma !!!!!!!!
Trzymam sie trzymam ale kregoslup juz nie bardzo ahahhahah
A tak pozatym no ciesze sie ze ten drugi to juz taki kurczaczek nie bedzie ale tez to mnie przerazaaaaaaaaaaaaaaaaaa ,ze ja mala waska ,ze nie dam rady wycisnac bo dzidzia z tych wiekszych ( choc kolosem to on nie jest ) a cholera dam rade !!!NO juz nic nie poradze teraz ahhaha CIERP CIAŁO CO ŻEŚ CHCIAŁO :)

Moje podejrzewam duże nie będzie- co sam lekarz mi poweidzial. Poza tym moja mama pierwsze dziecko -mnie- urodzila 2750 a następne już około 3,5kg. Moja babcia pierwsze- moja mamę- 2600 a nastepne tez powyzej 3 kg. U nas po prostu taka fizjologia. Chociaz chcialabym zeby szkrab mial tak ze 3100
 
Asiu spokojnie co do wagi:tak: miesiąc temu koleżanka urodziła i w 38 tyg jak miała usg pokazało wagę 4300 Ona przerażona była, na szczęście niepotrtzebnie bo akurat usg zawyżyłowage i mały Wojtuś 3800 się urodził:tak: Gorzej jakby urodzi sie o pół kg cięższy, prawie 5 by wazył;-)
 
reklama
Hej Dziewczynki witam sie :-) ja w sumie chwilowo bo mąż poszedł po świerze bułeczki na śniadanko ale on kochany ;-)
i tak zanim was nadrobie pomyślałam że napisze i pochwale się ze wczroaj kupiliśmy to łozeczko co na Cudenkach jest oraz kupilismy wczoraj wanienke i wkład do wanienki taki materacyk -gąbka ;-) no i zostało nam zamówic na allegro materac do łozeczka i kupic przewijak i to juz wszystko :-)
no nic spadam ogarnac bo zaraz goscie maja przyjsc.... pozdrawiam MIŁEGO WEEKENDU....
 
Do góry