A dzisiaj byłam na USG, jak zwykle zbadana tylko przez brzuszek ... szyjkę miałam badaną na drugiej wizycie a póxniej nooolll ... mała waży 2636gram

gin stwierdził,że przy takiej wadze już nie można mówić, że dziecko urodziło się wcześniakiem (nawet jakby naświat miało przyjść za 5 minut ) a ten gin to taki fajny dziadus

Serducho jak dzwon, zadnych innych dolegliwosci, brzuch mi sie juz bedzie stwaial i przyjda skócze przepowiadajace -ale to norma, mogę urodzić nawet na Mikołaja

<oby> kolejna wizyta 3 grudnia

)) no i ... w końcu wzięłam L4,oczywiście będę chodzić na 5 godz. do pracy tak od 10 do 15

no ale to zawsze 3 h więcej w domciu w łóżeczku a boję się sama zostawac w domu bo jak się coś zacznie a mój Marcin będzie w pracy ???ojoj masakra

dobra lece sprzątać mieszkanko a później poprasuję ciuszki buziole!