reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Grudzień 2009

nie kumam, nie znam sytuacji zeby przyjeli bez ksiazeczki

moze to tak jak z bezplatnym rodzinnym? u mnie nie jest bezplatny

Tu juz ten temat był poruszany jakiś czas temu- fakt, nie chcą przyjmować bez książeczki bo wtedy za wszystko płaci się z tego funduszu dla nieubezpieczonych. A po co jeśli ktoś ma książeczkę. Ale nie maja prawa odmówić przyjęcia bez książeczki- jeśli odmówią- można poprosić o pisemną odmowę i potem dochodzić swoich praw. Zazwyczaj sama prośba o pisemną odmowę pomaga;-)Ale książeczkę podbić warto- po co sobie robić nieprzyjemności.
 
reklama
nie kumam, nie znam sytuacji zeby przyjeli bez ksiazeczki

moze to tak jak z bezplatnym rodzinnym? u mnie nie jest bezplatny

nikt nie napisal ze rodzinny..bo porod rodzinny jest tylko wtedy bezlatny gdy szpital ma na to umowe z NFZtem....
jezeli szpital nie ma umowy na porody rodzinne, pojedyncze sale itp to wtedy moze pobierac za to oplaty choc nie musi...
np u nas nie ma umowy na bezplatne rodzinne i nie pobieraja za rodzinny kassy, ale juz za poejdyncza sale po porodzie trzeba zaplacic...

nie chodzi mi o to czy wypada czy nie..ale o to ze nie moze nam nikt odmowic przyjecia do szpitala...
 
Tu juz ten temat był poruszany jakiś czas temu- fakt, nie chcą przyjmować bez książeczki bo wtedy za wszystko płaci się z tego funduszu dla nieubezpieczonych. A po co jeśli ktoś ma książeczkę. Ale nie maja prawa odmówić przyjęcia bez książeczki- jeśli odmówią- można poprosić o pisemną odmowę i potem dochodzić swoich praw. Zazwyczaj sama prośba o pisemną odmowę pomaga;-)Ale książeczkę podbić warto- po co sobie robić nieprzyjemności.
no wlasnie o to chodzilo nie o to zeby sie sprzeczac tylko o to zeby kazda iwedziala jakie ma prawo i sie nie bala jechac bez!!
 
fajnie że poruszyłyście tą kwestie ubeezpieczenia. Mam koleżankę w ciąży, 25 tydzień, która była zarejestrowana w urzędzie pracy, wyznaczali jej tam jakieś durne terminy i miała przyjeżdżać sie podpisywać chyba co miesiąc, ale raz nie sie nie stawiła i ją wykreślili, czyli już urząd za nią nie odprowadza składki więc jest w sumie nieubezpieczona. Ale jak pójdzie rodzić to jej nie mogą wywalić ze szpitala chyba ? tak jak w tych ustawach piszą..
 
no wlasnie o to chodzilo nie o to zeby sie sprzeczac tylko o to zeby kazda iwedziala jakie ma prawo i sie nie bala jechac bez!!

bac to sie nie ma co to i tak mozna zawsze po uregulowac
u mnie w pracy połowa jak nie wiecej pacjentów nie mieli doczynienia z ubezpieczeniem a w szpitalu nie moga odmówic im przyjecia , przebadania
 
no wlasnie o to chodzilo nie o to zeby sie sprzeczac tylko o to zeby kazda iwedziala jakie ma prawo i sie nie bala jechac bez!!
:-) Mi się cos wydaje że czy z książeczką czy bez i tak będę się bała, hihi. Nie no, żartuję, zgadzam się z Tobą.
Mnie ostatnio nie chcieli przyjąć na studencka- tzn nie tyle nie chcieli ile chcieli żebym im inną pokazała- a ja innej nie posiadam;-) Ale problemu nie robili
 
nikt nie napisal ze rodzinny..bo porod rodzinny jest tylko wtedy bezlatny gdy szpital ma na to umowe z NFZtem....
jezeli szpital nie ma umowy na porody rodzinne, pojedyncze sale itp to wtedy moze pobierac za to oplaty choc nie musi...
np u nas nie ma umowy na bezplatne rodzinne i nie pobieraja za rodzinny kassy, ale juz za poejdyncza sale po porodzie trzeba zaplacic...

nie chodzi mi o to czy wypada czy nie..ale o to ze nie moze nam nikt odmowic przyjecia do szpitala...
o rodzinnym to mi o cos innego chodzilo:)
a z ksiazeczka sie nie martwie, lezy podbita i dostana jak chca
 
reklama
Do góry