G
Georgina
Gość
A ja się dziś wyjątkowo super czuję:-) Troszkę w pachwince ciągnie, ale ogólnie jest super:-)a ja przenosze hehhe do swiat!! nie no chyba tak zle nie bedzie... juz nie chodzi mi o podium... tylko o ta ulge... chce w koncu moc zaczac normalnie chodzic... wiem ze krocze bedzie bolec po porodzie ale to zawsze jest motywacja ze sybciej minie i ze juz blizej niz dalej a tu widoku na to nie mam:-(


Zaczynam się bać. Ja też taki stoicki spokój posiadałam jak ona. Nic nie zapowiadało porodu. Dobrze, że dziś wrzuciłam trochę ubranek do prania. Ale torba dalej nie spakowana. Sporo rzeczy jeszcze muszę kupić.