Witam się!
Buuu co za pogoda!!!Szaro, ponuro i pada a ja sama w domu. Nic mi się nie chce, ale zaraz może wstawię pranie. Jak patrzę ile nam jeszcze zostało do zrobienia przed narodzinami Maleństwa, to się zastanawiam czy zdążymy. Ubranka niepoprane, podobnie koce, rożki, kombinezony. A potem jeszcze prasowanie...Kręgosłup dłużej nie pozwala postać przy desce, a na siedząco odpada ze względu na uciskanie żeber. A do tego Sławek ma masę projektów do pracy i nie może mi pomóc. Powiedzcie, że jakoś dam radę wyrobić się ze wszystkim, a jak nie dam to nic wielkiego się nie stanie.
Asia duży Filipek, wypada się tylko z tego cieszyć
Lilijka super, że wsio ok. Ja w 33t też miałam pośladki, ciekawe jak jest teraz.
nowamagdak nie szalej dziewczyno z tym sprzątaniem, bo jeszcze zaczniesz rodzić!!
Jeśli chodzi o pracę to mi się nie udało znaleźć przed zajściem w ciążę, więc planuję posiedzieć z Maleństwem tak do roku i potem czegoś poszukać.
Buuu co za pogoda!!!Szaro, ponuro i pada a ja sama w domu. Nic mi się nie chce, ale zaraz może wstawię pranie. Jak patrzę ile nam jeszcze zostało do zrobienia przed narodzinami Maleństwa, to się zastanawiam czy zdążymy. Ubranka niepoprane, podobnie koce, rożki, kombinezony. A potem jeszcze prasowanie...Kręgosłup dłużej nie pozwala postać przy desce, a na siedząco odpada ze względu na uciskanie żeber. A do tego Sławek ma masę projektów do pracy i nie może mi pomóc. Powiedzcie, że jakoś dam radę wyrobić się ze wszystkim, a jak nie dam to nic wielkiego się nie stanie.
Asia duży Filipek, wypada się tylko z tego cieszyć
Lilijka super, że wsio ok. Ja w 33t też miałam pośladki, ciekawe jak jest teraz.
nowamagdak nie szalej dziewczyno z tym sprzątaniem, bo jeszcze zaczniesz rodzić!!
Jeśli chodzi o pracę to mi się nie udało znaleźć przed zajściem w ciążę, więc planuję posiedzieć z Maleństwem tak do roku i potem czegoś poszukać.