ale ja się nie smucę bo nie znałam tego panaO jej...chociaż my Cię ożywiamy troszkę!
mieszkam na trasie przelotowej do wesołego miasteczka po prostu
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
ale ja się nie smucę bo nie znałam tego panaO jej...chociaż my Cię ożywiamy troszkę!
wyobrazilam sobie mine połoznych i lekarzy..
zgraja babek do porodu kazda uchachana.. zamiast odchodzących wód to bysmy sikały ze śmiechu![]()
oni maja identyczne charaktery..
bartek pamieta wszystkie złe rzeczy które moja mama zrobila.. jak chciala nas rozdzielic..
powiedzialam mu o lozeczku i wózku.. i az sie poryczalam..
to mnie przytulil .. powiedzial ze jeszcze w tym miesiacu albo poczatkiem grudnia kupimy łóżeczko a jak kasy nie bedzie to z wozkiem troche poczekamy.. - w kooncu tak od razu to on nam nie bedzie potrzebny..
błagał , prosił zebym m wybaczyla..
zebym zrozumiała ze jemu tez jest cieżko..
a chyba najbardziej dotknelo go jak wykrzyczalam mu ze nie chce go przy porodzie.. to płakał zebym mu tego nie zrobila.. i cały czas dopytuje czy mowilam serio..
ehh ciekawe czy onis ie kiedys zmienia...błagał , prosił zebym m wybaczyla..
zebym zrozumiała ze jemu tez jest cieżko..
a chyba najbardziej dotknelo go jak wykrzyczalam mu ze nie chce go przy porodzie.. to płakał zebym mu tego nie zrobila.. i cały czas dopytuje czy mowilam serio..
Myśmy z J mieli gównianą akcję bo kanalizacja się nam zapchałaObudzil mnie młody...ale dobre śniadanie :-)
I pomyśleć, że mogłam spać dłużej...macie dzis coś do roboty?
ze śmiechu to byśmy strzelały czopami po całej porodówce
a tak wracając do świątecznej atmosfery to mni bardzo nastraja piosenka De Su
uwielbiam ją
Tylko czy te co trzeba? :-)
Ja odpukać już dość dawno nie brałam Nospy. Stawianka brzuszka są w nocy, ale nie na tyle silne by brać leki.Urodzinki ma kasiekkrk:-)
no ja biorę po całej tabletce...
ach te nasze duze sloneczka kochane:-)
Ja od tego mam Mojego:-) Lubi to.Ejj cięzarne nie zmieniają firanek!![]()
Myśmy z J mieli gównianą akcję bo kanalizacja się nam zapchałaMasakra jak zaczęła woda spod umywalek wylewać, jak skończyłam się kąpać to w brodziku też została woda, piwnica trochę zalana. Dzwoniliśmy by nam przeczyścili to, ale dziś jak na złość czasu nie mają w tej firmie
No ale mój J jakoś sobie poradził i przepchał rury, smród był sweetaśny a reszta należy do tych ludzi jutro z rana. Dobrze, że rano jeszcze zdążyłam się okąpać bo bym się wkurzyła
No ale pomywać naczyń nie mogę a zmywara załadowana już cała. Ale wytrzymam.
Prócz tego dopakowałam na cacy torbę do szpitala. Mama coś wspominała ostatnio bym sobie termometr spakowała to spakowałam co by mieć swój bo podobno są potrzebne. Nie wiem, ale to już wolałam wziąć. Zamiast szamponu dużej butli to znalazłam dziś 4 saszetki szamponu takiego co lubię to spakowałam, zajmuje o wiele mniej miejsca i tak akurat starczy na pobyt w szpitalu, pewnie jeszcze zostanie.
Planuję dziś posprzątać w szafkach w jednym z pokoi i w szafie z butami przetrzeć. Tak to relax i ćwiczenia z wielką piłką.
ze śmiechu to byśmy strzelały czopami po całej porodówce![]()
I kolejna dobra pracująca Obywatelka!
termometr? mi nic nie mówili...
czytałaś nas czy nie masz siły?![]()